Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: tegoroczne świętowanie tradycyjne, ale jednak nieco inne

Tradycyjne, ale jednak nieco inne będzie tegoroczne świętowanie Bożego Narodzenia przez jasnogórskich paulinów. Częstochowski klasztor to największa wspólnota Zakonu Św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Wigilia nie ma sobie równych. Będzie wspólna modlitwa i wieczerza, ale nie będzie indywidualnego dzielenia się opłatkiem. Wszystko po to, by w ponad stuosobowej grupie zachować konieczny dystans. Zakonnicy podzielą się także udziałem w bożonarodzeniowej Mszy pasterskiej, bo celebrowane będą dwie świąteczne Eucharystie. Pierwsza o godz. 21.30 a druga o północy.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

święta

Krzysztof Świertok /BPJG

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I to wszystkie zmiany. Jak zawsze paulini przed wigilijną wieczerzą zgromadzą się w zakonnej kaplicy na nieszporach, w czasie których odczytany zostanie tradycyjny list na Boże Narodzenie przełożonego generalnego Zakonu. Potem przejdą do refektarza, gdzie odczytaniem fragmentu Pisma Świętego i wspólnym śpiewem kolęd rozpocznie się wigilia. Życzenia wypowiedzą zakonni przełożeni. - Nie zabraknie świątecznych podarunków, są to na ogół symboliczne drobiazgi lub przedmioty, np. książki potrzebne każdemu zakonnikowi - zapowiada przeor o. Samuel Pacholski i zdradza, że jak zwykle wśród prezentów będą kalendarze-terminarze. Sporo radości sprawia śpiew kolęd wykonywany przez poszczególne „stoły”, przy których zgodnie z precedencją czyli pierwszeństwem powołania do zakonu, paulini zasiadają na co dzień do posiłków.

Jak podkreślają paulini trudno sobie Polakowi wyobrazić święta Bożego Narodzenia bez nastroju wigilijnego. To również element bardzo ważny budujący wspólnotę, a szczególnie wspólnotę zakonną. Stąd też wigilia i święta na Jasnej Górze mają przede wszystkim charakter religijny i wspólnotowy.

Podziel się cytatem

Reklama

Wigilia w częstochowskim klasztorze ma bardzo polski i rodzinny charakter. Na środku zabytkowego refektarza stoi ogromna choinka, pięknie ubrana w bombki i światełka. Przy niej spora szopka. Do wieczerzy zasiada ponad stu zakonników. To jedyny dzień, gdy wszyscy paulini są w „domu”. W ciągu roku zdarza się to rzadko, gdyż zajęci są pełnionymi obowiązkami: sprawowaniem Mszy, głoszeniem rekolekcji, spowiadaniem. W wigilijny wieczór nikogo nie powinno brakować przy wieczerzy. Palące się świece i śpiew tylu mężczyzn, jak mówią sami mnisi, tworzą niepowtarzalny nastrój i atmosferę.

Reklama

Na stołach tradycyjne polskie potrawy: barszcz czerwony z fasolą, kapusta z grochem i grzybami, ryba, śledzie, pierogi, kompot z suszonych owoców.

Zwykle wszyscy zakonnicy o północy gromadzili się wraz z pielgrzymami w bazylice na pasterce celebrowanej pod przewodnictwem generała Zakonu. W tym roku ze względu na epidemiczne ograniczenia i by „wyjść” naprzeciw wiernym sprawowane będą dwie Msze świąteczne o godz. 21.30 i o północy. Życzenia na ich zakończenie wypowie przeor Jasnej Góry.

W ciągu kolejnych świątecznych dni odprawiane są Msze Św. Tradycyjnie sumę celebruje biskup częstochowski. Paulini starają się także podtrzymywać i pielęgnować od wieków znane tradycje, a szczególną wagę przywiązują do modlitewnego i religijnego przeżycia świąt.

Reklama

W pierwszy dzień świąt a więc w Boże Narodzenie tzw. Sumę o godz. 11.00 celebruje metropolita częstochowski, abp Wacław Depo, konfrater a więc „przyjaciel” Zakonu. Także na jej zakończenie życzenia wypowiada jasnogórski przeor. Tego dnia jest wspólny świąteczny obiad.

W drugi dzień świąt paulini na Jasnej Górze na kolację nie jedzą mięsa, tylko ryby. Tradycję tę kultywują od ponad 350 lat, na pamiątkę wydarzenia, o którym pisze Henryk Sienkiewicz w „Potopie”. Podczas słynnej obrony Jasnej Góry przed Szwedami w klasztorze panował głód. Zbliżała się Wigilia. Pewien człowiek mieszkający w pobliskiej wsi przekradł się pod mury twierdzy i przerzucił obrońcom ryby. W drodze powrotnej wpadł w ręce Szwedów i został skazany na śmierć. Szczęśliwie, wyroku nie wykonano. Zakonnicy zjedli te ryby dopiero w uroczystość św. Szczepana, w drugi dzień świąt.

Jak w całym Kościele okres przygotowań do świąt i u paulinów rozpoczyna się Adwentem. Tradycyjnie przez cały ten czas odprawiana jest w kaplicy Matki Bożej Msza Św. roratnia o godz. 6.00 rano. Jest to Msza śpiewana, z kazaniem. Podczas jej trwania zapalona jest ogromna świeca zwana roratką. W tym czasie odbywają się także rekolekcje i dni skupienia również dla zakonników. W tym roku były i one wyjątkowe, bo każdy z mnichów przeżywał je w odosobnieniu a wspólne były tylko niektóre modlitwy i Msze Św.

Od 16 grudnia kiedy wszyscy wierni wchodzą w bezpośredni czas przygotowania do Narodzenia Pańskiego, zakonnicy gromadzą się na wspólnej jutrzni nie w zakonnej kaplicy a przed Cudownym Obrazem Matki Bożej, po której biorą udział we wspólnotowej Mszy roratnej. Wieczorem odmawiana jest nowenna do Dzieciątka Jezus.

2020-12-17 10:38

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Stankiewicz: musimy stanąć do walki duchowej, by Europa powróciła do Boga

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

homilia

pl.wikipedia.org

Do walki duchowej w obronie ewangelicznych wartości zachęcał mężczyzn na Jasnej Górze abp Zbigniew Stankiewicz z Łotwy. Metropolita ryski wygłosił homilię w czasie Mszy św. sprawowanej z udziałem uczestników 1. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Mężczyzn. Spotkanie odbyło się pod hasłem „Oblężenie Jasnej Góry” i zgromadziło ponad 5 tys. osób.

Centralnym punktem pielgrzymki była Msza św. sprawowana na jasnogórskim szczycie. Eucharystii przewodniczył bp Marek Mendyk, biskup pomocniczy diec. legnickiej. Homilię wygłosił abp Zbigniew Stankiewicz, arcybiskup Rygi na Łotwie, członek Papieskiej Rady do spraw Popierania Jedności Chrześcijan.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję