Reklama

Polska

Jadą na rowerach do Fatimy, by „rozkręcać wiarę z nadzieją”

[ TEMATY ]

Fatima

josef.stuefer / Foter.com / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 4 tys. km – przez Słowację, Chorwację, Słowenię, Włochy, Francję, Hiszpanię i Portugalię – zamierzają pokonać na rowerach organizatorzy planowanej na wakacje pielgrzymki rowerowej z Żywca do Fatimy pod hasłem „Rozkręć wiarę z nadzieją”. Przygotowania duchowe i fizyczne do wyprawy już się rozpoczęły. Pomysłodawcy 35-dniowej pielgrzymki do portugalskiego sanktuarium maryjnego chcą modlić się tym razem za wszystkich tych, którzy mają problem z wiarą.

W minione wakacje na rowerach i w specjalnym samochodzie kaplicy oraz autokarem żywczanie pielgrzymowali do Wiecznego Miasta pod hasłem „Rozkręć Wiarę”. Teraz, jak wyjaśnia ks. Grzegorz Kierpiec z żywieckiej parafii konkatedralnej, zaangażowani w projekt pragną wspierać modlitewnie tych, którzy w swej wierze napotykają różne trudności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Począwszy od ludzi, którzy przeżywają trudności, poprzez agnostyków, szukających prawdy, przeżywających załamania wiary, złamanych moralnie i duchowo przez zgorszenia w Kościele, apostatów, a skończywszy na ateistach teoretycznych i tych praktycznie wojujących z Kościołem” – wylicza i zaznacza, że jest wielu ludzi młodych, którzy nie mają nadziei, bo nie mają wiary.

Reklama

„Chcemy poprzez ten wyjazd, poprzez rozmowę o tym przedsięwzięciu i wszystko to, co się dzieje w kuluarach tego projektu, pokazywać tę nadzieję, która płynie z wiary. Chcemy się modlić za tych. którzy są może zgorszeni przez Kościół i stracili tę wiarę” – wyjaśnia młody duchowny i przypomina słowa św. Piotra wskazującego na nadzieję, która w obliczu cierpienia, załamania wiary, staje się tym, co ożywia Kościół.

„Dlatego modlimy się i pielgrzymujemy fizycznie i duchowo po nadzieję, którą chcemy uzasadniać, każdemu, kto zapyta: gdzie jest Bóg?” – dodaje jeden z pomysłodawców pielgrzymki.

W pielgrzymce udział wezmą dwie grupy rowerzystów. Jedna wystartuje z samego Żywca, druga dojedzie autokarem z grupą młodych pielgrzymów. Wszyscy spotkają się 7 sierpnia 2014 roku w bazie w Lourdes. Z tego miejsca autokar z częścią pielgrzymów wyruszy w stronę Żywca przez Turyn, a rowerzyści szlakiem Camino de Norte przez Santiago de Compostela do Fatimy. Rowerowym pątnikom towarzyszyć będzie także ekipa z „PrayBusa” – samochodu-kaplicy.

Wikariusz żywieckiej parafii Narodzenia NMP zaznacza, że przygotowania do pielgrzymki już się zaczęły. Podkreśla, że główna idea projektu zrodziła się z rowerów, jednak to nie rower nie jest istotą całego przedsięwzięcia.

„Rowery są formą reklamy. Ona przyciąga uwagę, ale pod tym wszystkim kryją się pokłady czegoś innego. Towarzyszy nam mnóstwo inicjatyw, które mają tę wiarę rozkręcać, pokazywać, że Kościół nie jest skostniały, nie jest zamknięty w jakichś zimnych murach świątyń, że ta wiara jest żywa i stanowi esencje życia” – dodaje.

W sierpniu br. ekipa 18 rowerzystów, część dłuższą drogą przez Bałkany, 7 osób w „PrayBusie” z relikwiami, a 38 – autokarem pielgrzymowało do Rzymu Pod hasłem „Rozkręć wiarę”.

Przedsięwzięcie opieką duchową wspiera bp Piotr Greger, bielsko-żywiecki sufragan. Pielgrzymkę rowerową do Fatimy patronatem honorowym objął także m.in. Czesław Lang, były kolarz i organizator Tour de Pologne oraz Lang Team Grand Prix MTB.

2013-12-09 13:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portugalia: 15 lat temu św. Jan Paweł II beatyfikował dwoje śwadków objawień fatimskich

[ TEMATY ]

Fatima

błogosławiony

błogosławiona

fotolia.com

Przed 15 laty - 13 maja 2000 św. Jan Paweł II ogłosił w Fatimie błogosławionymi dwoje portugalskich pastuszków: Hiacyntę i Franciszka Marto, którym w 1917 objawiła się w tym samym miejscu Matka Boża. A w 8 lat później, również 13 maja Benedykt XVI wydał zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego trzeciej wizjonerki, krewnej obojga dzieci siostry Łucji Dos Santos, zmarłej w 2005. Poinformował o tym wówczas ówczesny prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. José Saraiva Martins.

"Orędzie Fatimy jest wezwaniem do nawrócenia, apelującym do ludzkości, aby nie była w służbie «Smoka», którego «ogon zmiata trzecią część gwiazd nieba: rzucił je na ziemię» (Ap 12, 4). Ostatecznym celem człowieka jest Niebo, jego prawdziwy dom, gdzie Ojciec niebieski w swej miłosiernej miłości oczekuje wszystkich. Bóg chce, ażeby nikt się nie zgubił; dlatego dwa tysiące lat temu zesłał na ziemię swego Syna, aby «szukać i zbawić to, co zginęło» (Łk 19, 10). On zbawił nas przez swoją śmierć na krzyżu; niech ten Krzyż nie będzie dla nikogo daremny! Jezus umarł i zmartwychwstał, aby być «pierworodnym między wielu braćmi» (Rz 8, 29)" - powiedział wtedy Ojciec Święty w kazaniu podczas Mszy św. beatyfikacyjnej.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

2025-07-27 07:25

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Komentarz do Ewangelii wegrzyniak.com

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję