"...Tam, gdzie stawia się krzyż, powstaje znak, że
dotarła już Dobra Nowina o zbawieniu człowieka przez Miłość".
Jan Paweł II - papież
Ludzie stojący przy Chrystusie rodzą się przy krzyżu. Tyle ich
stoi przy polskich drogach. Najczęściej pozbawione są one napisów
i tylko stoją. Czasem wisi na nich Chrystus. Czasem przemawiają do
nas tylko rozkrzyżowanymi ramionami. Zawsze uczą nas swoim staniem.
Stania przy obowiązku danym nam od Boga uczy także Matka Boża stojąca
pod krzyżem. W Jej stronę trzeba nam ciągle spoglądać na drogach
życia. Ona nas prowadzi na Górę Przemienienia. Siostra Imelda, felicjanka,
pisze o tym staniu pod krzyżem:
"Pod niebem głuchym jakby odszedł z niego Bóg
by nigdy już nie wrócić
pod skargą Syna stromą i zawrotną
jak mrok przepaści -
stała Bolesna
nie kamienna nie mityczna Niobe
stała człowiecza
Matka Boga -
jak łza stężała
jak pieśń przerwana
jak moc dojrzała
jak ból milczący
Bogurodzica"
Ta sama poetka powie:
"Jezu, Twój krzyż do końca pozostanie
słupem granicznym,
przy którym ludzkie drogi rozchodzą się,
kończą
i zaczynają".
Istotnie, krzyż jest słupem granicznym. Św. Paweł z płaczem
będzie mówił o takich, którzy postępują jak wrogowie krzyża Chrystusowego,
zaś z radością i miłością o tych, którzy przy nim stoją w zwykłej,
szarej godzinie życia i którzy w oparciu o moc krzyża wciąż na nowo
dźwigają się z upadków i mobilizują do wierności. Do takich starajmy
się zawsze należeć. "Stójmy więc mocno w Panu".
Fragment wielkopostnego zamyślenia
Pomóż w rozwoju naszego portalu