Reklama

Kard. Ravasi uczcił pamięć zmarłego Lou Reeda

[ TEMATY ]

muzyka

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przewodniczący Papieskiej Rady Kultury kard. Gianfranco Ravasi na Twitterze uczcił pamięć zmarłego w niedzielę amerykańskiego wokalisty rockowego i gitarzysty Lou Reeda. Purpurat bez komentarza zamieścił fragment jednego z największych przebojów muzyka z 1972 r. pt. "Perfect Day": "Oh, it's such a perfect day / I'm glad I spend it with you / Oh, such a perfect day / You just keep me hanging on." Kardynał urodził się tego samego roku co Lou Reed - w 1942. Wers z ostatniej zwrotki piosenki brzmi "You're going to reap just what you sow" co można przetłumaczyć: "Będziecie tylko zbierać to, co zasialiście". Niektórzy uważają, że jest to nawiązanie do słów z Listu św. Pawła do Galatów: "A co człowiek sieje, to i żąć będzie" (Ga 6,7).

Światowej sławy muzyk, były lider i założyciel grupy rockowej Velvet Underground zmarł 27 października w wieku 71 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-10-29 08:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muzykujące rodziny podbiły dolny Śląsk

Niedziela wrocławska 48/2012, str. 5

[ TEMATY ]

Rok Wiary

rok

muzyka

MZ

Rodzinna Kapela Kurasiów z Lubziny podczas koncertu w Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej

Rodzinna Kapela Kurasiów z Lubziny podczas koncertu w Klinice Transplantacji
Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej

Znany dolnośląski działacz kultury Marek Rostecki był w 1976 r. inicjatorem Ogólnopolskich Spotkań Muzykujących Rodzin. Przygotował trzynaście edycji tej cieszącej się dużym zainteresowaniem zarówno wśród wykonawców jak i publiczności imprezy. W tym roku po latach przerwy Marek Rostecki postanowił wspólnie z Bronisławem Pałysem, dyrektorem Wydziału Programów Katolickich i Patriotycznych PSE „Polest” reaktywować to przedsięwzięcie. Znaleźli sojuszników w osobach m.in. ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego, dyrektora Instytutu Muzyki i Tańca Andrzeja Kosowskiego, marszałka województwa dolnośląskiego Rafała Jurkowlańca, dyrektora Ośrodka Kultury i Sztuki Piotra Borkowskiego, dyrektora Hotelu „Tumskiego” Zbigniewa Pasieki, szefa Filharmonii Wrocławskiej Andrzeja Kosendiaka oraz gospodarza Klubu Muzyki i Literatury Ryszarda Sławczyńskiego i prezesa Przedsiębiorstwa Projektowo-Budowlanego „Mat” Władysława Piszczałki. Dzięki nim można było zaprosić do Wrocławia kilkanaście muzykujących rodzin z całego kraju.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję