Reklama

Kazanie

Kto jest moim bliźnim?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto jest moim bliźnim?... Tak pyta uczony w Prawie Pana Jezusa. Przecież to takie proste. Bez wahania odpowiadamy: Każdy człowiek, szczególnie ten, który potrzebuje pomocy, ale także i ten, kto tej pomocy udziela. Odpowiedź Pana Jezusa na to pytanie nie jest teoretycznym wykładem. Pytanie jest konkretne i jeszcze bardziej konkretna jest ta Jezusowa odpowiedź. Tak mogło się zdarzyć wtedy i tak bywa jeszcze częściej dziś, kiedy nie potrzeba zbójców, aby ulec dramatycznemu wypadkowi. Nasze czasy nazywamy humanistycznymi i humanitarnymi, a równocześnie tak często ludzie krzywdzą innych ludzi. Ze smutkiem stwierdzamy, że mimo Jezusowego przykazania miłości, mimo Jezusowego krzyża, tak wiele jest na tej naszej ziemi nienawiści i ludzkiej krzywdy.
Pytanie uczonego w Prawie, co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne, jest równocześnie pytaniem o sens ludzkiego istnienia, o ten sens, który stanowi o jego wartości. Dziś mamy wiele pytań odnoszących się do naszej ludzkiej egzystencji, choćby te bardzo konkretne na temat bezrobocia, które jak bicz Boży wisi nad wielu społecznościami, nad rodzinami, nad konkretnymi ludźmi. Te pytania o pracę, to szukanie pracy - szczególnie dla młodych ludzi - stanowi istotne pytanie o sens życia. Brak odpowiedzi jest dla milionów źródłem frustracji i stawiania dalszych, często rozpaczliwych pytań. Ale mimo wielkiego znaczenia tych tak bardzo ważnych pytań, mimo - jak mówimy - ich ogromnego ciężaru gatunkowego - dla człowieka szukającego odpowiedzi na wiele istotnych pytań, najważniejsze jest to o sens ostateczny naszego ludzkiego istnienia. Bo gdybyśmy wszystkie problemy, nawet tak trudne jak dzisiejsze bezrobocie, rozwiązali, to owo pytanie o sens ostateczny ludzkiego życia pozostanie. I takie pytanie postawił Panu Jezusowi ów uczony w Prawie. On dostrzegł w Panu Jezusie Kogoś więcej niż najmądrzejsi nauczyciele Prawa. To pytanie dojrzewa w człowieku razem z latami jego życia.
Uczony w Prawie pyta: Kto jest moim bliźnim? Bez szukania odpowiedzi na to konkretne pytanie, bez świadomości życia wiecznego, łatwo rodzi się atmosfera walki o byt - tu, na ziemi, walki bezwzględnej, w której człowiek dla człowieka staje się łatwo wilkiem. W swojej przypowieści Pan Jezus daje nam jasną odpowiedź. Kilka dni temu w TV była dyskusja na temat leczenia ludzi nieuleczalnie chorych. Doszło nawet do propozycji ich nieleczenia, skoro leczenie nie daje żadnej nadziei. Pytanie uczonego w Prawie świadczy o tym, że dla niego nie każdy człowiek był bliźnim. Pan Jezus nie ocenia jego wypowiedzi, tylko w tej przepięknej przypowieści odpowiada, że bliźnim jest każdy człowiek, który jest w potrzebie. A któż z nas prawie w każdej chwili życia nie potrzebuje drugiego człowieka?... W naszym życiu chrześcijańskim, zaczynając od liturgii eucharystycznej, nie może być rozdźwięku między wiarą a miłością w czynie. Wiara religijna nie może zamykać się sama w sobie, w wyznawaniu, w modlitwie. Jej owocem ma być czyn. W Ewangelii przedstawieni są: kapłan, lewita i Samarytanin. Dwaj pierwsi byli przekonani, że dla nich nie ma nic ważniejszego niż służba w świątyni. Pan Jezus ich nie osądza surowo, ale jako wzór daje nam "pewnego Samarytanina".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: +2 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymi nadziei na szlaku

2025-08-03 11:46

Magdalena Lewandowska

W strugach deszczu wyruszyła 45. Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka Wrocławska

W strugach deszczu wyruszyła 45. Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka Wrocławska

– Odnaleźć sens życia, odnowić wiarę, umocnić duchowość – to jest cel pielgrzymki – mówił bp Jacek Kiciński.

Już po raz 45. na szlak wyruszyła Piesza Pielgrzymka Wrocławska, w Roku Jubileuszowym pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. Mszy św. inauguracyjnej w katedrze wrocławskiej przewodniczył bp Jacek Kiciński, towarzyszyli mu księża przewodnicy wszystkich pielgrzymkowych grup i pielgrzymi, którzy tłumnie wypełnili wrocławską katedrę. – Liturgia słowa zwraca dzisiaj uwagę na wolność naszego serca. Chcielibyśmy uczynić nasze serce wolnym, a wiemy, że nie raz jest w nim dużo lęku, różnych trosk i zabiegań – to nie przynosi nam pokoju – mówił w homilii bp Kiciński. Zauważył, że choć Piesza Pielgrzymka Wrocławska dokonuje się w rzeczywistości ziemskiej, kieruje naszą uwagą na rzeczywistość niebieską. Przestrzegał przed nadmiernym skupianiem się na tym, co doczesne, nad gromadzeniem tylko dóbr materialnych: – Wiemy doskonale, że dobra materialne są potrzebne, są niezbędne do życia, jednak źle używane bardzo często powodują utratę wzroku duchowego. Następuje zatracenie w codzienności, zabieganie i w takiej sytuacji człowiek nie ma czasu ani dla Boga, ani dla drugiego człowieka, nie ma też czasu dla siebie. Dlatego św. Paweł mówi: dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bez Niego nie wejdziesz

2025-08-02 10:08

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Karol Porwich/Niedziela

O. Timothy Deeter, misjonarz, posługiwał w jednym z amerykańskich szpitali. Przekazał świadectwo o swojej pracy kapelana, które spisała siostra zakonna. O. Tim codziennie odwiedzał chorych. Na jego liście była też kobieta w stanie śpiączki. Od tygodni nie udało mu się nawiązać z nią żadnego kontaktu, więc gdy lista wydłużyła się o nowych pacjentów, postanowił skreślić z niej pacjentkę w śpiączce i więcej nie zaglądać do jej sali.

Tak zrobił, jednak w trakcie wizyty w szpitalu poczuł nagły przypływ wyrzutów sumienia i zdecydował się zajrzeć do kobiety w śpiączce. Wszystko odbywało się bez zmian. Leżała jak martwa i nie reagowała, poczuł, że traci czas, ale usiadł przy jej łóżku i według swojego codziennego zwyczaju zaczął mówić: „Jestem ojciec Tim, dzisiaj jest poniedziałek, itd.” Pod koniec spotkania znów pomyślał, że to jednak chyba nie ma sensu, bo kobieta pewnie nawet go nie słyszy, a na rozmowę z nimi czekają inni chorzy, którzy słyszą, mówią i potrzebują sakramentów.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Młodych: Niespodziewane pożegnanie Leona XIV z pielgrzymami

Po Mszy św. i modlitwie Anioł Pański, a przed opuszczeniem Tor Vergata, Ojciec Święty jeszcze raz niespodziewanie zwrócił się do młodzieży. Polecił, by jako „sól ziemi i światło świata” nieśli nadzieję rówieśnikom, zwłaszcza tym, którzy nie mogli opuścić swoich krajów i podziękował wszystkim, którzy przygotowali Jubileusz Młodzieży.

Po wyjściu z zakrystii, a przed wejściem do papamobile, Leon XIV raz jeszcze pojawił się na ołtarzu polowym, skąd zwrócił się do ponad miliona młodych ludzi zebranych na Tor Vergata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję