Wierzyć oznacza: zdać się na słowo Boże. Odnosi się to najpierw do słów, jakie są nam przekazane w Piśmie Świętym. W tych słowach Bóg pragnie się do mnie zwrócić dzisiaj i dotknąć mojego serca. Ale i ja muszę pozwolić tym słowom wniknąć do mojego serca, aby mogły mnie przemienić.
Reklama
Bóg przemawia do mnie także w cichych impulsach, które mogę usłyszeć w sobie podczas modlitwy, nabożeństwa lub w spokojnych chwilach zadumy.
Często te ciche impulsy są lekceważone przez argumenty rozumowe: to mi się tylko zdawało, to była tylko jakaś nieważna myśl, która mi przyszła do głowy, z pewnością nie ma to nic wspólnego z Bogiem.
Nie powinniśmy jednak sobie wyobrażać posłania anioła w taki sposób, jak odmalowują to często artyści na swych obrazach. Gdyby do naszego pokoju wkroczył taki wspaniały anioł, z pewnością uwierzylibyśmy w jego słowa. Ale anioł często przemawia do nas właśnie w tych cichych impulsach.
Od Maryi możemy się nauczyć wsłuchiwania się w impulsy. Ona zawierza posłaniu anioła, i to całkowicie odmienia jej życie. Wierzy aniołowi, wierzy w nieprawdopodobnie brzmiącą nowinę. Ufa słowom: „Dla Boga nic nie jest niemożliwe” – lub jak to jest sformułowane po grecku: „Albowiem u Boga każde słowo jest pełne mocy. Sprawia ono to, co mówi”. Maryja odpowiada odważnymi słowami:
Reklama
Otom ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa. (Łk 1,38)
Nie wie jeszcze, jakie konsekwencje dla niej samej wynikną z tych słów. Ale ufa, iż Bóg ma wobec niej dobre zamiary.
Ćwiczenie
Zastanów się nad swoją wiarą. Wierzysz w przesłanie Pisma Świętego. Czy wierzysz także w to, że Bóg mógłby się zwrócić do ciebie osobiście? Zadaj Bogu pytanie na głos: „Dobry Boże, co chciałbyś, żebym zrobił? Czego chcesz ode mnie? Czego się po mnie spodziewasz?”. A potem wsłuchaj się w ciszę, w odpowiedzi, jakie się w tobie pojawią. Nie usłyszysz głośnej odpowiedzi, ale być może przyjdą ci do głowy jakieś konkretne myśli.
Przyjrzyj się dokładnie tym myślom i zastanów się, czy to przypadkiem nie Bóg przemawia w nich do ciebie. Równocześnie jednak musisz także sprawdzić, czy są one z Ducha Świętego, czy może stanowią tylko wytwór twojej ambicji i twojego superego. Tylko wówczas, gdy myśli te wywołują w tobie ożywczą radość, wolność, pokój i miłość, tylko wtedy pochodzą one od Boga.
I wówczas zaufaj tym myślom i razem z Maryją powiedz: „Oto jestem gotowy, by Ci zawierzyć i służyć. Niech mi się stanie według Twego słowa”.
_______________________________
Artykuł zawiera fragment książki "Twój Adwent. 24 rytuały światła", o. Anselm Grün OSB, Wydawnictwo Świętego Wojciecha. Zobacz więcej: Zobacz
swietywojciech.pl