Niemal pięć dni mieszkańcy diecezji zamojsko-lubaczowskiej świętowali 12. rocznicę pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do Zamościa. A wszystko zaczęło się 11 czerwca br., w Wigilię Zesłania Ducha Świętego, od nocnego czuwania w katedrze zamojskiej. Umiłowany Syn Maryi, Oblubienicy Ducha Świętego, jakim był Papież Polak, po raz kolejny, ustami kapłanów i wiernych świeckich, zrzeszonych w Ruchu Domowego Kościoła „Światło-Życie” wzywał nas do przesycenia Duchem Bożym oblicza ziemi, tej ziemi, na której żyjemy i tej, którą są niejako nasze serca - błogosławiony grunt, na który padają ziarna Ewangelii. W dniu Pięćdziesiątnicy wierni Kościoła lokalnego gromadzili się pod przewodnictwem swoich biskupów: bp. Jana Śrutwy, pierwszego pasterza diecezji zamojsko-lubaczowskiej, bp. Wacława Depo, obecnego jej pasterza i bp. pomocniczego Mariusza Leszczyńskiego. Na wieczorną Eucharystię do katedry zamojskiej dotarł bp Stanisław Budzik, sekretarz generalny Episkopatu Polski. Z radością i wdzięcznością powitał go bp Depo i poprosił o przewodniczenie modlitwie dziękczynnej za dar osoby bł. Jana Pawła II i jego beatyfikację oraz o wygłoszenie homilii. A homilia ta była pełna Ducha i odniesień do wydarzenia, jakim było Jego zesłanie, a także do obecności Papieża Polaka w Zamościu. - 12 lat temu wasze miasto i wasza młoda diecezja przeżywały niezapomniany powiew Bożego Ducha - mówił bp Stanisław - Na waszej zamojskiej ziemi stanęła stopa niezwykłego Pielgrzyma. Był nim Jan Paweł II, witany tutaj jako następca Rybaka, uczeń krzyża, ten, który 20 lat wcześniej tak skutecznie wołał do Ducha Świętego, aby zstąpił i odnowił oblicze polskiej ziemi.
Przypomniał zachwyt Jana Pawła II nad pięknem naszych stron i słowa wypowiedziane wówczas do nas, będące wezwaniem do troski o powierzone nam dzieło stworzenia i zachowanie go dla przyszłych pokoleń, do stanięcia na straży życia „serca stworzenia”, którym jest człowiek. Mówiąc o Papieżu Polaku, jego roli w dziejach świata, naszego narodu i każdego z nas, powiedział: - Jan Paweł II był dla nas niczym Abraham - Ojcem naszej wiary. Szedł z nami jak Mojżesz. Wyprowadził nas z domu niewoli. Przeprowadził przez „morze czerwone”. I ukazał nam na nowo blask Bożych przykazań. Stanął w szeregu wielkich proroków, mężnych w słowie i czynie, wskazywał drogę; chronił przed niebezpieczeństwem; przestrzegał przed uwikłaniem się w ciernie zła i grzechu. Jak dobry pasterz, brał nas na swoje ojcowskie ramiona i odnosił do Chrystusowej owczarni.
Na koniec tej homilii ks. Biskup zachęcił nas do otwarcia się na działanie Ducha Bożego i posłuszeństwa Jego natchnieniom, byśmy zdążali do świętości drogą, którą Bóg nam ukazał w bł. Janie Pawle II.
13 czerwca uroczystości z Zamościa przeniosły się do Komarowa, gdzie przedstawiciele Rady Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich naszej diecezji, dziękowali Bogu za dar Ojca Świętego przez ręce Fatimskiej Pani, Matki Kościoła. We wtorek 14. czerwca, w dziękczynienie włączyli się lekarze, personel medyczny i pacjenci szpitala „papieskiego” - żywego pomnika wzniesionego Janowi Pawłowi II, który został przezeń poświęcony podczas pobytu w Zamościu. Ostatnim dniem świętowania była środa. Tego dnia dziękczynnej Eucharystii w katedrze zamojskiej przewodniczył bp Jan Śrutwa, powitany przez proboszcza parafii katedralnej i kanclerza Kurii Zamojskiej ks. prał. Adama Firosza, jako wyjątkowy świadek obecności Papieża Polaka w Zamościu. Bp Jan podczas homilii często powracał do tej niezapomnianej soboty sprzed 12 lat, kiedy stopy Ojca Świętego dotknęły ziemi zamojskiej. Po Mszy św. na Rynku Wielkim wystąpił zamojski zespół „ONI”, który - choć istnieje od niedawna - już dał się poznać melomanom w całej Polsce od najlepszej strony. „ONI” zaostrzyli apetyt zamojskiej widowni na gwiazdę wieczoru, którą był zespół „Golec uOrkiestra”. Wśród największych i najbardziej znanych przebojów sympatycznych górali z Milówki nie zabrakło także tych, poświęconych Janowi Pawłowi II oraz wspomnień muzyków ze spotkań z Papieżem. Bisowali „Golce”, bisowała i widownia, wspólnie śpiewając „Barkę”. Na zakończnie bp Wacław Depo podarował wszystkim pasterskie błogosławieństwo, Paweł i Łukasz Golcowie - autografy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu