Reklama

Najazd polityków

Bielsko-Biała staje się coraz popularniejszym przystankiem na drodze znanych polityków. 18 marca zatrzymał się tu Jarosław Kaczyński, a sześć dni później Janusz Korwin-Mikke. Spotkanie z tym ostatnim odbyło się w Ośrodku Szkoleniowym „Solver” i wzięło w nim udział kilkadziesiąt osób. Wcześniej lider „Nowej Prawicy” odwiedził Skoczów, Pszczynę i Cieszyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według Korwina-Mikke ograniczanie wolności obywateli przez biurokratów z Unii Europejskiej i przez rządowych urzędników jest kluczem do zrozumienia problemów ekonomicznych, w jakich znalazło się państwo polskie. - Po co mieć dzieci? - pytał retorycznie polityk. - W chwili obecnej dziecko jest własnością państwa, a kto by nie wierzył, niech spróbuje dać dziecku klapsa. Za naruszenie państwowego tyłka pójdzie siedzieć - dosadnie podsumował przyczyny niżu demograficznego w Polsce. Kiedyś - jak stwierdził Korwin-Mikke - rodzicom opłacało się mieć po siedmioro dzieci, dbać o nie i inwestować w ich przyszłość. W końcu za jakiś czas to one miały być rękojmią ich spokojnej starości. Z tego też względu nikt z zewnątrz nie musiał kontrolować ich wychowania, bo wszelkie patologie tylko rodzicom mogły się odbić czkawką. Z drugiej zaś strony, duża liczba dzieci była dla rodziców emerytalnym zabezpieczeniem, na które w sytuacji zadłużenia ZUS obecnie nie mają co liczyć. Niewypłacalność systemu emerytalnego to -zdaniem lidera „Nowej Prawicy” - zielone światło dla nowinek w stylu wydłużenia okresu pracy czy zalegalizowania eutanazji.

Śmierć Starej Europy

Według danych przytoczonych przez Korwina-Mikke, 54 proc. dzieci, jakie rodzi się na Starym Kontynencie, to Murzyni, wspierani w tym demograficznym galopie przez Arabów. W Niemczech już 10 proc. społeczeństwa tworzą mniej lub bardziej religijni wyznawcy Allacha. Na dodatek na jedno białe dziecko urodzone za naszą zachodnią granicą przypada osiem kolorowych. Za kilkadziesiąt lat będziemy - jak zauważył polityk - sąsiadować z kalifatem Saksonii bądź emiratem Brandenburgii. Według niego całą tę sytuację uzdrowić może jedynie poprawa dzietności i większa agresywność białych Europejczyków w walce o swoje. - Zamiast tego mamy na razie arabską ofensywę tak w demografii, jak i ochronie własnych wartości, w tym religii - skonkludował polityk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ekologiczne brednie

- Przychodzi jakiś facet i wmawia nam, że grozi całej ludzkości kataklizm, bo nadciąga globalne ocieplenie. Temperatura ma wzrosnąć o dwa stopnie Celsjusza i będzie nieszczęście, bo w Polsce będzie tak ciepło jak teraz jest w Wiedniu lub Budapeszcie. Na dodatek lody Antarktydy, gdzie jest minus 40 stopniu Celsjusza, natychmiast się rozpuszczą i zaleją wiele lądów. Tymczasem dzięki prawu Archimedesa wiemy, że lód roztopiony w szklance wody wcale nie sprawia, że zwiększa się w niej jej poziom. Żyjemy w epoce kompletnej głupoty - mówił Korwin-Mikke. Polityk jednocześnie dodał, że gdyby perspektywa odwilży była tak realna, to już teraz Al Gore kupowałby ziemie na Grenlandii, a nic takiego się nie dzieje. Niejako na „deser” lider „Nowej Prawicy” rzucił informację o tym, że Unia Europejska rocznie wydaje 200 mld euro (równowartość trzech budżetów RP) na ratowanie ziemi przed globalnym ociepleniem.

Znikające pieniądze

Trzy lata temu ogłoszono epidemię świńskiej grypy. Według danych WBO zmarło na nią mniej ludzi niż na katar. Mimo to szczepionka dostępna była do nabycia niemal na całym świecie. Jej zakupu nie dokonała Polska, ale tylko dlatego, że zabrakło nam na ten wydatek pieniędzy. Inni, jak USA i Japonia wykupili po dwie szczepionki na obywatela. Z tej oferty skorzystało, w zależności od kraju, od dwóch do ośmiu procent populacji. Szczepionka kosztowała producenta 1 dolara, a nabywcę 8 euro. Pytanie brzmi: co z tego miał unijny minister zdrowia? - głośno zastanawiał się Korwin-Mikke.
Zdaniem lidera „Nowej Prawicy”, remedium na łapówkarstwo i kryzysy ekonomiczne należy szukać w sprowadzeniu do minimum armii urzędników, likwidacji koncesji, zmniejszeniu ilości ministerstw do pięciu (identycznie jest np. w Szwajcarii) oraz wycofaniu się państwa z ingerencji w strefę gospodarczą. Brak tych działań, to według Korwina-Mikke zgoda na aktualną sytuację, w której Polska ma deficyt większy niż Grecja dług.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

2024-05-03 12:11

Jasna Góra/Facebook

O wielkiej duchowej spuściźnie Polaków naznaczonej aktami zawierzenia Maryi, które wciąż powinny być codziennym rachunkiem sumienia, tak poszczególnego człowieka jak i całego narodu - przypomniał na rozpoczęcie głównych uroczystości odpustowych ku czci Królowej Polski na Jasnej Górze przełożony generalny Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski apelował, aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią. Sumę odpustową z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebruje abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP.

O. Arnold Chrapkowski zauważył, że uroczystość Najświętszej Maryi Panny, 3 maja, jest szczególnym czasem, by na nowo „Bożej Rodzicielce zawierzyć Polskę, naszą najdroższą Ojczyznę”, przynosząc Jej bogactwo historii, przeżywane troski codzienności i nadzieję na przyszłości.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski

2024-05-03 09:32

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

WOT

PAP/Paweł Supernak

Nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski, kto powinien zostać mianowany na te najważniejsze stanowiska dowódcze w wojsku polskim - podkreślił prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu po wręczeniu nominacji na stanowisko dowódcy generalnego RSZ i na stanowisko dowódcy WOT.

Prezydent Andrzej Duda wręczył w piątek akty mianowania gen. broni Markowi Sokołowskiemu na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i gen. bryg. Krzysztofowi Stańczykowi na stanowisko dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

W sobotę w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej rozpoczyna się peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów - Józefa i Wiktorii i ich siedmiorga dzieci zamordowanych przez Niemców w 1944 r. za ratowanie Żydów. Potrwa do 18 maja.

Peregrynacja rozpocznie się 4 maja w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie o godz. 19.00 mszy św. będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję