Reklama

Podział Palestyny w planach Narodów Zjednoczonych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1947 r. Narody Zjednoczone (rezolucja nr 181) podjęły decyzję dotyczącą podziału zarządzanej przez Wielką Brytanię Palestyny na dwa państwa: żydowskie i arabskie, wydzielając obszar Jerozolimy wraz z okolicami, który miał stanowić oddzielną jednostkę terytorialną - tzw. corpus separatum, zarządzaną przez wspólnotę międzynarodową. Terytorium obecnie zajmowane przez państwo Izrael jest o wiele większe niż przewidywały plany ONZ - jest to rezultat zbrojnego podboju ziem palestyńskich w wyniku działań wojennych w 1948 r. i 1967 r. Nie należy zapominać, że w czasie działań wojennych w 1948 r. 750 tys. Palestyńczyków zostało zmuszonych do opuszczenia swych domostw. Dziś uchodźców palestyńskich jest ok. 5 mln i mieszkają oni w 59 obozach na Zachodnim Brzegu Jordanu (stanowią 40% ludności), w Strefie Gazy (70% ludności), w Libanie, Syrii i Jordanii.
Narody Zjednoczone wielokrotnie zajmowały się sprawą konfliktu izraelsko-palestyńskiego i wydały w tej sprawie wiele rezolucji. Rezolucja nr 194 z 1948 r. mówiła o prawie uchodźców do powrotu na swe ziemie, natomiast rezolucje nr 242 z 1967 r. i nr 338 z 1973 r. zobowiązywały Izrael do zwrotu okupowanych terenów. Następne rezolucje potępiały aneksję wschodniej części Jerozolimy, okupację wzgórz Golan i kolonizację okupowanych ziem.
Izrael zawsze ignorował rezolucje ONZ, wiedząc, że w Radzie Bezpieczeństwa jego interesów bronią Stany Zjednoczone. Paradoksem jest, że ONZ-owskie rezolucje odrzuca państwo, które powstało na mocy rezolucji Narodów Zjednoczonych. I jeszcze jedna refleksja: Stany Zjednoczone domagają się rygorystycznego egzekwowania rezolucji ONZ dotyczących Iraku, grożąc atakiem na ten kraj, a jednocześnie nie robią nic, by zmusić Izrael do respektowania rezolucji dotyczących tego państwa. Stronniczość, która stawia pod znakiem zapytania szczerość intencji władz USA.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.

CZYTAJ DALEJ

Gdańsk: 15-tysięcy uczestników Marszu dla Życia i Rodziny

2024-06-17 13:16

[ TEMATY ]

marsz dla życia

PAP/Paweł Supernak

Około 15 tys. uczestników zgromadził Marsz dla Życia i rodziny, który przeszedł w niedzielę ulicami Gdańska. Obecni byli mieszkańcy Archidiecezji Gdańskiej oraz z całej Polski, a także goście z Londynu, Berlina i Luksemburga. W Marszu uczestniczył metropolita gdański i przewodniczący Episkopatu abp Tadeusz Wojda. Wydarzenie zorganizowano pod hasłem "Zaufaj Panu".

Spotkanie i przemarsz ulicami gdańskiej starówki i śródmieścia, rozpoczęło się przy Kaplicy Królewskiej. W ponad kilometrowym pochodzie wzięły udział rodziny wielopokoleniowe - dziadkowie, rodzice i dzieci. Najstarsza uczestniczka, 85-letnia Pani Elżbieta wybrała się na to wydarzenie z dorosłymi wnukami i prawnukiem. Najmłodszym uczestnikiem Marszu był 3,5-miesięczny Artur.

CZYTAJ DALEJ

Bp Wojciech Osial: lekcje religii wspierają wychowawczą rolę szkoły

2024-06-17 13:24

[ TEMATY ]

katecheza

bp Wojciech Osial

Episkopat News

Bp dr hab. Wojciech Osial

Bp dr hab. Wojciech Osial

- Nauczanie religii katolickiej i innych wyznań wspiera wychowawczą rolę szkoły. Dzięki obecności tych lekcji jest możliwe integralne wychowanie człowieka w jego sferze intelektualnej, moralnej, duchowej i kulturowej. Ufam, że MEN zauważy te wartości - mówi w wywiadzie dla KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP, omawiając dotychczasowe rozmowy strony kościelnej i rządowej w sprawie organizacji lekcji religii w szkole.

KAI: Strona kościelna od kilku miesięcy rozmawia z rządem w sprawie planowanych przez władze państwowe zmian w organizacji lekcji religii w szkole. Jaki jest efekt tych spotkań?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję