Reklama

Kościół

Kielecki misjonarz odprawił pierwszy Popielec „pod dachem” na Wybrzeżu Kości Słoniowej

W Środę Popielcową ks. Antoni Sokołowski odprawił pierwszą Mszę św. w budowanej kaplicy w parafii św. Jana Pawła II na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w diecezji San Pedro. Liturgia popielcowa i pierwsza Droga Krzyżowa zgromadziły dużo ludzi.

[ TEMATY ]

misje

Środa Popielcowa

misjonarz

Karol Porwich /Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Już nas słońce nie praży w głowy, ani deszcz nie moczy, a rzeczywiście po wieczornej Mszy św. pierwszy deszcz (ulewa) w tym roku miał miejsce. To jakby na potwierdzenie tego, że plan dobrze wykonany!” – pisze w liście do diecezji kielecki misjonarz, ze swojej parafii w Soubre -Gallea.

Jest ona położona pomiędzy rzeką Cavally, wzdłuż której biegnie granica z Liberią i największym Parkiem Narodowym Wybrzeża Kości Słoniowej – Tai. To region najbardziej ubogi w infrastrukturę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Środę Popielcową ks. Sokołowski nazywa „ósmym sakramentem swoich wiernych”.

Podziel się cytatem

„Dla nich wszystkie zewnętrzne znaki, gesty mają bardzo wielkie znaczenie. Nawet ci, co nie chodzą regularnie do kościoła – na posypanie głowy popiołem przychodzą. Na wszystkich, nawet na niemowlęta, kładzie się szczyptę popiołu” – tłumaczy ks. Sokołowski. Jak informuje, również pierwsza Droga Krzyżowa zgromadziła bardzo dużo ludzi.

„Wierni sami przygotowują medytacje, śpiewy, niosą duży krzyż. Rozważania przygotowują kolejne grupy, które są w parafii np. Kościół Domowy, Legion Maryi, młodzież, kobiety, mężczyźni. Ta postawa rozmodlenia i zadumy, budzi głęboki podziw i świadczy o zrozumieniu przeżywanego czasu refleksji nad Męką Pana Jezusa” – uważa ks. Sokołowski.

Misjonarz pracuje na misjach od lat 90. Jest to już jego kolejna misja na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Wcześniej pracował w Taiji, Bijo, Dirutu. Działalność misyjna toczy się zawsze trójfazowo, obejmując - jak tłumaczy ks. Sokołowski „ewangelizację, edukację, służbę zdrowia”. Buduje plebanie, centra katechetyczne, kościoły.

Podziel się cytatem

2021-02-23 19:35

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Studnia im. bł. Ks. Jana Balickiego w Czadzie

Niedziela przemyska 46/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

misje

studnia

Archiwum ks. Edwarda Ryty

Czy zbierając makulaturę, można pomóc drugiemu człowiekowi? Okazuje się, że tak. Po raz kolejny potwierdzili to mieszkańcy Podkarpacia zmobilizowani przez grupę charytatywną działającą przy Sanktuarium Grobu Pańskiego w Przeworsku

Owocem tej zbiórki jest kolejna – już siódma studnia, tym razem w miejscowości Ngara Kimlengar w Czadzie, której nadano imię bł. Jana Balickiego – prezbitera przemyskiego. Poświęcenia jej dokonał ks. misjonarz Edward Ryfa 19 października 2016 r. po Mszy św. sprawowanej w intencji wszystkich ofiarodawców.
CZYTAJ DALEJ

Najświętsza Maryja Panna z Guadalupe

[ TEMATY ]

Maryja

wspomnienie

Adobe Stock

Aztecy zaczęli się tam osiedlać w roku 1325. Tenochtitlan (obecnie miasto Mexico) było wyspą na jeziorze Texcoco. W listopadzie 1519 r. wraz ze swoim wojskiem zdobył je Hiszpan Hernan Cortes.

Musiał jednak toczyć boje aż do 13 sierpnia 1521 r., nim zwyciężył ostatniego króla Azteków - Guatemoca. Azteccy mieszkańcy byli przerażeni tą klęską i zachłannością Hiszpanów. Między tymi dwoma narodami istniały olbrzymie różnice w kulturze, mowie, religii i zwyczajach. Trudno było znaleźć wspólny język. Zwycięzcy siłą zmuszali Azteków do przyjęcia wiary katolickiej. Byli jednak również i tacy misjonarze, którzy próbowali wprowadzić nową religię w sposób pokojowy i przy pomocy dialogu. 10 lat po hiszpańskim podboju miały miejsce objawienia Matki Bożej w Guadelupe. Przytaczamy tekst tubylca Nicana Mopohuna, przypisany Antoniemu Valeriane, jako najbardziej wiarygodny i dokładny oraz posiadający historyczną wartość.
CZYTAJ DALEJ

Wstydliwa rocznica

2025-12-13 06:12

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

13 grudnia we współczesnej historii Polski zapisał się już podwójnie. Tego dnia wspominamy początek stanu wojennego, który był krwawym zdławieniem „karnawału Solidarności”.

Warto przy tej okazji pamiętać, że na początku ten ruch rozwijał się tak bardzo energicznie dzięki realnej solidarności, tej przez małe „s” między ludźmi, wielkiej nadziei i entuzjazmie wynikającym z oczekiwanej zmiany. Byliśmy my i oni, i ci „oni” zaczęli realnie obawiać się, że sytuacja wymknie im się spod kontroli. Stąd te dwa kluczowe ruchu, czyli zdławienie oporu oraz selekcja opozycji na tę „radykalną” (niebezpieczną dla komunistów, ich losu, władzy i bogactwa) i tę „konstruktywną”. Dokładnie ten podział opisują historycy, ale do dziś może zobaczyć to każdy z nas. Politycy odwołujący się do nurtu antykomunistycznego i „Solidarności” można łatwo podzielić na tych, co się z „wrogiem” dogadali albo z nim współpracowali i na tych, co nie zdradzili pragnienia wolności i mają go w sobie do dziś, gdy wyzwania są inne, acz sprowadzają się do tych samych pytań o suwerenność państwa i wolność obywateli. Jedni chcieli gen. Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka i innych odpowiedzialnych za stan wojenny skazać, a drudzy ich bronili, zapraszali na salony, a później z honorami pochowali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję