Reklama

Droga do kapłaństwa księży neoprezbiterów

Kapłani na wieki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, kiedy musi dokonać wyboru właściwej sobie drogi życiowej. Wierzymy, że powołuje sam Bóg, a człowiek w pokorze Mu odpowiada, wstępując do seminarium duchownego. Chrystus mówi dziś do młodych, tak jak niegdyś do Szymona Piotra i Andrzeja nad jeziorem: "Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi" (Mt 4,19).

Przed laty słowa te usłyszało 14 chłopców, którzy odpowiadając na apel Jana Pawła II, który mówił do młodych: "Jeżeli takie wezwanie dociera do twego serca, nie zagłuszaj go. Pozwól mu rozwinąć się w dojrzałe powołanie" - wstąpili do szkoły Maryi, aby we wspólnocie powołanych, poddając się działaniu Ducha Świętego, kształtować swoje serce na wzór Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Powołanie, jakim zostali obdarzeni, to Boży dar, wezwanie do pełnienia służby Bogu i ludziom w kapłaństwie hierarchicznym. W tym szczególnym miejscu, jakim jest Wyższe Seminarium Duchowne znajdujące się "w cieniu Jasnej Góry", młodzi ludzie odpowiadając na Boże wezwanie przez sześć lat uczyli się być blisko Boga, przeobrażając się w " nowych" ludzi. Wzrastali tu w człowieczeństwie, dając pierwszeństwo wartościom duchowym, ucząc się drugiego człowieka, aby pełniej być " dla drugich". Ich pragnieniem było stać się kapłanami dla ludu. Prezbiter bowiem na mocy konsekracji otrzymanej w sakramencie święceń zostaje posłany przez Ojca za pośrednictwem Chrystusa, Głowy i Pasterza Ludu Bożego, aby żyć i działać w mocy Ducha Świętego w służbie Kościoła i zbawienia świata.

Nowo wyświęceni kapłani naszej archidiecezji do szkoły Maryi wstąpili w roku 1996. Opiekunem, który wprowadzał ich w życie Seminarium, pomagał rozeznać powołanie i kształtował sumienia, został ojciec duchowny ks. Bernard Kozłowski. Młodzi klerycy za patrona obrali sobie św. Rafała Kalinowskiego. Sylwetka tego wielkiego Świętego prowadziła ich przez całe Seminarium. Chcieli uczyć się od niego umiłowania kapłaństwa i pomocy potrzebującym. Szczególny dzień przeżyli 1 października 1996, kiedy podczas uroczystości inauguracji nowego roku akademickiego z rąk abp. Stanisława Nowaka otrzymali indeksy. Ksiądz Arcybiskup zachęcał alumnów do intensywnej pracy nad sobą, do szukania Boga całym sercem, duchem, mocą i umysłem. Bez tego bowiem oddania pobyt w Seminarium staje się jałowy, a wiara nieautentyczna. W homilii wskazał na osobę św. Teresy od Dzieciątka Jezus, którą można uważać za patronkę wszystkich powołanych. Uczyć się od niej trzeba umiejętności odkrywania na nowo i "po raz tysięczny" prawd biblijnych i studiowania teologii. W czasie immatrykulacji wszystkich bardzo serdecznie powitał ówczesny rektor Seminarium, obecnie biskup Jan Wątroba. Do najmłodszych zwrócił się słowami Ojca Świętego: " Jest rzeczą bardzo ważną, by przekroczyć próg nadziei...", zachęcił wszystkich do wnikliwego przyglądania się swemu powołaniu oczyma Chrystusa, by "na pewno dobrze odczytać to powołanie".

Po dwóch latach studiów filozofii, czasu pracy nad sobą, pielęgnując w sobie cnoty i wyzbywając się przywar i wad, 25 października 1998 r. alumni przyoblekli się w "nowego" człowieka, przyjmując strój duchowny. Od tej chwili, przeżywanej w obecności rodziców, najbliższych i wspólnoty seminaryjnej, zakładając sutannę, symbolizującą umieranie " starego" człowieka, alumni III roku umarli dla świata, aby na nowo żyć dla Boga. Stali się widzialnym znakiem obecności Chrystusa na ziemi.

Kolejny etap w życiu seminaryjnym to udzielenie przez Księdza Arcybiskupa posługi lektoratu. Miało to miejsce na zakończenie rekolekcji wielkopostnych, 19 lutego 1997 r. W homilii Metropolita częstochowski powiedział: .We wspólnocie Ludu Bożego otrzymujecie szczególny urząd: macie pomagać w głoszeniu wiary, która ma swoje korzenie w Słowie Bożym. Będziecie czytali Słowo Boże w zgromadzeniu liturgicznym, będziecie przygotowywali do godnego przyjęcia sakramentów. Będziecie również głosić orędzie zbawienia ludziom, którzy go jeszcze nie znają" .

Rok później, 10 marca, alumni zostali ustanowieni akolitami, by pomagać kapłanom i diakonom w wykonywaniu ich urzędu oraz jako nadzwyczajni szafarze udzielać Komunii św. wiernym, a także zanosić ją chorym. "Przeznaczeni w specjalny sposób do tej posługi, starajcie się głębiej przeżywać Ofiarę eucharystyczną i na jej wzór kształtować własne życie. Starajcie się również zrozumieć duchowe znaczenie i istotę czynności, które będziecie wykonywać, abyście codziennie przez Jezusa Chrystusa składali siebie w Ofierze, jako duchowy dar, przyjemny Bogu" - mówił abp Stanisław Nowak.

22 grudnia 2000 r. alumni roku V podczas uroczystej Mszy św. celebrowanej przez Księdza Arcybiskupa zostali włączeni w grono kandydatów do święceń (admissio). Przez ten obrzęd stali się urzędowymi kandydatami do święceń diakonatu. W homilii nasz Arcypasterz wskazał na trudności, jakie daje obecny czas, w którym niełatwo jest młodemu człowiekowi usłyszeć: "Pójdź za Mną" i na ten apel odpowiedzieć pokornym: " chcę".

18 maja 2001 r. w Domu Rekolekcyjnym "Święta Puszcza" w Olsztynie alumni rozpoczęli rekolekcje przed święceniami diakonatu, które prowadził ojciec duchowny - ks. Bernard Kozłowski. W przeddzień święceń w kościele seminaryjnym wobec Księdza Rektora złożyli publiczne wyznanie wiary oraz deklarację przyjęcia święceń diakonatu.

W uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego 24 maja 2001 r. w kościele parafialnym pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myszkowie-Mijaczowie abp Stanisław Nowak udzielił święceń diakonatu 12 alumnom częstochowskiego Seminarium. W homilii Pasterz Kościoła częstochowskiego wskazał na służebną rolę diakona. Do jego zadań należy m.in.: asystowanie biskupowi i prezbiterom przy celebracji Boskich misteriów, szczególnie Eucharystii, jej udzielanie, asystowanie przy zawieraniu małżeństwa i błogosławienie go, głoszenie Ewangelii i Słowa Bożego. "Wasze zadanie to służyć innym na wzór Chrystusa-Sługi i pomagać wiernym w poznawaniu i miłowaniu Boga, który jest Miłością. Potrzeba nam dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, świadków, którzy bezwzględnie i w pełni przeżywają tajemnicę Chrystusa i potrafią to okazywać światu swoim życiem" - powiedział w homilii Arcypasterz. Grono diakonów Kościoła częstochowskiego powiększyło się 13 grudnia 2001 r., kiedy nasz Metropolita wyświęcił kolejnych 2 alumnów.

12 lutego br. diakoni zdali egzamin absolutoryjny i obronili prace magisterskie, kończąc tym samym sześcioletnie studia filozoficzno-teologiczne, uzyskując stopień magistra teologii. 16 lutego rozpoczęli praktyki duszpasterskie. W tym celu udali się do parafii częstochowskich, by tam pomagać kapłanom w pracy duszpasterskiej oraz zdobywać doświadczenie w pracy dla Kościoła częstochowskiego. Po zakończeniu praktyk, 11 maja diakoni rozpoczęli rekolekcje przed święceniami prezbiteratu, tradycyjnie już w "Świętej Puszczy", które prowadził ks. dr Bernard Kozłowski.

18 maja br. w archikatedrze częstochowskiej pw. Świętej Rodziny metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak udzielił święceń kapłańskich 14 diakonom Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. Mocą przyjętych święceń uczestniczą oni w kapłaństwie Chrystusa i pełnią swoje funkcje in persona Christi Capitis et Pastoris Ecclesiae ( w osobie Chrystusa jako Głowy i Pasterza Kościoła).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Jako jedna wielka polska rodzina. Ulicami Wilna przeszła wielotysięczna Parada Polskości

2024-05-06 13:11

[ TEMATY ]

Wilno

Litwa

fot.M.Paszkowska/l24.lt

W sobotę Wilno rozkwitło biało-czerwonymi sztandarami – ulicami litewskiej stolicy przeszła tradycyjna majowa Parada Polskości. Była to wyjątkowa okazja, aby jak co roku Polacy ze wszystkich zakątków Litwy oraz rodacy z Polski i z dalszych stron mogli spotkać się razem jako jedna wielka polska rodzina.

Polski przemarsz w sercu Wilna stał się już piękną tradycją, organizowaną od dwudziestu lat przez Związek Polaków na Litwie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą i Święta Konstytucji 3 Maja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję