Reklama

Wiara

Myśli św. Maksymiliana o Różańcu

Niedziela Ogólnopolska 33/2003

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Patron św. Maksymilian Maria Kolbe – obraz jeszcze do niedawna znajdował się w ołtarzu głównym

Patron św. Maksymilian Maria Kolbe –
obraz jeszcze do niedawna znajdował się
w ołtarzu głównym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wymiar ewangeliczny

Reklama

O. Maksymilian podkreślał, że trzy modlitwy tworzące Różaniec pochodzą z Ewangelii. Ojcze nasz nauczył nas sam Jezus Chrystus i polecił je odmawiać uczniom (por. Mt 6, 9-13; Łk 11, 2-4). Zdrowaś Maryjo składa się z pozdrowienia, które anioł Gabriel przyniósł Maryi, oraz ze słów błogosławieństwa, którymi powitała Ją Elżbieta, i wreszcie z błagań Kościoła o Jej wstawiennictwo (por. Łk 1, 28. 42). Z kolei uwielbienie Trójcy Przenajświętszej, wyrażone formułą Chwała Ojcu..., jest zakorzenione w tekstach Pisma Świętego (por. Mt 28, 19; Rz 11, 36). Każda z tych modlitw jest szeroko znana i odmawiana była od zarania Kościoła (Pisma Ojca Maksymiliana Marii Kolbego, Niepokalanów 1970, nr 1081a; dalej: POMK).
Nie tylko przez starannie odmawiane modlitwy, ale jeszcze bardziej przez rozważane tajemnice wiary Różaniec ma wymiar ściśle ewangeliczny. Zawarte są w nich bowiem najważniejsze wydarzenia odkupienia i zbawienia dokonane przez Chrystusa. "Do istoty Różańca należy rozmyślanie tajemnic z życia Chrystusa Pana i Najświętszej Bogarodzicy" (POMK 1021). Bez medytacji Różaniec byłby pozbawiony swojej najgłębszej treści i szybko stałby się nużącym powtarzaniem tych samych formuł modlitewnych, gdy tymczasem rozważanie nadaje mu cały jego sens.
Różaniec, choć ma charakter maryjny, jest modlitwą chrystologiczną. "Przez Maryję do Jezusa" chcemy wznieść się aż na szczyty życia duchowego. Staramy się "zgłębiać tajemnice Jezusowe od zstąpienia na świat aż do ukoronowania na Królową nieba Tej, co Matką Mu była" (POMK 1210). Z tego względu potrzebujemy przewodnictwa Tej, która jest obecna w tajemnicach Różańca - Niepokalanej. Zastanawiając się nad ich treścią - wyjaśniał o. Kolbe - modlimy się do Boga tak, jak nas uczy Najświętsza Panna Maryja (por. POMK 1081a).
Rozważając tajemnice zawarte w Różańcu, nie tylko naśladujemy Maryję, ale czynimy to razem z Nią: "Jeżeli pragniemy wznieść się aż do Jej poznania i pokochania Jezusa, musimy, szepcząc Zdrowaś Maryjo i powtarzając wciąż Zdrowaś Maryjo, tajemnice te w zjednoczeniu z Nią rozpamiętywać" (POMK 1210). Odmawiać Różaniec oznacza więc modlić się do Jezusa w łączności z Jego Matką, opierając się na Jej macierzyńskiej pomocy.

Doskonałość Różańca

Na określenie Różańca o. Maksymilian używał najczęściej słowa "wzniosłość": "modlitwa całkiem wzniosła, bo przy jej odmawianiu rozważa się tajemnice wiary" (POMK 1079 a); "Prosta a wzniosła zarazem modlitwa - to różaniec święty" (POMK 1001).
Modlitwa różańcowa jest doskonała chociażby ze względu na owoce, jakie przynosi. Św. Maksymilian był bowiem przekonany, że skoro jednym Zdrowaś bardzo wiele zdziałamy (por. POMK 1061), to tym więcej dobra uczynimy, odmawiając kolejne dziesiątki różańca. "Przez tę modlitwę łatwo możemy otrzymać wielkie łaski i błogosławieństwo Boże" (POMK 1081 a). Dzięki Różańcowi "w serca zbolałe spływa balsam ukojenia, w duszach zrozpaczonych świta znowu promyk nadziei" (por. POMK 1015). Kontemplacja wydarzeń zbawczych przyczynia się do pogłębienia i umocnienia wiary oraz do zdobycia wielu ważnych pouczeń niezbędnych do wzrostu duchowego (por. POMK 1081 a), prowadzi wiernych do podjęcia innych pobożnych praktyk religijnych i pobudza do zastosowania w swoim życiu natchnionych wskazówek moralnych (por. POMK 1021).
Najważniejszy jednak powód doskonałości Różańca i jego piękno o. Kolbe dostrzegł w tym, że modlitwa ta sprawia wiele radości Niepokalanej i że Ona sama zachęcała do jej odmawiania podczas słynnych objawień w Lourdes w 1858 r. Wnioskował: "Ręce Pani pobożnie złożone, a w rękach - różaniec święty... Modlitwa więc, a szczególnie Różaniec - oto zlecenia Niepokalanej dla nas wszystkich" (POMK 961). Z pewnością płynącą z własnego doświadczenia duchowego twierdził: "Jak bardzo modlitwa różańcowa cieszy Niepokalaną" (POMK 1081a).

* * *

Różaniec należał do ulubionych modlitw św. Maksymiliana. Towarzyszył mu na wszystkich etapach życia, zwłaszcza w przeciwnościach, jak sam nie omieszkał wyznać: "Trudności piętrzyły się nie do przezwyciężenia. Dużom wtedy odmówił Różańców" (POMK 409). Najpiękniej jednak o potędze Różańca zaświadczył - nie teoretycznymi dociekaniami, ale heroiczną postawą - w samym środku "piekła XX wieku": w bunkrze śmierci obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. "Z celi, w której znajdowali się biedacy - zeznał naoczny świadek - słyszano codziennie głośne odprawianie modlitw, Różańca świętego i śpiewy, do których się też więźniowie z sąsiednich cel przyłączali. Przepowiadał o. Maksymilian Kolbe, a następnie chórem odpowiadali więźniowie" (Brunon Borgowiec).
Św. Maksymilian był apostołem Różańca. Pozostał mu wierny aż do bunkra głodowego. Umierając w wigilię Wniebowzięcia Niepokalanej, 14 sierpnia 1941 r., ukazał jego zwycięską moc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rocznica heroicznej decyzji o. Maksymiliana

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

77 lat temu, 29 lipca 1941 r. św. O. Maksymilian Kolbe podczas apelu obozowego zgłosił się na śmierć w zamian za Franciszka Gajowniczka.

O. Maksymilian został przewieziony do Oświęcimia 28 maja 1941 r. i osadzony w KL Auschwitz, gdzie otrzymał numer 16670. Podczas apelu na obozowym placu, wyselekcjonowano dziesięć osób, które miały umrzeć za to, że jeden więzień uciekł z bloku. To wtedy Ojciec Kolbe wystąpił z szeregu i zwrócił się po niemiecku do Lagerfuehrera Karla Fritzscha z prośbą, aby mógł zająć miejsce nieznanego mu więźnia, Franciszka Gajowniczka, który błagał Fritzscha o litość tłumacząc, że ma rodzinę. Historycy na podstawie relacji świadków nie ustalili dokładnej daty dziennej tego zdarzenia, ale jedną z najczęściej przez nich wymienianych jest 29 lipca 1941 r. Ojciec Kolbe przez ostatnie dni swego życia konał w celi nr 18 w podziemiach Bloku 11, gdzie został przeniesiony z grupą innych więźniów wyznaczonych na śmierć. We wspomnieniach więźniów utrwaliło się, że skazani na śmierć głodową początkowo śpiewali i modlili się. Po kilku dniach dobywające się z celi głosy cichły. Niemcy sukcesywnie wynosili ciała kolejnych zmarłych osób. O. Maksymilian Kolbe zmarł jako ostatni, dobity zastrzykiem z kwasu karbolowego. Jak wspominał tłumacz w bloku śmierci, który przeżył obóz, Brunon Borgowiec: „Ojciec Kolbe siedział na posadzce oparty o ścianę i miał oczy otwarte. Jego ciało było czyściutkie i promieniowało.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat ws. o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP

2025-10-05 17:45

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Znany rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży, o. Wojciech Jędrzejewski OP, po ponad 30 latach posługi zdecydował się zrezygnować ze stanu kapłańskiego. Dominikanie potwierdzili w oficjalnym komunikacie, że zakonnik złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego i wystąpienie z zakonu.

Informuję, że o. Wojciech Jędrzejewski OP postanowił zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i możliwość opuszczenia Zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Tak dla życia, tak dla rodziny!

2025-10-05 20:47

Magdalena Lewandowska

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w Marszu dla życia i rodziny, w tym roku pod hasłem „Przyszłość dzieci w naszych rękach”.

Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, a po niej na wrocławskim Rynku można było wysłuchać świadectw rodzin, które doświadczyły cudu przy narodzinach swoich dzieci. – U mojego syna Tomka na bardzo wczesnym etapie ciąży zostało zdiagnozowane wodogłowie. Diagnozy były coraz gorsze. Nie wiedzieliśmy nawet, czy przeżyje poród. Kiedy się urodził, jego mózg miał zaledwie 1 cm, a teraz ma 6 lat, chodzi, mówi, rozwija się. Jest tutaj ze mną – opowiadał Michał Zyznarski. Tłumaczył, że Tomek jest uzdrawiany przez Boga stopniowo, a każdy dzień jest dla rodziny cudem: – Diagnozy i rekomendacje od lekarzy nie były krzepiące, ale aborcja, którą nam proponowano, nie wchodziła w grę. Nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w tym sami. Mamy przyjaciół i wspaniałych lekarzy wokół siebie. I dzisiaj świadczymy, że życie jest cudem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję