Reklama

Konsekracja kościoła w Żeroniach

Niedziela łódzka 22/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poświęcenie kościoła i ołtarza zalicza się do najbardziej uroczystych aktów liturgicznych. Kościół bowiem, w którym gromadzi się wspólnota wiernych, aby słuchać słowa Bożego, zanosić modlitwy błagalne, wielbić Boga, a przede wszystkim przyjmować sakramenty, gdzie przechowuje się Najświętszy Sakrament Eucharystii jest szczególnym miejscem obecności Boga, jest obrazem Kościoła jako świątyni Boga zbudowanej z żywych kamieni.
Dla małej, bo liczącej ok. 500 osób wspólnoty parafialnej w Żeroniach, 1 maja br. był wspaniałym i od dawna wyczekiwanym dniem, wiążącym się z tym ważnym wydarzeniem. Tego dnia odbyły się uroczystości konsekracji parafialnej świątyni pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Dzień konsekracji stanowił uwieńczenie ogromnej pracy i ofiar całej wspólnoty parafialnej oraz jej proboszcza ks. Dariusza Chlebowskiego.
Celebrującego uroczystość abp. Władysława Ziółka, metropolitę łódzkiego, na początku Eucharystii przywitali przedstawiciele wspólnoty parafialnej oraz Proboszcz, prosząc o poświęcenie kościoła. Następnie Ksiądz Arcybiskup pobłogosławił wodę i pokropił nią wiernych, którzy stanowią duchową świątynię, oraz ściany kościoła i ołtarz. Po odczytaniu tekstów lekcji i Ewangelii Pasterz Kościoła łódzkiego w okolicznościowej homilii podkreślił, że świątynia jest tym szczególnym miejscem, gdzie rozbrzmiewa Chrystusowa Ewangelia, dobra nowina o powołaniu każdego człowieka do zbawienia, miejsce głoszenia prawdy Bożej, której dziś tak bardzo nam potrzeba. To w tym miejscu sprawowana jest przenajświętsza ofiara naszego Pana Jezusa Chrystusa, w której uobecnia się tajemnica paschalna, tajemnica Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Pasterz archidiecezji zwrócił także uwagę, iż uroczystość konsekracji świątyni przypada w pierwszą rocznicę wyniesienia na ołtarze naszego umiłowanego rodaka, Jana Pawła II i odwołując się do nauczania i wezwań skierowanych ongiś przez naszego umiłowanego papieża, zachęcił do takiego przeżywania obecnej uroczystości, aby powierzyć się wstawiennictwu Jana Pawła II przed Bogiem, by czuwał nad Kościołem, naszą ojczyzną i nad tą wspólnotą parafialną, przeżywającą konsekrację swej świątyni.
Po odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych dostojny Celebrans odmówił modlitwę, wyrażającą zamiar poświęcenia kościoła i ołtarza na zawsze Bogu oraz prośbę o jego błogosławieństwo. Kolejnym aktem były obrzędy namaszczenia, okadzenia, nakrycia i oświetlenia ołtarza jako widzialne znaki ukazujące niewidzialne dzieła, których Pan dokonuje za pośrednictwem Kościoła sprawującego Boże misteria. Przez namaszczenie krzyżmem ołtarz staje się symbolem Chrystusa, kadzidło spala się na ołtarzu, aby ukazać, że Ofiara Chrystusa wznosi się do Boga jako słodka woń, a modlitwy wiernych wznoszą się do tronu Boga. Nakrycie ołtarza wskazuje, że ołtarz jest miejscem Ofiary eucharystycznej. Oświetlenie ołtarza, a następnie oświetlenie kościoła przypomina, że Chrystus jest światłem, które oświeca Kościół i cały świat. Na tak przygotowanym ołtarzu została odprawiona Msza św. będąca najważniejszą częścią całego obrzędu.
Po Komunii św., do której przystąpili bardzo licznie wierni, proboszcz parafii ks. Dariusz Chlebowski skierował słowa wdzięczności do Pasterza archidiecezji za wszelką pomoc i wsparcie. Wyraził także podziękowanie wszystkim uczestnikom uroczystości, a w szczególności przeorowi Jasnej Góry, o. Romanowi Majewskiemu, księżom proboszczom poprzednikom, obecnym kapłanom oraz wiernym świeckim. Przed udzieleniem błogosławieństwa Ksiądz Arcybiskup, w uznaniu zasług i zaangażowania, obdarzył ks. proboszcza Dariusza Chlebowskiego godnością kanonika. Po zakończeniu Eucharystii z koncertem wystąpił zespół ludowy „Grabiczanie”.

Historia parafii

Myśl powstania parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Żeroniach pojawiła się w 1927 r. Dziekan tuszyński ks. Józef Pełczyński w imieniu tutejszych mieszkańców i w oparciu o życzliwość dziedzica z Kociołek Janusza Łuszczewskiego - który ofiarował na rzecz przyszłej parafii 5 mórg ziemi, prosił Kurię Biskupią w Łodzi o rozpatrzenie tej sprawy i podjęcie decyzji utworzenia nowej parafii. Znaleźli się chętni ofiarodawcy ziemi pod nowy kościół i plebanię. Byli to mieszkańcy wioski Bleszyn: Antoni i Natalia Bernerowie oraz Stanisława i Leon Jarzębowscy. Ofiarowali oni 2 morgi piaszczystej ziemi przylegającej do gruntów żerońskich.
W 1928 r. zakupiono w Lubieniu nowy budynek wykonany z bali sosnowych, który został przeznaczony na plebanię. W tym samym roku rozpoczęto budowę kościoła, który budował wiejski cieśla Antoni Mielczarek z Wodzina, przy pomocy miejscowych cieśli i stolarzy. Był to kościół jednonawowy z drewna ofiarowanego przez gromadę Malewiec i ówczesnego właściciela majątku Rusociny p. Przedpełskiego. On też ufundował główny ołtarz do kościoła wykonany w pracowniach poznańskich. Pierwszym proboszczem został mianowany ks. Czesław Patrycy, który energicznie zabrał się do organizowania parafii. W dniu 6 sierpnia 1929 r. bp Wincenty Tymieniecki, ówczesny ordynariusz łódzki, podpisał dekret erekcyjny nowej parafii, a 11 sierpnia 1929 r. ks. prał. Stanisław Mirecki - dziekan pabianicki - dokonał poświęcenia nowego kościoła. Parafia zaczęła działać samodzielnie od dnia 15 sierpnia 1929 r. Patronami parafii zostali: Matka Boża Częstochowska, św. Teresa od Dzieciątka Jezus, a później św. Ignacy Loyola.
Pierwsi proboszczowie administrują parafią bardzo krótko: ks. Czesław Patrycy (1929-30), ks. Władysław Chojnacki (1930-33), ks. Jan Kasprowicz (1933-34). Wszyscy trzej zginęli później w obozie koncentracyjnym w Dachau. W 1934 r. proboszczem zostaje ks. Roch Łaski - dobry, solidny gospodarz i administrator. W 1936 r. dokupuje on 7, 5 morgi ziemi. Parafia posiada więc ogółem 14,5 mórg ziemi. W czasie II wojny światowej ksiądz proboszcz zostaje aresztowany i wywieziony do obozu w Dachau, a kościół został zamknięty i obrabowany.
W roku 1983 ks. Józef Stachniak przystąpił do budowy nowego kościoła. Został on zaprojektowany przez arch. inż. Macieja Zatorskiego i przypomina swoim stylem kościoły góralskie. Świątynia została ukończona w 1986 r. W 1985 r. została rozpoczęta budowa nowej plebanii. Kontynuacją rozpoczętych prac zajął się nowo mianowany w 1988 r. proboszcz ks. Jerzy Serwik. 27 sierpnia 1989 r., w czasie odpustu ku czci Matki Bożej Częstochowskiej, bp Władysław Ziółek poświęcił nową świątynię. Budowa plebanii, zagospodarowanie terenu wokół niej oraz prace uzupełniające ostateczny wizerunek kościoła zostały ukończone w 1994 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Tomasz Burghardt

2025-04-17 15:01

https://ostfriesland.parafialnastrona.pl/wydarzenia-i-galerie

16 kwietnia zmarł ks. Tomasz Burghardt. Kapłan zmarł w 59. roku życia oraz 31. roku kapłaństwa.

Kapłan urodził się 26 lipca 1965 roku we Wrocławiu. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1993 roku z rąk kard. Henryka Gulbinowicza. Po święceniach został skierowany na swoją pierwszą placówkę wikariuszowską do parafii pw. Podwyższenia Krzyża św. w Środzie Śląskiej [1993-1996], następnie był wikariuszem w parafii pw. św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu [1996-1997], by następnie trafić do parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku Zdrój [1997-2000]. Kolejna placówką wikariuszowską była parafia pw. św. Józefa w Bierutowie [2000-2001] oraz parafia pw. św. Karola Boromeusza w Wołowie [2001-2002]. W 2002 roku ks. Tomasz trafił do parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [2002-2005]. W latach 2005-2010 został mianowany dyrektorem Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Po 2010 roku pełnił posługę w Niemczech. Najpierw do 2013 roku w Polskiej Misji Katolickiej w Münster, a po 2013 roku aż do dziś był proboszczem w czterech katolickich niemieckojęzycznych Parafiach: Geeste, Dalum, Groß Hesepe i Osterbrock w Dekanacie Emsland Mitte oraz Duszpasterzem dla Katolików Języka Polskiego w Ostfriesland i Emsland.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Krzyż Sybiraków

2025-04-18 15:33

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Wałbrzych

Sybiracy

Weronika Wadycka

Sybiracka Droga Krzyżowa w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu – rozważania prowadzi Wacław Kwieciński, prezes wałbrzyskiego oddziału Związku Sybiraków

Sybiracka Droga Krzyżowa w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu – rozważania prowadzi Wacław Kwieciński, prezes wałbrzyskiego oddziału Związku Sybiraków

W Wieli Piątek w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu odbyła się niezwykła Droga Krzyżowa, której rozważania nawiązywały do cierpienia zesłańców Sybiru. Nabożeństwo poprowadził ks. proboszcz  Krzysztof Myszogląd, rozważania odczytał Wacław Kwieciński – prezes wałbrzyskiego oddziału Związku Sybiraków.

Kwiecień to Miesiąc Polskiej Golgoty Wschodu, dlatego droga krzyżowa miała wyjątkowy, patriotyczny charakter. Wacław Kwieciński przywołał postać śp. ks. prałata Stanisława Pająka – Sybiraka, wieloletniego proboszcza miejscowej parafii i kapelana Sybiraków. Wspomniał o kielichu mszalnym, który wraz z rodziną kapłana przebył zesłanie i cudem przetrwał – mimo licznych rewizji i dramatycznych prób kradzieży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję