Reklama

Kto za klonowaniem człowieka, kto przeciw?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 18-19 czerwca 2001 r. w Parlamencie Europejskim odbyła się debata przedstawicieli UE i państw kandydujących na temat, czy i na ile wolno przeprowadzać eksperymenty, tworzyć patenty genetyczne i wykorzystywać informacje genetyczne o człowieku.
Nie jest to temat łatwy i popularny. A przecież działania w tym zakresie od kilku lat są także i w Polsce dyskutowane. Eksperymenty na człowieku nie mogą być dowolne i nie ograniczone prawem. Demokracja także nie może mieć tutaj pierwszego i ostatniego głosu. Ktoś powiedział: " Demokracja to taki system, w którym 10 analfabetów może przegłosować 9 profesorów". A więc większość "ma rację". W materii tak delikatnej, jak życie człowieka demokracja powinna się wsłuchiwać w normy etyczne i prawa człowieka. Czy tak myśleli uczestnicy tej debaty?
Zacznę od informacji o naszej polskiej delegacji. Z Senatu były dwie przedstawicielki: Dorota Czudowska - lekarz specjalista i Krystyna Czuba - etyk. Z Sejmu - prof. med. Zbigniew Szymański i poseł Ewa Sikorska-Trela. Do Brukseli pojechaliśmy przygotowani dobrze. W Senacie pracowaliśmy nad ustawą o Radzie ds. Bioetyki. Była także międzynarodowa konferencja o tej problematyce. Brali w niej udział wybitni znawcy zagadnień. Mogliśmy się więc wiele nauczyć.
Podsumowujący konferencję przedstawiciel Parlamentu Europejskiego stwierdził, że jest to jeden z nielicznych przypadków prac w Parlamencie Europejskim, gdzie ludzie są wyjątkowo przygotowani. Tutaj ryzyko i skutki mogą być groźniejsze niż w jakimkolwiek innym ustawodawstwie.
Jednak głosy wielu uczestników nie świadczyły o tym, że etyka i ochrona podstawowych praw człowieka są wyznacznikiem myślenia o ustawodawstwie. Są naukowcy, lekarze i parlamentarzyści gotowi podjąć wszelkie ryzyko biologiczne, etyczne i psychologiczne związane z klonowaniem człowieka. Są kraje, które nie widzą w tym przeszkód, na przykład w Europie - Wielka Brytania. Także w Izraelu klonowanie nie natrafia na żadne przeszkody. Mówią: "Nadszedł czas, abyśmy przekroczyli prawa natury". Angielscy liberałowie - bo tak się prezentowali - wszyscy nie posiadali się z dumy, "że pierwsi dali światu dziecko z probówki" i sklonowali owcę Dolly. Nie powiedzieli tylko o tym, że owieczka ta w momencie urodzenia miała wiek biologiczny swojej matki. Czy nie jest to poważny defekt i nadużycie? Według Brytyjczyków, konieczne są wszelkie badania i doświadczenia genetyczne w celach naukowych, terapeutycznych i klonowania.
Niemcy mówili na dwa głosy. Dla jednych wszystkie eksperymenty są potrzebne i dozwolone. Chrześcijańscy demokraci mówili o konieczności moratorium do 2004 r.
Francuzi dopuszczali eksperymenty klonowania, ostatnio jednak wycofują się z tego nawet w celach terapeutycznych.
Irlandczycy, Austriacy i Słoweńcy mówią: "´Nie´ dla klonowania" .
Brak było delegacji z Holandii i Portugalii. Słowacy stwierdzili, że ich społeczeństwo odrzuca projekty modyfikacji genetycznej żywności, natomiast w medycynie akceptuje doświadczenia genetyczne, zwłaszcza w terapii chrób. Rzucano retoryczne pytania znane z kręgów liberalno-feministycznych: Od kiedy zaczyna się życie?
Co mówili Polacy? Prof. Zbigniew Szymański odpowiedział tym, którzy prawdę zasłaniają retorycznym hasłem, że medycyna wie dobrze, od kiedy zaczyna się życie ludzkie. Każdy ludzki embrion od początku istnienia posiada komplet genów - co oznacza, że od pierwszej chwili istnienia życie jest życiem człowieka.
Senator Dorota Czudowska podjęła problem medyczny bardzo ważny. Postawiła pytanie: Czy świat współczesny jest zdolny tworzyć prawa gwarantujące ochronę pacjenta i suwerenność w powołaniu lekarza zgodnie z jego sumieniem? Powiedziała, że nasza chrześcijańska formacja polityczna stara się kierować Katechizmem Kościoła Katolickiego. Stwierdziła: "W prawach demokracji widzę największe niebezpieczeństwo zniewolenia i zmuszania do działań wbrew naturze, historycznemu doświadczeniu, zdrowemu rozsądkowi, które nakazują działania w kierunku pełnej ochrony człowieka jako osoby powołanej do życia, żyjącej i umierającej w porządku naturalnym". Mówiła także o zagrożeniach ze strony firm ubezpieczeniowych, które kupując patent ludzkiego genomu, mogą go wykorzystać do komercji.
Na obecnym etapie dyskusji przedstawiciele wszystkich krajów mówili "nie" dla komercjalizacji ludzkiego genomu.
Mój głos był głosem etyka. Prawo z istoty jest zobowiązane do wzięcia pod uwagę rozstrzygnięć etycznych, a nie utylitarnych. Znajomość "mapy genetycznej" człowieka dotyczy informacji nie tylko o osobie zainteresowanej, ale o całej linii genetycznej osób w bliskim stopniu spokrewnionych. Wskazuje to na szczególną odpowiedzialność etyczną. Klonowanie nie tylko budzi grozę, ale i wielorakie ryzyko i perturbacje osobowościowe.
Klonowanie oznacza zaburzone związki osobowościowe i rodzinne. Przestają istnieć relacje rodzice - dzieci, a także pokrewieństwo. Mogłaby dokonać się także produkcja człowieka "na zamówienie". A więc także zaburzenia osobowościowe i brak tożsamości człowieka. Wszystko to prowadzi do znieważenia godności człowieka.
Przedstawiłam moje stanowisko, które jest stanowiskiem zdecydowanej większości Polaków. Dla normalnego rozwoju ludzkości nie ma innej drogi, jak szacunek dla osobowej godności człowieka i życie w normalnych relacjach rodzinnych. Taką wizję i taką rzeczywistość zapewnia tylko chrześcijańska koncepcja etyczna. Patent ludzki DNA jest dziełem Boga Stwórcy. A jego odkrycie przez człowieka winno być pokornym pochyleniem się nad wielkością i miłością Stwórcy.
Nasze głosy nie pozostały bez echa. Nasze myślenie wspiera kraje, których społeczeństwa i rządy myślą w podobnych kategoriach. Trzeba dawać świadectwo życia według Bożego prawa. Takie doświadczenie wynieśliśmy ze spotkania w Parlamencie Europejskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Przyjechali do Rzymu, bo wierzą, że „Kościół młodych” nadal żyje

2025-07-28 12:13

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Rzym2025

Vatican Media

Młodzi ludzie z Polski wybrali drogę – z jednej strony – niełatwą, często gorącą i męczącą, ale – z drugiej strony – jak sami mówią, pełną dobra, nadziei i wspólnoty. Jubileusz Młodzieży w Rzymie, który dziś się rozpoczyna jest dla nich czymś więcej niż wydarzeniem religijnym; to spotkanie z żywym Kościołem i samymi sobą.

Jubileusz Młodzieży w Rzymie nie jest dla nich tylko wydarzeniem religijnym; to okazja do dotknięcia żywej wspólnoty, odkrycia wiary w codzienności i odczucia, że Kościół, mimo przeciwności, żyje. Że młodzież nie tylko nie odeszła, ale wraca – z nadzieją, radością i misją.
CZYTAJ DALEJ

Jego ołtarzyki są w każdym domu

Niedziela łódzka 30/2021, str. VI

[ TEMATY ]

św. Charbel

św. Szarbel

Tomasz Kopytowski

Annaya – trumna z ciałem św. Szarbela

Annaya – trumna z ciałem św. Szarbela

Chodzi o św. Szarbela Makhloufa, który szczególnie czczony jest w Libanie.

W poniedziałkowy poranek zatrzymaliśmy się na parkingu przed maronickim monastyrem w niewielkiej miejscowości Annaya położonej 55 km na północ od Bejrutu, stolicy Libanu. To tu znajdują się relikwie św. Szarbela Makhloufa – mnicha i pustelnika, pierwszego świętego ze Wschodu, który czczony jest w Kościele katolickim. Grób św. Szarbela to miejsce obowiązkowe na pielgrzymim szlaku przybywających do Libanu.
CZYTAJ DALEJ

Bp Pękalski: świętość Kościoła wynika z obecności Ducha Świętego!

2025-07-29 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum parafii

- Wierzymy, że Kościół jest nie tylko miejscem kultu, ale także wspólnotą, która ma za zadanie głosić Ewangelię i udzielać sakramentów - mówił bp Pękalski w Piotrkowie Trybunalskim.

Biskup Ireneusz Pękalski przewodniczył Mszy św. odpustowej ku czci św. Jakuba w parafii pw. św. Jakuba FARA w Piotrkowie Trybunalskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję