Reklama

Na misjach w Afryce

Kościół w Kamerunie przygotowuje się do obchodów 50-lecia powstania diecezji Doumé-Abong´Mbang, której biskupem jest Polak - ks. Jan Ozga. Przygotowania rozpisano na pięć - trwających rok każda - sesji synodalnych poświęconych: Biblii, sakramentom, rodzinie, powołaniu, Kongresowi Eucharystycznemu. W tym roku zwrócono szczególną uwagę na afrykańską rodzinę. Poprosiliśmy bp. Ozgę, by opowiedział nam o zwyczajach Afrykańczyków, ich stosunku do misjonarzy i sytuacji rodziny w Kamerunie.

Niedziela Ogólnopolska 42/2002

Fot. Piotr Barchański

Fot. Piotr Barchański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KATARZYNA WOYNAROWSKA: - Dlaczego w planach Synodu obok tematów typowo teologicznych znalazł się temat społeczny - rodzina?

BISKUP JAN OZGA: - Bóg objawia się w rodzinie i przez rodzinę całemu światu. A w Afryce widać zachwianie modelu tradycyjnej afrykańskiej rodziny. Dawniej młody człowiek, nim pozwolono mu się ożenić, musiał przejść test dojrzałości - m.in. wybudować własnymi rękami dom i założyć plantację. Dopiero wtedy stawał się zdolny do założenia rodziny. Żonę wybierał mu ojciec, który znając swoje dziecko, potrafił "dobrać" mu małżonkę. Zwyczaj kupowania przyszłej żony miał cementować związek, to nie była transakcja handlowa. Te zwyczaje były niegdyś mocno zakorzenione. Dziś ten świat ulega, niestety, zagładzie na skutek propagowania wzorców zachodnich. Dlatego tak ważne jest poznanie przez nas, misjonarzy, afrykańskiego modelu rodziny i zaproponowanie jej wizji, jaką przyniósł Chrystus, objawiając wolę Ojca.
W tym roku organizujemy szczególną akcję: po raz pierwszy kapłani - włącznie ze mną - odwiedzą chrześcijańskie rodziny z pierwszą wizytą duszpasterską. Będzie to okazja do rozmowy, poznania problemów tych ludzi, szansa na wytworzenie klimatu pewnej wspólnoty apostolskiej. Pragniemy, by po tym spotkaniu pozostała pamiątka, symbol - krzyż na ścianie domu każdej katolickiej rodziny.

Reklama

- Jakie problemy duszpasterskie napotykacie w pracy z rodzinami katolickimi? Jaki wpływ na sposób prowadzenia duszpasterstwa mają takie zjawiska, jak: bieda, alkoholizm, AIDS?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Jednym z problemów misjonarzy jest nieznajomość kultury tamtejszego regionu. Misjonarz najpierw powinien poznać kulturę społeczności, w której ma pracować, ponieważ często nieświadomie może kogoś zranić lub zniechęcić. W przypadku Kamerunu okazuje się, że najwięcej problemów tamtejszych rodzin dotyczy szkolnictwa. Biednej rodziny nie stać na edukację dzieci. Zdarza się, że rodzice muszą wybierać, które dziecko spośród licznej gromadki wysłać do szkoły. Inny problem stanowi bieda. Uprawa kawy, bananów czy orzeszków ziemnych staje się zupełnie nieopłacalna przy cenach dyktowanych przez świat. Ceny europejskie rosną, a produkty afrykańskie tanieją. Mogę zaryzykować twierdzenie, że Afryka jest w sposób planowy trzymana w nędzy, by ktoś mógł na tym zarabiać pieniądze.
Tragedią jest rozmiar choroby AIDS. Wirus afrykański jest szczególnie niebezpieczny. Zabija szybko. Umierają najczęściej i masowo ludzie młodzi. Te dramaty nakładają się na siebie i jeśli nie zaproponujemy im chrześcijańskiej wizji świata, popadną w zupełną bezsilność. A Afrykańczyk bezsilny staje się okrutny, nieobliczalny, podniesie rękę na każdą świętość. Bo nie ma nic do stracenia. Stąd biorą się także miejscowe konflikty. I stąd moje przekonanie, że w akcji duszpasterskiej Kościół powinien uwzględniać wymiar socjalny - szkoły, szpitale. Pomagamy, na ile możemy. Pewnego razu ktoś mi powiedział: Nie zbawisz Afryki. Masz rację - odpowiedziałem. - Ją zbawił już Chrystus, lecz jeśli pomogę choć jednemu człowiekowi w sposób duchowy czy materialny, spełnię swoje zadanie i będę szczęśliwy.

- Często słyszy się, że dla Afrykańczyka bogactwem są dzieci. Powszechnie panuje też wielożeństwo. W takim społeczeństwie wybór kapłaństwa jako drogi życia jest nie tylko trudny, ale może budzić sprzeciw rodziny, otoczenia...

- Małżeństwo w Afryce stało się funkcją społeczną. Im liczniejsze plemię, tym mocniejsze. Afrykańczyk wierzy, że nie umiera nigdy. Żyje w swoich dzieciach, a więc powinien ich mieć jak najwięcej.

- Wspomniał Ksiądz Biskup o zagrożeniach ze strony islamu...

- Znajdujemy się na trasie wielkiego pochodu islamu przez Afrykę. Trasa biegnie z tzw. Afryki białej do czarnej, równikowej i podrównikowej. Obserwuję to zjawisko przez ostatnie 15 lat, nabiera ono rozmachu. Muzułmanów jest w Afryce 10-krotnie więcej niż 15 lat temu. Nie przeprowadzają oni żadnej akcji misjonarskiej, natomiast rozwijają handel, zarabiają pieniądze, wykupują po cichu ziemię i kobiety z chrześcijańskich domów, a gdy urosną w siłę, narzucają wszystkim swoje prawa religijne. Stąd potrzeba akcji misjonarskiej. Doradzono nam, by budować po wsiach kaplice-szałasy z liści i mocować na nich krzyż. Muzułmanin nie zatrzyma się ze swoją świątynią w miejscu, gdzie stoi krzyż. Trzeba więc takiej wizji duszpasterstwa, by nie dać się wyprzedzić.

- Czy Kościół katolicki w krajach zamożniejszych wspiera biednych braci w Kamerunie?

- Kościół polski pomaga bardzo konkretnie. Najpierw, jeśli wolno, chciałbym podziękować redaktorowi naczelnemu Niedzieli - ks. inf. Ireneuszowi Skubisiowi za spotkanie sprzed roku, za artykuł w Niedzieli i audycje w radiu. Dzięki temu otrzymałem od ludzi dobrej woli poważne wsparcie, które przeznaczyłem na formację 22 naszych kleryków, na funkcjonowanie szkół katolickich, w których uczy się 3,5 tys. dzieci. Rozpoczęliśmy także odnawianie dachu katedry w stolicy diecezji. Na marginesie - zajęło się tym czterech polskich górali. Dzięki tej pomocy mogłem dotrzeć do wielu biednych rodzin, sierot, które mogą się uczyć.
Kilka lat temu poprosiłem Episkopat Polski o subwencję, by uratować Kościół w Doumé-Abong´Mbang. Zorganizowano pierwszą zbiórkę na rzecz Kościoła w Kamerunie. Uratowano wówczas 22 szkoły katolickie. Dla nas kształcenie jest niezwykle istotne, także w świetle tego, co mówiłem o islamie. Niebagatelna okazała się też pomoc Komisji ds. Misyjnych przy Episkopacie Polski, z nieocenioną współpracą ks. Andrzeja Halemby. Wspiera nas też Papieskie Dzieło Misyjne - głównie naukę naszych kleryków. Abp. Stanisławowi Nowakowi, metropolicie częstochowskiemu, dziękuję natomiast za wspaniałych misjonarzy - ks. Eugeniusza Bubaka, ks. Emila Cudaka i Marcina, który przygotowuje się w tej chwili w Warszawie do pracy misyjnej. Z radością mogę też na łamach Niedzieli wyrazić swoją wielką wdzięczność indywidualnym dobroczyńcom, którzy otwierają swoje serca i kieszenie, by dzieło misyjne mogło trwać. Często powtarzam, że pomoc misjom jest pomocą Bogu, by Jego królestwo stawało się na świecie.

- Dziękuję za rozmowę. Osobom pragnącym ufundować krzyż dla afrykańskiej rodziny podajemy konto bankowe: Komisja Episkopatu Polski ds. Misji, ul. Byszewska 1, skr. poczt. 112, 03-729 Warszawa 4, PKO S.A. I O/Warszawa, 12401037-20006598-2700-401112-002 Samarytanin-Doumé-Kamerun.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o pomstę do nieba!

2025-05-04 13:24

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kilka dni przed rozpoczęciem konklawe kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary i nadzieja konserwatywnych katolików na całym świecie, udzielił wywiadu Adamowi Sosnowskiego z wydawnictwa Biały Kruk. Kard. Müller nawiązał do wielu kluczowych kwestii dotyczących wyboru papieża – kim powinien być nowy biskup Rzymu oraz jaki będzie jego stosunek do pontyfikatu Franciszka.

Kardynał odniósł się jednak także do wyzwań stojących przed Kościołem globalnie – i doskonale jest zorientowany w tym, co się dzieje w Polsce. Krytykował antydemokratyczne działania rządu Donalda Tuska, a jego działania wobec księży nazwał wprost – torturą. I co najważniejsze – te kwestie przedstawiane są na obradach kardynałów i mają istotny wpływ na konklawe!
CZYTAJ DALEJ

Życie na popękanym fundamencie

2025-04-29 08:01

Niedziela Ogólnopolska 18/2025, str. 27

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Moim zdaniem

Archiwum TK Niedziela

Wciąż głęboko wierzę, że Chrystus, Ewangelia i Kościół mają dla młodych naprawdę najlepszą propozycję na życie.

Udaje mi się czasem szczerze porozmawiać z młodymi, nawet w czasie szkolnych rekolekcji. Zwykle początek jest trudny i trzeba poczekać, aż pęknie w nich lęk przed otwarciem się, zwłaszcza wobec księdza, a w moim przypadku – jeszcze biskupa. Podsumowując, dzięki tym wszystkim spotkaniom zobaczyłem zupełnie nowe pokolenie młodych, które wielokrotnie musiało budować życie na popękanych fundamentach. W klasie maturalnej, gdzie w spotkaniu uczestniczyło ponad dwadzieścia osób, gorąca dyskusja zaczęła się od wyznania jednego z uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Urzędnicy chcą zwrotu 27 mln zł dofinansowania UE od parafii w Bytomiu

Diecezja gliwicka analizuje sprawę zwrotu ponad 27,3 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej przez parafię Św. Jacka w Bytomiu. Rzecznik diecezji ks. Krystian Piechaczek powiedział w rozmowie z PAP, że dla parafii "udźwignięcie takiego ciężaru jest rzeczą niemożliwą".

Postępowania administracyjne, dotyczące zwrotu ponad 27,3 mln zł dofinansowania z UE przez parafię Św. Jacka, zostały wszczęte w celu odzyskania nieprawidłowo wykorzystanego wsparcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję