Kochała Boga, ludzi i zwierzęta. Mówiła o tym nieraz ze sceny, co było aktem odwagi. Mowa oczywiście o Violetcie Villas, która zmarła 5 grudnia ub.r. w domu rodzinnym w Lewinie Kłodzkim, na terenie diecezji świdnickiej. Pochowana została w Warszawie zgodnie z wolą syna. Lewin Kłodzki nie zapomina o krajance. Postanowił uhonorować wielką artystkę. Jej imię otrzyma aleja, która biegnie wzdłuż jej domu w kierunku stacji PKP. Dodajmy, uhonoruje ponownie, bo jeszcze za życia została honorowym obywatelem Lewina.
Aleja powstanie jeszcze w tym roku. Co ciekawe, część, która biegnie przez podwórze posiadłości zmarłej artystki, jest drogą gminną, ale była przedzielona bramą z napisem „Teren prywatny”. Władze gminy zgodziły się na to, żeby chronić prywatność piosenkarki. Teraz będzie to droga ogólnodostępna. Wielu marzy, że w jej domu rodzinnym powstanie muzeum. Byłaby to wielka atrakcja turystyczna.
- Świetna inicjatywa - ocenia pomysł Bronisław Pałys, dyrektor Wydziału Programów Katolickich „Polest” we Wrocławiu, znajomy Violetty Villas. - Była wielką gwiazdą, bardzo zdolną, naturalną i spontaniczną. W pewnym momencie bardzo zbliżyła się do Boga, szukała ukojenia swego trudnego życia, mówiła o tym na scenie. Przy tym była dobrą osobą, wrażliwą na biedę, uczciwą, nie potrafiła przejść obok człowieka w potrzebie, a ostatnio widząc, że ludzie są dla niej niedobrzy, złośliwi, przerzuciła swe uczucia na zwierzęta, zaczęła się nimi opiekować. To świadczy o jej wielkiej sferze uczuciowej, dobru i sercu, które chciała świadczyć na ziemi. Estrada polska straciła wielką gwiazdę, którą publiczność nie zawsze potrafiła docenić, a zwłaszcza ci, którzy zajmowali się biznesem estradowym. Współpracowałem z panią Villas w latach 1975-80, a poznałem ją w 1968 r. w Zielonej Górze. Ostatni raz widzieliśmy się w 1999 r. w Filharmonii Wrocławskiej, gdzie zorganizowałem jej koncert. Był genialny. Suknie Violetty, które wielokrotnie zmieniała podczas występu, przywiózł półciężarowy samochód. Dużo śpiewała o matce, miłości. Widać tego najbardziej jej brakowało.
Pomóż w rozwoju naszego portalu