Kilka tysięcy osób przeszło 28 kwietnia ulicami Torunia, by zaprotestować przeciwko dyskryminacji wolnych, niezależnych mediów. Manifestanci żądali przyznania miejsca na multipleksie Telewizji Trwam. Marsz rozpoczęła Eucharystia w intencji Ojczyzny, Radia Maryja i Telewizji Trwam w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego na Starówce, której przewodniczył ks. prał. Józef Nowakowski, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego. Celebrowało ją wielu toruńskich kapłanów, także ojcowie z Radia Maryja z o. dr. Tadeuszem Rydzykiem. W homilii ks. prał. Józef Nowakowski życzył wszystkim, by stali się ludźmi myślącymi i czynu. - Oczekujemy dużo rzeczy dobrych, np. że ci, którzy będą nami kierować, będą ludźmi prawdy, a nie propagandy - mówił i dodał, że czekamy biernie, aż inni zrobią coś za nas. Wielu z nas zaś stosuje etykę Kalego, wszystko, co złe, może się dziać, byleby tylko nas to nie dotykało. - Zjednoczmy się w dobrych sprawach, działajmy razem i nie udawajmy, że się nie znamy. Nie ośmieszajmy ideałów, tylko je wspólnie budujmy - apelował Ksiądz Prałat. Po Mszy św. głos zabrał o. dr Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, który podziękował torunianom i wszystkim, którzy dojechali z innych miejscowości, np. Golubia Dobrzynia, Wąbrzeźna, Grudziądza, za przybycie na manifestację i zachęcał do tego, by nigdy nie dać się oderwać od korzeni, by zawsze być w łączności z Chrystusem. - Czytałem, że według badań w Polsce jest 94% katolików i katolikom nie chcą przyznać nawet jednego miejsca na multipleksie. Musimy walczyć o jedno miejsce dla katolickiej telewizji - wyjaśniał dyrektor Radia Maryja i apelował o jedność i dbanie o nasz wspólny dom, jakim jest Ojczyzna.
Marsz, zorganizowany przez ruchy i stowarzyszenia katolickie diecezji toruńskiej, rozpoczął się na Rynku Starego Miasta. Wśród protestujących było wielu młodych, w tym rodzin z małymi dziećmi. Wiele osób przyniosło biało-czerwone flagi, a także transparenty z hasłami domagającymi się uznania praw katolików i krytykujących rząd Donalda Tuska. „Wolę być moherem niż Tuska frajerem” - głosił jeden z napisów. A na toruński marsz przyjechała Kapela znad Baryczy, która w trakcie przejścia intonowała wiele piosenek, które znane były uczestnikom protestu. Manifestujący skandowali także hasła, m.in. „Nie oddamy wam Telewizji Trwam”. Wszystko jednak odbywało się w pokojowej, kulturalnej atmosferze. I nawet ci, którzy nie mogli dołączyć do marszu, np. pracownicy sklepów, udzielali im swojego poparcia. - Mają rację, musimy walczyć o swoje, skończyć z bezprawiem rządzących - mówiła jedna ze sklepowych, wychodząc na ulicę. - Nie chciałabym, by moje dzieci rosły w klimacie podobnym do PRL, w jakim żyli moi rodzice - mówiła młoda kobieta z wózkiem.
Po drodze złożono wiązanki kwiatów pod pomnikami bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz bł. Jana Pawła II. Przed gmachem Urzędu Marszałkowskiego protestujący złożyli petycję na ręce przedstawiciela Ewy Mes, wojewody kujawsko-pomorskiego, w sprawie przyznania Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Do uczestników manifestacji przemówili: prof. dr hab. Wojciech Polak, prof. dr hab. Andrzej Zybertowicz, posłanka Anna Sobecka oraz przedstawiciele młodych ludzi. - Zebraliśmy się dziś w Toruniu, bo jesteśmy patriotami, bo kochamy naszą Ojczyznę. Chcemy, by panowały w niej demokratyczne swobody, a niestety staczamy się w kierunku totalitaryzmu, aksamitnego totalitaryzmu, jak nazywają go niektórzy - mówił prof. Wojciech Polak i dodał, że konieczna jest w Polsce wolność słowa i dostęp do prawdy. Podkreślił że w środkach masowego przekazu mamy deficyt prawdy. A ostoją prawdy i wolnego słowa w Polsce są Radio Maryja i Telewizja Trwam. - Obowiązkiem każdego z nas jest bronić i wspierać wolne media, wychodzić na ulicę i manifestować - zaznaczył.
- Jesteśmy w mieście, gdzie urodził się ten, który wstrzymał słońce, wzruszył ziemię. My wstrzymamy Słońce Peru i wzruszymy serca Polaków. Słońce Peru nie może wybaczyć, że to z Torunia idzie impuls ku ludzkim sercom, który pobudza naszą świadomość i nasze serca - mówił prof. Andrzej Zybertowicz. Dodał, że w Internecie często przedstawia się dyrektora Radia Maryja jako biznesmena. - Jednak biznesem Ojca Dyrektora jest Polska i wierność ponadtysiącletniej tradycji - zaznaczył socjolog. Posłanka Anna Sobecka z kolei podkreśliła, że nie ma zgody na krzywdzącą decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - Stanowczo domagamy się, żądamy dla Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Decydenci muszą zauważyć nasz protest, bo konsolidujemy się i jest nas coraz więcej. Będziemy tak długo maszerować, dopóki Telewizja Trwam nie otrzyma należnego miejsca na platformie cyfrowej. Mówimy „nie” dyskryminacji katolickich mediów - mówiła posłanka Sobecka. Podobne marsze odbywają się w wielu miastach w Polsce i poza jej granicami. Zaplanowane są kolejne. Toruński marsz zakończył się modlitwą do Bożego Miłosierdzia na Rynku Starego Miasta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu