Reklama

Cały wiek dobra i miłości

9 listopada br. Zgromadzenie Sióstr Wynagrodzicielek Najświętszego Oblicza w Częstochowie przy ul. bp. Teodora Kubiny 2/4, prowadzące Dom dla Chłopców im. św. Stanisława Kostki, przeżywało stulecie pracy opiekuńczo-wychowawczej. Wiekowa historia Domu i służby dzieciom została złożona na ołtarzu razem z dziękczynieniem i uwielbieniem Boga podczas wspólnej Eucharystii w Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze, którą celebrował abp Stanisław Nowak - metropolita częstochowski wraz z o. Izydorem Matuszewskim - generałem Zakonu Paulinów, o. Marianem Lubelskim - przeorem Jasnej Góry oraz licznie przybyłymi kapłanami. Kontynuacją jubileuszowych obchodów było spotkanie w jasnogórskiej Sali Papieskiej i w pomieszczeniach Domu.

Niedziela Ogólnopolska 49/2002

Radosnym akcentem ostatniej sceny spektaklu "Ten Dom jest także mój" był wjazd jubileuszowego tortu.

Radosnym akcentem ostatniej sceny spektaklu Ten Dom jest także mój był wjazd jubileuszowego tortu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod znakiem jubileuszu

W jubileuszowej Mszy św. o godz. 9.30 w Kaplicy Jasnogórskiej licznie uczestniczyli wychowawcy, wychowankowie i przyjaciele Domu. Niezapomnianą chwilą było odczytanie przez abp. Stanisława Nowaka listu Ojca Świętego z błogosławieństwem dla Sióstr na kolejne lata pracy opiekuńczo-wychowawczej, skierowanego na ręce przełożonej generalnej - m. Łucji Hanny Szymborskiej. W homilii Dostojny Celebrans powiedział m.in.: "Dom ten jest gniazdem przyklejonym do jasnogórskiego muru Domu Maryi. Chłopcy wychowywani są w duchu maryjnym, a wzorem dla nich jest św. Stanisław Kostka, patron Domu". Szczególną chwilą było poświęcenie sztandaru.
W oprawę Liturgii, spotkań w Sali Papieskiej i w Domu włączyli się wychowankowie - byli i obecni, wychowawcy, rodzice, dobrodzieje, alumni częstochowskiego Wyższego i Niższego Seminarium.
Na drugiej części uroczystości, która odbyła się w Sali Papieskiej, obecni byli również przedstawiciele władz kościelnych i wojewódzkich, lokalnych i oświatowych. W gronie przyjaciół Domu był także nowy prezydent Częstochowy - Tadeusz Wrona. Wśród gości była też delegacja dobroczyńców z Niemiec, z parafii św. Józefa w Ostenland, z ks. Hubertem Poschmanem. Tutaj też miała miejsce prezentacja sztandaru i objaśnienie jego bogatej symboliki. Zebrani z uwagą wysłuchali referatu s. Janiny Czerko na temat 100-letniej działalności opiekuńczo-wychowawczej częstochowskiej placówki. Referat stanowił swego rodzaju wprowadzenie do akademii jubileuszowej - spektaklu pt. Ten Dom jest także mój, według scenariusza s. Julitty Młocek. Chłopcy z ogromnym zaangażowaniem odgrywali swoje role, a po przedstawieniu mówili: "Pomimo tremy, chcieliśmy zagrać jak najpiękniej, bo to przecież nasz jubileusz". Wzruszającym momentem i wspaniałym świadectwem stały się wystąpienia byłych wychowanków: Zdzisława Sowińskiego, znanego artysty fotografika, realizatora filmowego, i Piotra Pękali, pedagoga.
Po wspólnym obiedzie w radosnej atmosferze uczestnicy uroczystości przeszli procesyjnie do Domu dla Chłopców. Dom powitał gości odświętnie ozdobionymi oknami - barwne witraże przedstawiały sceny z życia św. Stanisława Kostki - prezent uczniów Szkoły Specjalnej nr 43 w Częstochowie. Przed Domem odśpiewano pieśń jubileuszową kompozycji ks. Marka Cisowskiego, a następnie wychowankowie oddali cześć nowo poświęconemu sztandarowi. W świetlicy Domu goście z dużym zainteresowaniem obejrzeli ekspozycję przybliżającą historię placówki.

... mój Dom

Czas jubileuszu to moment refleksji. Powrót w progi Domu ożywił wspomnienia byłych wychowanków. Odżyły stare przyjaźnie, wiele wzruszeń dostarczyło spotkanie z kadrą, z przyjaciółmi, pogawędki trwały do późna... Wspomnieniom nie było końca. Patrzyłam, jak wychowankowie ze wzruszeniem szukają swojego pokoju, łóżka, jak rozpoznają pomieszczenia... Tu był, a właściwie ciągle jest ich Dom. "Tutaj, w tym pomieszczeniu, zacząłem pisać swój pierwszy scenariusz filmowy, a treścią byli chłopcy, był Dom..." - wspominał Zdzisław Sowiński, wychowanek Domu na przełomie lat 50./60. Piotr Pękala, pedagog, trafił do Domu mając 4 lata, był zupełnie sam, bez rodziców. Pamięta niezastąpioną wówczas s. Krysię i jej pyszną bułkę.
9 listopada Dom rozbrzmiewał wdzięcznością wielu ocalonych, samotnych, skrzywdzonych przez los, ludzkich serc. W tym Domu, w jego cieple, rodziła się miłość do Boga, drugiego człowieka, Ojczyzny, a także akceptacja siebie. Ten Dom był i jest dla nich - jak mówił Zdzisław Sowiński - "siedliskiem dobra i miłości, a to jest niezwykle potrzebne w wychowaniu dzieci. W takiej atmosferze łatwiej znieść wszystkie upokorzenia, jakie los im zgotował. Nie da się nigdy zastąpić rodzinnego domu, ale ten Dom i panująca w nim atmosfera są bardzo bliskie, to niemalże 100% prawdziwego domu".
"Przygotowanie, jakie wyniosłem z tego Domu - dzielił się Piotr Pękala - kontakt z tymi ludźmi - to wszystko zostało uwieńczone studiami pedagogicznymi i pracą w oświacie. Wszystko, czego się tutaj nauczyłem, wykorzystuję, pracując obecnie dla ludzi". Swoimi doświadczeniami z pobytu w Domu dzielili się też inni wychowankowie, których liczne wpisy do księgi jubileuszowej to najbardziej wiarygodne potwierdzenie okazanego serca, doznanego ciepła, atmosfery rodzinnego domu. Siostry: Marta, Teresa, Krysia i wiele innych przez swoją miłość i świadectwo życia zaszczepiały i zaszczepiają w młodych sercach wartości, które procentują. To stanowi najwspanialsze, najcenniejsze podziękowanie za podejmowany każdego dnia trud.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Kard. Camillo Ruini: Musimy zwrócić Kościół katolikom

2025-05-01 09:26

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Camillo Ruini

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Camillo Ruini - zdjęcie z kwietnia 2025 r.

Kard. Camillo Ruini - zdjęcie z kwietnia 2025 r.

Kard. Camillo Ruini skończył niedawno 94 lata. Pomimo podeszłego wieku i problemów z poruszaniem się pozostaje uważnym obserwatorem życia Kościoła i sytuacji we Włoszech i na świecie.

Przez wiele lat ten najbliższy współpracownik Jana Pawła II był jedną z najbardziej wpływowych osobistości w Kościele we Włoszech. 1 lipca 1991 r. Jan Paweł II mianował go swoim wikariuszem dla diecezji rzymskiej oraz archiprezbiterem Bazyliki św. Jana na Lateranie - funkcje te pełnił do 2008 r. Od 1986 r. był sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Włoch, a w 1991 r. został jej przewodniczącym – był nim aż do marca 2007 r. Przez wiele lat przewodniczył też projektowi kulturalnemu Konferencji Episkopatu. Jako wikariusz Rzymu był jednym z głównych organizatorów Roku Jubileuszowego 2000.
CZYTAJ DALEJ

Dziękczynienie za peregrynację Jasnogórskiego Obrazu Nawiedzenia

Łaskami słynący wizerunek Czarnej Madonny, który przemierzył drogi waszej archidiecezji, powraca do swego domu, w którym zawsze mamy radość spotkania się z naszą niebieską Matką – powiedział abp Antonio Guido Fillipazzi. Nuncjusz Apostolski w Polsce przewodniczył Mszy św., z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski oraz licznie zgromadzonych wiernych, wieńczącej Nawiedzenia Maryi w znaku ikony Matki Bożej Częstochowskiej w archidiecezji częstochowskiej oraz II Etapu Peregrynacji po wszystkich polskich diecezjach.

Nuncjusz Apostolski zwracając się do zebranych z prośbą o modlitwę o wieczny odpoczynek dla papieża Franciszka oraz w intencji wyboru nowego Następcy św. Piotra, zachęcał do wyciągnięcia wniosków i podjęcia postanowień, aby kończąca się peregrynacja sprawiła, że życie jednostek i wspólnot będzie jeszcze bardziej wzrastać w świętości i misji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję