Reklama

VIII Diecezjalny Dzień Osób Niepełnosprawnych

Kilkaset osób niepełnosprawnych i ich opiekunów z całego regionu spotkało się w czwartek 2 czerwca w Świdnicy na VIII Diecezjalnym Dniu Osób Niepełnosprawnych. Uroczystość rozpoczęła Msza św., którą w katedrze odprawił biskup świdnicki Ignacy Dec. Po Eucharystii niepełnosprawni wraz z Księdzem Biskupem przeszli ulicami miasta do Szkoły Specjalnej na ul. Jagiellońskiej, gdzie na boisku rozpoczął się festyn.

Niedziela świdnicka 25/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To było dla nich niezwykłe wydarzenie, także przez wzgląd na to, że mogli aktywnie uczestniczyć w Eucharystii, którą w katedrze odprawił bp Ignacy Dec.
- Ludzie chorzy, doświadczający cierpienia fizycznego, a niekiedy i moralnego, żyją wśród nas. Są bardzo ważną cząstką naszych wspólnot parafialnych - podkreśla bp Dec. - Ileż ludzi cierpi w szpitalach, klinikach, zakładach dla nieuleczalnie chorych czy w domach. Jest prawdą, że cierpienie należy do życia. Ludzie cierpieli dawniej i dziś, cierpią w krajach biednych i bogatych, cierpią prości i uczeni, młodsi i starsi, wierzący i niewierzący. Tylko w bajkach ludzie żyją „długo i szczęśliwie”. Zauważmy, że człowiek nigdy nie czuł się dobrze z cierpieniem, dlatego próbował usunąć je z tego świata. Jak dotąd nie udało się tego dokonać i z pewnością nigdy się nie uda. Wobec cierpienia okazały się bezsilne nawet nauka i technika. Zdołały jedynie złagodzić niektóre rodzaje bólu. Dlatego w Kościele osoby niepełnosprawne i chore otaczane są specjalną opieką. W diecezji świdnickiej to co najmniej kilkaset osób. Trzeba przy tym pamiętać, że wielu osobom niepełnosprawność nie pozwala na udział w Diecezjalnej Pielgrzymce Osób Niepełnosprawnych czy organizowanych zawsze w drugą niedzielę miesiąca Mszach św. Są one odprawiane zawsze o godz. 14 w kościele pw. św. Józefa w Świdnicy (w czerwcu wyjątkowo Msza św. będzie odprawiona w trzecią niedzielę).
Pan Stanisław z żoną wychowują niepełnosprawnego, przykutego do wózka inwalidzkiego Szymona. Choć chłopiec ma już 20 lat, zachowuje się jak małe dziecko. - Cieszy nas to, że tak wiele rzeczy sprawia mu radość - mówi pan Stanisław. - Bardzo lubi uczestniczyć w Mszach św., liturgię chłonie całym sobą. Dziś największym przeżyciem dla niego była Komunia św., którą przyjął z rąk naszego Biskupa.
Ordynariusz Świdnicki w homilii pocieszał zgromadzonych w katedrze wiernych.
- W dzisiejszej Ewangelii czytamy słowa Jezusa, który mówi do uczniów: „Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość”. Zapewniam was, że i dla was przyjdą po cierpieniu chwile radości - zwracał się do niepełnosprawnych zgromadzonych w świątyni.
Przypomniał też słowa Jana Pawła II, który tak powiedział do chorych i niepełnosprawnych w czasie swojej pierwszej pielgrzymki do Polski: „Jeżeli z punktu widzenia ludzkiego wasza sytuacja życiowa jest bardzo przykra, bolesna, czasem wręcz upokarzająca, to z tego ewangelicznego, nadprzyrodzonego punktu widzenia można nawet powiedzieć, że wasza sytuacja jest uprzywilejowana. Wy macie większe niejako prawo do Chrystusa. Wy bardziej Go wyrażacie, uobecniacie niż każdy z nas, którzy nie jesteśmy w taki sposób jak wy, dotknięci stygmatem cierpienia. Niech to będzie dla was pociechą, nie tylko pociechą zdawkową, bo naprawdę trudno jest znaleźć zdawkową pociechę dla ludzkiego cierpienia”.
- Kościół od początku miał w wielkiej cenie ludzi chorych i cierpiących. Tych, którzy cierpieli za wiarę w Chrystusa, wpisywał ze czcią do swojej historii. Na ich grobach budował świątynie i celebrował Eucharystię oraz sprawował inne sakramenty - przekonuje bp Ignacy Dec. - Każde cierpienie jest wezwaniem do udziału w zbawczym krzyżu Chrystusa, że każdy krzyż jest zaproszeniem do złożenia daru dla pomnożenia zbawczego dobra w świecie, w myśl słów św. Pawła: „Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1,24). A więc - raz jeszcze powtórzmy - cierpienie może mieć charakter zbawczy, może pomnażać dobro, pomagać drugim, tym, za których jest ofiarowane.
Po Eucharystii niepełnosprawni wraz z Biskupem przeszli ulicami miasta do Szkoły Specjalnej na ul. Jagiellońskiej, gdzie na boisku rozpoczął się festyn. W czasie imprezy na wszystkich czekało mnóstwo atrakcji: trampolina, pokazy artystyczne, bigos, słodki poczęstunek, piosenki, zabawy i konkursy. Odbyła się również aukcja charytatywna i loteria fantowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bez Ewangelii pozostajemy w relacji jedynie do naszych przekonań

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Jerozolima – Kościół św. Piotra in Gallicantu[/fot. Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 13, 16-20.

Czwartek, 15 maja
CZYTAJ DALEJ

Policja uruchomiła Child Alert, poszukiwana jest 11-letnia Patrycja

2025-05-14 18:47

[ TEMATY ]

Child Alert

Adobe Stock

Strzeleccy policjanci poszukują zaginionej 11-letniej Patrycji. Nastolatka zaginęła we wtorek, kiedy po wizycie u dziadków nie wróciła do domu. Ostatni raz widziana była około godz. 12.30, w miejscowości Dziewkowice. Policja uruchomiła w środę procedurę Child Alert.

Zaginiona dziewczynka jest wysoka - ma 158 wzrostu i raczej tęższej budowy ciała. Ma długie, lekko kręcone brązowe włosy. Może mieć ciemne okulary z dużymi oprawkami.
CZYTAJ DALEJ

Zawsze trzyma się w cieniu. Kim jest sekretarz nowego papieża?

2025-05-15 15:40

[ TEMATY ]

sekretarz

Papież Leon XIV

sekretarz papieża

ks. Edgard Iván Rimaycuna Inga

Vatican Media

Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.

Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję