Reklama

Twarz

Niedziela Ogólnopolska 4/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod sklepieniami romańskich i gotyckich pomieszczeń klasztornych pochyleni braciszkowie cierpliwie zapisują karty papieru, misternie zdobią teksty. Jak najstaranniej - aby duplikat nie różnił się od pierwowzoru, i jak najrzetelniej - aby w dokument nie wśliznęły się dodatkowe słowa, fałsz czyniące. Mijają lata i wieki. Rozwijają się formy i możliwości przekazu. Pióro ptasie i prasę Gutenberga zmienia stalówka, "wieczne pióro", długopis, ręczna maszyna do pisania i powielania, wreszcie chyży offset i elektroniczny asystent - komputer. Pięknie wzbogaca komunikację radio. Stara się wpłynąć na wyobraźnię kino; próbuje zawłaszczyć - agresywnie i totalnie - telewizja. Umiejętność posługiwania się różnorodnymi środkami komunikacji przestaje być unikalna. Odwrotnie niż odpowiedzialność za wysyłane komunikaty...
Informacja (wszystko jest informacją) może być dobrodziejstwem. Ale traktowana wybiórczo, pokrętnie czy wręcz sfałszowana - niszczy. Zatem: "... rodzi się pytanie o etyczną kondycję pewnych dziennikarzy i ich negatywny wpływ na nastroje społeczne oraz kulturę stosunków międzyludzkich. Jest to niewątpliwie (...) poważny problem społeczny..." (bp Adam Lepa, 1 grudnia 2002 r.). Oportuniści, realizujący zamówienia na kłamstwa miast służby prawdzie, schlebiający najprymitywniejszym postawom, tworzą błędne koło prostactwa intelektualnego i moralnego, kształtującego "nową kulturę". Czy bez świadomości, że: "(...) informacja tworzy kulturę. Natomiast kulturę przekazuje się poprzez informację". "Jaką jednak kulturę może stworzyć informacja, która nie miałaby w centrum godności osoby? Która nie byłaby pomocna w odpowiadaniu na wielkie wyzwania ludzkiego życia? Która nie angażowałaby się uczciwie w dobro wspólne? Która nie zwracałaby uwagi na problemy koegzystencji w sprawiedliwości i pokoju?" - pytał niedawno Jan Paweł II uczestników sympozjum poświęconego kulturze w dobie komunikacji masowej (9 listopada 2002r.). "Ci, którzy pracują w mediach i tworzą kulturę - zarówno wierzący, jak i niewierzący - muszą mieć wysokie poczucie swej odpowiedzialności. Dotyczy ona przede wszystkim odbiorców najbardziej bezbronnych. Zostają oni często wystawieni - bez żadnej ochrony - na programy, które są pełne przemocy, i w których wypacza się wizję człowieka, rodziny i życia" - mówił Papież.
Natomiast 6 grudnia 2002 r. przypomniał członkom Międzynarodowego Związku Prasy Katolickiej: "Być (...) dziennikarzem katolickim oznacza po prostu być osobą prawą, której życie osobiste i zawodowe odzwierciedla nauczanie Jezusa i Ewangelii. (...) To znaczy sięgać najwyższych ideałów doskonałości zawodowej, być człowiekiem modlitwy, pragnącym zawsze dać to, co ma najlepszego. To znaczy mieć odwagę szukać i relacjonować prawdę, nawet jeśli jest ona niewygodna lub nie jest uznawana za «politycznie poprawną» (...), to znaczy również być wrażliwym na moralne, religijne i duchowe aspekty życia ludzkiego, które są często źle pojmowane lub celowo lekceważone".
Być prawym, wrażliwym, dociekliwym i mieć odwagę pisania piórem prawdy... Zatem codzienną refleksją dziennikarza katolickiego są odpowiedzi na pytania: Czy nie popełniłem grzechu ciężkiego przeciw ósmemu przykazaniu? - Nie dałem fałszywego świadectwa? A przeciwko piątemu? - Wszak słowem też można zabijać... Kim jestem naprawdę? Jaką mam twarz dla maluczkich? Jaką mam twarz... Nie tę - w świetle reflektorów, w lansadach przed przełożonymi i VIP-ami. Kim jestem przed Tym, który widzi z ukrycia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop” rewolucji

2025-09-18 14:08

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Leon XIV

Red

W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.

Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
CZYTAJ DALEJ

Festiwal Mocy 2025 – trzy dni spotkań, muzyki i modlitwy

2025-09-22 13:54

[ TEMATY ]

Festiwal Mocy

Materiał prasowy

„Golec uOrkiestra” zagrali ponad pół godziny dłużej, ksiądz Bartczak rapował z setką uczestników na scenie, a w szczytowym momencie w wydarzeniu uczestniczyło około 2,5 tys. osób – jubileuszowy, piąty Festiwal Mocy zanotował frekwencyjny sukces i obfitował w miłe niespodzianki. Wydarzenie odbywało się w dniach 19-21 września w Miejscu Piastowym.

Tegoroczny Festiwal, odbywający się pod patronatem św. Jana Pawła II, ponownie stał się przestrzenią spotkania, modlitwy i dobrej zabawy. Do Miejsca Piastowego przyjechała młodzież z całej Polski, każdego dnia w różnych aktywnościach brało udział około 1,5 tysiąca uczestników, a w szczytowym momencie – podczas koncertu „Golec uOrkiestra” – Festiwal Mocy gościł około 2,5 tysiąca ludzi. Na scenie oprócz zespołu z Milówki wystąpili również: zespoły „niemaGotu”, „Teleo”, ksiądz-raper Jakub Bartczak oraz influencerzy: Marcin Kruszewski (znany w social mediach jako „Prawo Marcina”) i ksiądz Sebastian Picur.
CZYTAJ DALEJ

W tym miejscu patronuje św. ojciec Pio

2025-09-22 22:32

ks. Łukasz Romańczuk

Rok temu biskup Jacek Kiciński zachęcił, aby w Garnierówce powstała kaplica, dziś ją poświęcił. W Głębowicach powstała kaplica św. ojca Pio, która będzie służyć wiernym parafii oraz tym, którzy przyjadą na rekolekcje czy na inne aktywności duchowe.

Uroczystość poświęcenia kaplicy przypadła na wieczór przed liturgicznym wspomnieniem św. ojca Pio. - Wśród propozycji było wielu świętych karmelitańskich, ale chcieliśmy w pewien sposób podziękować naszemu księdzu proboszczowi, ponieważ w tym roku mija 30 lat od momentu, kiedy ks. Jarosław Olejnik przybył do Głębowic. Postanowiliśmy, że kaplica będzie imienia patrona urodzin naszego księdza, czyli św. ojciec Pio - mówi Anna Lis.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję