Reklama

Polska

Tarnów: Ks. Artur Ważny przyjął sakrę biskupią

W kościele w Tarnowie-Mościcach odbyły się święcenia biskupie ks. Artura Ważnego - nowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej. Na hasło swojej posługi duchowny wybrał słowa 'Patris corde', czyli 'Ojcowskim sercem'.

[ TEMATY ]

Tarnów

sakra biskupia

bp Artur Ważny

twitter.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość odbyła się z udziałem rodziny, delegacji biskupów, księży, osób konsekrowanych i świeckich. Mszy św. przewodniczył abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski. Głównym konsekratorem był biskup tarnowski Andrzej Jeż, a współkonsekratorami nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio i abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski.

Po odczytaniu bulli nominacyjnej papieża Franciszka, biskup tarnowski Andrzej Jeż wygłosił homilię. Duchowny mówił, że księża biskupi nie mają dzisiaj ,,dobrej prasy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Z różnych komunikatorów wyłania się obraz ludzi przypominających, bez popadania w megalomanię, ,bohaterów romantycznych’ w stylu bajronowskim czy mickiewiczowskim. Osamotnienie, niezrozumienie przez innych, tragizm odrzucania w sytuacji obrony nieakceptowanych przez świat idei. Czy rzeczywiście biskup jest dzisiaj osamotnionym, niezrozumiałym, niemal tragicznym bohaterem romantycznym? Nie. Odpowiedź zawsze będzie negatywna, gdy spojrzymy na jego osobę okiem Boga i okiem człowieka w Jezusie Chrystusie” - dodał.

Jak wskazywał kaznodzieja, biskup o każdej porze dnia i nocy może powiedzieć „nie jestem osamotniony, moja głowa jest przy głowie Chrystusa, moje serce jest przy Jego Sercu, czyli równocześnie przy całym Kościele”.

Nawiązując do zmian cywilizacyjnych, bp Jeż pytał czym może ująć, zachwycić biskup obecne i przyszłe pokolenia nie posiadając rozbudowanych korporacji medialnych, wielkich środków finansowych na tworzenie profesjonalnych struktur duszpasterskich i charytatywnych, bez koneksji politycznych, nękany przez różne ideologie? „To właśnie dzięki tym brakom może wiele dokonać w Tym, który nas umacnia. Jeżeli będzie wierny Bogu Ojcu, który w Jezusie Chrystusie mocą Ducha Świętego objawia swoją miłość wszystkim ludziom to wówczas zawsze ludzkość będzie otwarta na jego posługę” - dodał.

Bp Jeż wskazywał, że zaślubiny biskupa z Kościołem wymagają od niego ustawicznej wierności w miłości Ludowi Bożemu. Jak podkreślił nowy biskup wielokrotnie ukazywał trwałą miłość pasterską do ludzi pełniąc różne posługi. „Posiada duże doświadczenie na polu dzieła ewangelizacji i także spore doświadczenie w niesieniu pomocy i ratowaniu tych, którzy znaleźli się w rożnych obszarach zagrożeń, zwłaszcza w niebezpieczeństwach natury moralnej, duchowej. W posłudze biskupiej tym bardziej potrzebne będzie myślenie zawsze z miłosierdziem; myślenie przebaczające; myślenie jak ojciec i pasterz, który dzień po dniu – na wzór Chrystusa Dobrego Pasterza – oddaje swoje życie, aby bronić i ratować owce i by doprowadzić je do zbawienia”.

Reklama

Podczas uroczystości odczytano listy z gratulacjami i życzeniami od prezydenta Andrzeja Dudy i arcybiskupa Wojciecha Polaka, metropolity gnieźnieńskiego, Prymasa Polski.

Nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio życzył nowemu biskupowi, by był biskupem - ojcem na wzór św. Józefa.

„Dzień 8 grudnia ubiegłego roku był ważny dla Ciebie, bo to wtedy papież Franciszek ogłaszając Rok św. Józefa podsunął Ci program wyrażający się w zawołaniu, którym rozpoczyna się konstytucja apostolska 'Patris corde', czyli 'Ojcowskim sercem'. Przypomnę o jakich cechach Józefa - ojca - pisze papież Franciszek. Jest On ojcem umiłowanym, który jest czuły i posłuszny, jest On ojcem przyjmującym i cechuje się dużą odwagą” - dodał arcybiskup.

W imieniu świeckich głos zabrali Iwona i Dariusz Snopkowscy. „Jak ojciec oddałeś nam swój czas i serce, towarzyszyłeś naszemu wzrostowi w wierze i miłości. Kochamy twoje kapłaństwo, kochamy twoje ojcowskie serce, przez które sami pokochaliśmy Jezusa”- mówili.

Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski także pogratulował nowemu biskupowi, ciesząc się, że powiększyło się grono biskupów metropolii krakowskiej. Nawiązując do życia Sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego, arcybiskup podkreślił, że biskup musi być mężnym w wierze.

Reklama

„Każdy lęk ze strony biskupa - jak pisał kardynał Wyszyński - rozzuchwala wrogów Kościoła i sprawia, że czują się bezkarni. Biskupie Arturze, głoś prawdę Chrystusa z miłością, w porę i nie w porę, bo tyko ta prawda wyzwala, czyń to sercem ojca, a jednocześnie z tą nadzieją i siłą, którą zapewne obdarzą Cię NMP i św. Józef, których symbole widnieją w biskupim herbie, czyń to zapatrzony również w świętego Stanisława, bo chociaż nie wiemy jaka jest przyszłość, to wiemy do kogo należy zwycięstwo. Bądź sługą i zwiastunem tego Chrystusowego zwycięstwa” - dodał arcybiskup.

Na zakończenie bp Artur Ważny podziękował rodzicom, rodzeństwu, osobom duchownym i świeckim, których spotkał na swojej drodze i którzy modlą się za niego.

„Wyrażam Bogu wdzięczność za wszystkich i wszystko, co za mną i za teraz. Proszę za tymi, którzy dają Bogu szansę na Jego istnienie w ich życiu, życiu innych i życiu społecznym. Modlę się także za tych, którzy świadomie wprost czy nie wprost, z uszanowaniem czy też nawet agresywnie, odmawiają Bogu i wierzącym miejsca w dialogu i życiu społecznym. Ale proszę też Was ponownie i wciąż: módlcie się za mnie: abym się nie przestraszył i bym nie zgłupiał. Czyli bym był chrześcijaninem i biskupem modlącym się i wierzącym – uczestniczącym w Jezusowym sposobie widzenia, patrzącym oczami Jezusa na każdego, z miłością, ale i w ewangelicznej prawdzie. Bym pokornie umiał przyjmować Wasze napomnienia, gdy pobłądzę i bym nie dystansował się od Waszego życia i cierpienia. By Bóg kształtował we mnie ojcowskie serce” - mówił nowy biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej.

Bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Pochodzi z parafii Przemienienia Pańskiego w Ropczycach (obecnie diecezja rzeszowska). W latach 1985-1991 odbywał formację filozoficzno-teologiczną w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Święcenia kapłańskie przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. W latach 1991-1995 pracował jako wikariusz w parafii Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej, zaś w latach 1995-1999 w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Tarnowie-Mościcach. Podjął też studia specjalistyczne w zakresie teologii pastoralnej na Uniwersytecie Kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W latach 1998-2007 był dyrektorem Wydziału Duszpasterstwa Młodzieży Kurii Diecezjalnej w Tarnowie. Wchodził także w skład Rady Kapłańskiej Diecezji Tarnowskiej, Rady Duszpasterskiej Diecezji Tarnowskiej, Rady Administracyjnej Fundacji im. Arcybiskupa Jerzego Ablewicza i zespołu redakcyjnego pisma „Winda” – tarnowskiego dodatku do tygodnika „Droga” oraz sprawował posługę duszpasterza akademickiego w Tarnowie.

W latach 2007-2014 pełnił urząd proboszcza parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Tarnowie - Mościcach. W latach 2014-2019 był dyrektorem Wydziału do spraw Nowej Ewangelizacji Kurii Diecezjalnej w Tarnowie. Ponadto sprawował obowiązki dyrektora Szkoły Nowej Ewangelizacji św. Józefa w Tarnowie, asystenta kościelnego Stowarzyszenia Szkoła Nowej Ewangelizacji św. Józefa w Tarnowie, asystenta kościelnego Kursu ALPHA w diecezji tarnowskiej, kapelana samorządowców miasta Tarnowa, opiekuna wspólnoty Mężczyźni św. Józefa w Tarnowie, członka Diecezjalnej Komisji Kaznodziejskiej i członka Komisji Przygotowawczej V Synodu Diecezji Tarnowskiej. Od 2010 r. pełni posługę diecezjalnego egzorcysty, a od 2019 roku sprawuje obowiązki ojca duchownego kapłanów diecezji tarnowskiej i dyrektora Unii Apostolskiej Księży Diecezji Tarnowskiej.

2021-01-30 15:02

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokazuje wiarę w Boga

Niedziela małopolska 6/2021, str. I

[ TEMATY ]

święcenia biskupie

bp Artur Ważny

Ks. Marian Kostrzewa

Módlcie się, by Bóg kształtował we mnie ojcowskie serce – prosił bp Artur Ważny; tu błogosławi zebranych na uroczystości

Módlcie się, by Bóg kształtował we mnie ojcowskie serce – prosił bp Artur Ważny;  tu błogosławi zebranych na uroczystości

Uroczystość święceń nowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, ks. Artura Ważnego, odbyła się 30 stycznia w kościele w Tarnowie-Mościcach, gdzie duchowny był wikariuszem i proboszczem.

Mszy św. przewodniczył abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski. Głównym konsekratorem był biskup tarnowski Andrzej Jeż, a współkonsekratorami – nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio i metropolita lubelski abp Stanisław Budzik. Po odczytaniu bulli nominacyjnej papieża Franciszka bp Jeż wygłosił homilię. Zwracając się do biskupa nominata, powiedział m.in.: – Od dzisiaj twoje serce będzie bić dla Ludu Bożego jak serce pasterza – ojcowskie serce. Gorąco życzymy ci, żeby ludzie, którym będziesz posługiwał, odczuwali poprzez ciebie, że jest z nimi Chrystus, ukazujący ponadczasowe piękno i moc Ewangelii.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję