Po raz pierwszy polski papież był tam w latach 1990 i 1991, a więc w okresie historycznych przemian w Europie środkowo-wschodniej po upadku komunizmu. Franciszek przybędzie tam 30 lat później, także w przełomowym momencie w dziejach, naznaczonym przez pandemię.
W sierpniu 1991 papież przybył na Węgry prosto z Polski, gdzie przewodniczył Światowym Dniom Młodzieży w Częstochowie. W czasie tej wizyty odprawił mszę przed bazyliką katedralną w Ostrzyhomiu. Tam, w mieście, które jest stolicą arcybiskupią prymasów Węgier, oddał hołd duchowieństwu prześladowanemu w czasach komunistycznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W Budapeszcie Jan Paweł II odwiedził parlament i pozdrowił tłumy wiernych zebrane przed nim.
„Dziękuję Bogu za to, że osiągnęliście prawdziwą wolność” - powiedział Węgrom zgromadzonym nad brzegiem Dunaju.
W kolejnych dniach podróży papież odprawił mszę na lotnisku w Peczu, odwiedził sanktuarium maryjne w Mariapocs, uczestniczył w uroczystości ekumenicznej w Debreczynie.
Na zakończenie podróży 20 sierpnia odprawił mszę na budapeszteńskim Placu Bohaterów, zwanym też Milenijnym. Był to szczególnie dramatyczny moment polityczny, obserwowany z niepokojem przez cały świat.
Reklama
W Moskwie doszło do puczu, który był próbą powstrzymania rozpadu systemu komunistycznego w ZSRR i zamachem stanu przeciwko władzy przywódcy kraju Michaiła Gorbaczowa, uwięzionego przez „twardogłowych” liderów KPZR.
Papież odniósł się wtedy do tych wydarzeń, mówiąc: „W obliczu wiadomości napływających ze Związku Radzieckiego nasila się modlitwa do Boga o to, aby temu wielkiemu krajowi oszczędzono nowych tragedii”. Dodał następnie, że z wdzięcznością wspomina dwa spotkania z prezydentem Gorbaczowem i wyraził uznanie dla jego szczerej woli „krzewienia praw człowieka i jego godności oraz zaangażowania na rzecz swojego kraju i wspólnoty międzynarodowej”.
„Niech proces, który zapoczątkował, nie załamie się” - apelował Jan Paweł II.
Reklama
Z tych burzliwych chwil watykaniści towarzyszący wtedy papieżowi w Budapeszcie wspominali, że gdy poprosili go o komentarz do puczu Janajewa, on na widok mikrofonu Radia Wolna Europa powiedział: „Dobrze, że jest jeszcze Wolna Europa”.
Jan Paweł II wrócił na Węgry we wrześniu 1996 roku. Podobnie, jak pięć lat wcześniej w swych wystąpieniach wiele razy wskazywał na więzi polsko-węgierskie i oddał hołd męczennikom i ofiarom prześladowań dekad komunizmu.
Podczas dwudniowej pielgrzymki odwiedził wówczas opactwo benedyktyńskie w Pannonhalma, świętujące tysiąclecie.
W mieście Gyor papież odprawił mszę przy grobie błogosławionego biskupa-męczennika Vilmosa Apora, który w czasie II wojny światowej ratował Żydów i udzielił im schronienia. W marcu 1945 roku, broniąc ukrytych w piwnicach pałacu biskupiego kobiet i dzieci został postrzelony przez żołnierza Armii Czerwonej. Zmarł w wyniku odniesionych ran.
Polski papież mówił młodzieży: „Druga wojna światowa i duża część dyktatury, jaka po niej nastąpiła, to dla was tylko strony w księdze historii, której nie doświadczyliście bezpośrednio”.
“Jesteście pierwszym pokoleniem po głębokich przemianach społecznych lat 1989/1990. Nie zapominajcie dowiadywać się, co wydarzyło się w tym kończącym się już stuleciu. Dowiadujcie się i zastanawiajcie się po to, by błędy i cierpienia poprzednich pokoleń stały się lekcją wychowawczą dla was” apelował św. Jan Paweł II do młodych Węgrów przed 25 laty.