Reklama

Słowo pasterza

Nie walczmy z Bogiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Ignacy Dec
Znane jest nam powiedzenie, że „wdzięczność się szybko starzeje”. Dosyć często ludzie żalą się na brak wdzięczności i agresywność wobec drugich. Bywa tak, że niekiedy wyświadczymy komuś wielkie dobro, poświęcimy się dla kogoś, narazimy się na jakieś przykrości, by kogoś obronić, a on tego nie doceni, co więcej, odpłaci nam jeszcze jakąś niewdzięcznością. Zdarza się, że czasem ktoś kogoś wywinduje, wykreuje na jakieś stanowisko, a ten, gdy zajmie stołek, nie chce słyszeć o tym, kto mu pomógł go zdobyć. Co więcej, potrafi potem jeszcze bardziej temu komuś dokuczać, żeby zatrzeć ślad, że komuś coś w życiu zawdzięcza. Podobną postawę okazują niektórzy ludzie wobec Pana Boga.
Bóg wszystkim ludziom przydzielił jakąś dzierżawę. Przede wszystkim powołał ich do istnienia. Obdarzył dobrymi ludźmi. Niektórzy nie chcą o tym słyszeć. Zachowują się tak, jakby wszystko im się należało, jakby wszystko mieli od siebie, jakby wszystko było ich własnością. Nie chcą uznać nad sobą żadnej zwierzchności. Uważają się za panów wszystkiego. Nikomu nie chcą niczego zawdzięczać. A prawda jest taka, że człowiek nie jest wszechmocny. Nie posiada całkowitej władzy nad światem. Zresztą świat nie jest jego dziełem. To przecież nie ludzie powołali ten świat do istnienia. Świat jest dziełem Pana Boga. Człowiek ma jedynie względną władzę nad światem. Można powiedzieć, że właścicielem świata jest Bóg, a my jesteśmy tylko dzierżawcami.
Arogancja wobec Pana Boga trwa. Rozciąga się ona na Kościół Oto nowoczesny świat, świat wolności i pluralizmu, w którym głosić można wszystko, pod warunkiem, że niczego dobrego nie powie się o chrześcijaństwie. Oto igrzyska nowoczesnej Europy z najważniejszą dyscypliną: kto mocniej dołoży Kościołowi. Jak pisze pewna redaktorka: „Trzeba wierzącym zamknąć usta, zburzyć kościelne wieże, a księży pozamykać w więzieniach albo wysłać na księżyc za pedofilię; najlepiej wszystkich, bo co zawracać sobie głowę szukaniem winnych”.
Takim ludziom trzeba spokojnie tłumaczyć, że to wszystko już było, a Kościół nadal trwa. I nadstawia drugi policzek. Jest niezniszczalny, bo jest w nim Zmartwychwstały Chrystus, Syn Boży, który powiedział: „Miejcie odwagę, ja świat zwyciężyłem” (J 16, 33). My to wiemy. I wy też to kiedyś odkryjecie. Oby udało się wam to wcześniej niż w godzinę śmierci - kiedy Bóg was zaskoczy tym, że jednak jest, bo wtedy będzie już za późno.

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję