Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Bp Greger: praca w kopalni zawsze była mi bliska, bo jestem synem górnika

[ TEMATY ]

Bielsko‑Biała

Monika Jaworska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nie ma prawdziwego rozwiązania żadnej kwestii społecznej bez odwołania się do Ewangelii” – przypominał bp Piotr Greger, który 4 grudnia w kościele pw. św. Urbana w Brzeszczach koło Oświęcimia przewodniczył Mszy św. „Barbórkowej” w intencji górników i ich rodzin. Urodzony w Mysłowicach-Wesołej bielsko-żywiecki bp pomocniczy przyznał, że problemy górnictwa są mu bardzo bliskie, gdyż jego nieżyjący już ojciec pracował kilkanaście lat pod ziemią. W uroczystej liturgii uczestniczyli m.in. pracownicy działającej od 110 lat kopalni węgla kamiennego, przedstawiciele zarządu spółki, władze miasta i samorządowcy. Wraz z biskupem modlili się kapłani z okolicznych parafii.

W homilii bp Greger zauważył, że przypadające dziś liturgiczne wspomnienie św. Barbary skłania do refleksji nad stanem aktualnym oraz problemami górników. Zaznaczył, że od dłuższego czasu można zaobserwować szereg negatywnych i niepokojących zjawisk powodujących, że praca w górnictwie nadal należy do jednej z najbardziej niebezpiecznych. Jego zdaniem niewiele do tej pory zrobiono, aby zagwarantować górnikom bezpieczeństwo i uwolnić od niepokoju o swoją przyszłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Proszę mi wierzyć, mam świadomość tych problemów, praca w kopalni zawsze była mi bliska, bo jestem synem górnika, który przepracował pod ziemią tylko kilkanaście lat, gdyż uległ - podczas pracy w kopalni - wypadkowi. Do końca życia był naznaczony kalectwem – chociaż niewielkim – ale uniemożliwiającym podjęcie jakiejkolwiek pracy” – mówił biskup o swym ojcu, który po wypadku przebywał na rencie, a w ostatnich kilku latach życia korzystał ze świadczeń emerytalnych.

Jak zauważał kaznodzieja, górnicy zawsze stanowili tę grupę zawodową, na którą skierowane były oczy pozostałej części społeczeństwa. Przypomniał rolę górnictwa w gospodarce Polski i wpływie górników na sytuację społeczną w 1980 i1988 roku. Wspominając o 9 górnikach katowickiej kopalni Wujek - ofiarach stanu wojennego - przestrzegał, że nie można dziś tej społeczności pozostawić samej sobie w sytuacji, gdy rozwiązanie jej problemów wymaga decyzji najwyższych czynników państwowych. „Nie można również doprowadzać do sytuacji, że dopiero groźba protestów społecznych skłania obie strony do negocjacji i szukania rozwiązania na drodze kompromisu. Odpowiedzialność i troska o dobro wspólne wymaga, aby przestrzec przed składaniem obietnic, które nie mają szans powodzenia. To nie rozwiązuje żadnego konfliktu, raczej rodzi następne nieporozumienia” – dodawał duchowny.

Reklama

Biskup przyznał, że górnikom oraz ich rodzinom żyje się dzisiaj trudno, ale, jak zastrzegł, nie mogą oni jednak zamykać się w kręgu własnych tylko problemów. „Wokół nas żyją tysiące ludzi, których sytuacja materialna jest znacznie trudniejsza, a wielu żyje na skraju biedy i ubóstwa, nie mając nawet podstawowych środków do życia” – mówił i apelował, by zauważyć cudze cierpienie i próbować temu zaradzić na miarę swoich możliwości.

„Niech solidarna troska całej górniczej społeczności o ludzi słabych, biednych i opuszczonych będzie odpowiedzią na wyzwania naszych czasów. Warto w tym kontekście przywołać myśl bł. Jana Pawła II, który wielokrotnie mówił, że nie ma prawdziwego rozwiązania żadnej kwestii społecznej, nie odwołując się do Ewangelii” – podkreślał i zachęcał, by kształtować swą codzienności „w oparciu o niezachwianą nadzieję”.

Ks. prałat Kazimierz Kulpa, proboszcz parafii św. Urbana, przypomniał, że dla żyjących w Brzeszczach ludzi kopalnia to wciąż podstawowy zakład pracy, dający zatrudnienie i zapewniający byt rodzinom. „Jak mówią, to największy zakład państwowy w Małopolsce. Modlimy się, by dalej tak było, by ludzie mieli tu pracę, by było jak najmniej zwolnień, by trwała tu produkcja” – dodaje kapłan.

Po nabożeństwie biskup spotkał się z górnikami w cechowni – w największej na terenie diecezji bielsko-żywieckiej kopalni węgla kamiennego należącej do Kompanii Węglowej.

Również w innej miejscowej parafii – pw. Matki Bożej Bolesnej w Jawiszowicach – dziś rano modlono się intencji wszystkich górników, w tym emerytowanych, zmarłych i tych, którzy zginęli w katastrofach górniczych oraz za ich rodziny.

Reklama

Kopalnia „Brzeszcze” powstała w 1903 roku i zatrudnia około 3 tys. pracowników. Produkuje rocznie ok. 1 900 tys. ton węgla. Kopalnia jest najbardziej metanową kopalnią Górnośląskiego Zagłębia Węglowego. Wszystkie jej pokłady zaliczane są do IV kategorii zagrożenia metanowego, a pokład 510 zaliczony został do I stopnia zagrożenia tąpaniami.

Tymczasem związki zawodowe z kopalni Brzeszcze boją się planów restrukturyzacji zakładu, gdyż, ich zdaniem, prowadzić one mogą do likwidacji kopalni. Wdrażany przez spółkę plan naprawczy przynoszącej straty kopalni doprowadził do tego, że ostatnio około 200 górników z Brzeszcz musiało zacząć pracę w innych kopalniach. Kopalnia ma wydobywać mniej węgla.

2013-12-04 14:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słuchawka z nadzieją

Katolicki Telefon Zaufania (KTZ) działa nieprzerwanie w Bielsku-Białej od 30 lat. Z tej okazji, 4 marca, rocznicową Mszę św. w kościele Chrystusa Króla na Leszczynach celebrował bp Roman Pindel w asyście kapłanów angażujących się w to dzieło.

W marcu 30 lat temu powstał pierwszy w Polsce Katolicki Telefon Zaufania. Instytucja do dzisiejszego dnia trwa i służy ludziom z naszej diecezji, z Podbeskidzia i z całej Ojczyzny. I dlatego pragniemy dzisiaj tą Mszą św. podziękować Bożej Opatrzności za te 30 lat pracy, służby, wysiłku wszystkich wolontariuszy – mówił na początku pomysłodawca KTZ ks. Józef Walusiak.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Matko Boża Pocieszenia, módl się za nami...

2024-05-12 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Mateusz Góra

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Obraz, przed którym chcemy dziś się zatrzymać, nie jest obrazem oryginalnym. Ten pierwotny obraz był późnogotycki, namalowany temperą na desce.

Rozważanie 13

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję