Reklama

Prosto i jasno

26. Rok Wielkiego Pontyfikatu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczął się 26. rok wielkiego Pontyfikatu Jana Pawła II. W minionych dniach obchodów srebrnego jubileuszu miliony ludzi złożyły w sercu życzenia Ojcu Świętemu, słuchały i patrzyły na niego ze ściśniętym gardłem i łzami w oczach, dziękując mu za to, że stał się „kotwicą ludzkości na wzburzonym morzu współczesnego świata”; za to, że Papież-Polak „jest świetlistą latarnią nadziei na gęsto zamglonych drogach współczesnego człowieka. Latarnią, która nie przestanie wskazywać drogi w przyszłości, nawet bardzo odległej, a więc wtedy, gdy zwodnicze syreny religijnej obojętności, a nawet religijnej aberracji doprowadzą człowieka na dno życiowego absurdu, a nasz kraj może i do samounicestwienia” (za kard. Stanisławem Nagym).
Przypominam te mocne słowa Kardynała Nominata, ponieważ w lawinie informacji o Janie Pawle II w naszych środkach przekazu pasjonowano się jego „rekordami”, a pominięto czy zagubiono najważniejszy, prorocki rys tego Pontyfikatu: stałe ostrzeganie przed zdążaniem ludzkości ku samozagładzie. Myślę tu głównie o papieskiej obronie prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, obronie wartości rodziny i dawaniu odporu tzw. cywilizacji śmierci. Nie ma potrzeby wymieniać w tym miejscu tych osiągnięć nauki, które mogą prowadzić do zniszczenia całego świata, czy - co więcej - wdarły się bezpośrednio w dziedzinę stwórczej myśli samego Boga, negując przy tym Jego istnienie.
Będąc ostatnio w Rzymie z pielgrzymką Niedzieli, na własne uszy słyszałem podczas niedzielnej modlitwy Anioł Pański westchnienie Ojca Świętego: „O Boże”, a podczas środowej audiencji generalnej: „Jezus Maria”. Moim zdaniem - nie są to jedynie, jak napisałem, westchnienia Jana Pawła II, kiedy mu coś dolega, ale akty strzeliste, wynikające bardziej z mistycznego uniesienia niż ze słabości. Wielu z tych, którzy stykają się obecnie z Ojcem Świętym, twierdzi, że on żyje jakby w innej rzeczywistości niż my, nieustannie modli się na różańcu, coś szepcze... I co charakterystyczne, nie uskarża się na swoje dolegliwości, nie próbuje sztucznie ukrywać swojego cierpienia, dzięki czemu jeszcze bardziej oddziałuje na nas swoją osobowością i świętością. W tym kontekście wielki medialny show wokół jubileuszu 25-lecia Pontyfikatu w niektórych mediach odebrałem trochę jako poszukiwanie wiarygodności u widzów, słuchaczy i czytelników. Nie wgłębiano się bowiem w istotne osiągnięcia Pontyfikatu Jana Pawła II, nie próbowano właściwie odczytać jego nauczania o godności człowieka. Wobec klęski społecznej, jaką jest u nas bezrobocie, można było - z powołaniem się na encykliki społeczne Ojca Świętego - zrewidować fałszywy model gospodarczego rozwoju, jaki obraliśmy, według którego jedynym kryterium wartości przedsiębiorstwa jest przynoszenie zysku. Tymczasem Jan Paweł II naucza, że należy poszukiwać takich modeli rozwoju, które nie negując kryterium zysku, odnoszą się do szerszej płaszczyzny moralnej, a przede wszystkim służą dobru pracownika. Chodzi o pierwszeństwo moralności przed ekonomią, o solidaryzm społeczny, czyli wspólną troskę o najsłabszych.
Można było też z okazji papieskiego jubileuszu zobaczyć czy usłyszeć wielu polityków, którzy powoływali się na nauczanie Jana Pawła II. Wyglądało to dość zabawnie, zwłaszcza w Sejmie, gdy słowami Ojca Świętego żonglowali politycy postkomunistyczni, którzy na co dzień lekceważą naukę Papieża o cywilizacji życia, opacznie rozumieją sens powołania się na Boga w preambule konstytucji Unii Europejskiej, uchwalają antyrodzinne rozwiązania, a przede wszystkim są zamknięci na jego upomnienia dotyczące nadużywania władzy, korupcji, „która jest zagrożeniem dla demokracji”. Dwa lata rządów SLD dowodzą, że papieski apel o ludzi sumienia - wypowiedziany tak dobitnie podczas krótkiej pielgrzymki w 1995 r. w Skoczowie - nabrał dzisiaj dramatycznego wymiaru. Rządząca lewica uczyniła z Rzeczypospolitej państwo partyjne, kierowane przez „grupę trzymającą władzę”. Nic więc dziwnego, że Polska zajmuje coraz wyższe miejsce w rankingach krajów skorumpowanych. Czy nie należało przeprowadzić swoistego rachunku sumienia z okazji jubileuszu Pontyfikatu?
Zamiast tego byliśmy również świadkami innej medialnej wrzawy, wywołanej przez kilka liberalnych tygodników, dla których nauczanie Ojca Świętego jest bardzo dalekie. Oto nagle poczuły się one zatroskane o przyznanie Janowi Pawłowi II Pokojowej Nagrody Nobla. Czy nie zrobiono tego specjalnie, aby w jakiś sposób upokorzyć Papieża i katolików, wiedząc, że tej nagrody Papież nie otrzyma? Nie odbierając niczego irańskiej obrończyni praw człowieka, muzułmance Szirin Ebadi, można napisać, że jej wybór jednoznacznie potwierdza, iż o przyznaniu tej nagrody decydują kryteria polityczne i ideologiczne. Chociaż więc jubileusz 25-lecia Pontyfikatu był najlepszą okazją, by uhonorować Ojca Świętego pokojowym Noblem, to przy takich poglądach komitetu noblowskiego lepiej nie mieć z nim nic do czynienia. Jak się wydaje, poprawność polityczna przybiera bardzo często wymiar małoduszności i śmieszności. Naszą nagrodą i nadzieją niech będzie fakt, że Pontyfikat Jana Pawła II trwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

2024-04-22 14:36

[ TEMATY ]

świadectwo

nawrócenie

świadectwa

Adobe Stock

Była aktorka porno Bree Solstad została przyjęta do Kościoła katolickiego w Wielkanoc. Znana w mediach społecznościowych jako "Miss B", od początku roku publikuje na platformie X posty o swoim wstąpieniu do Kościoła katolickiego jako "Miss B Converted".

"Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Płakałam z radości, kiedy po raz pierwszy przyjęłam ciało i krew Jezusa" - powiedziała amerykańskiemu portalowi „The Daily Signal”. W dniu 1 stycznia 2024 r. opublikowała na X: "Zdecydowałam się zaprzestać pracy seksualnej. Pokutować za moje niezliczone grzechy. Porzucić moje życie pełne grzechu, bogactwa, wad i próżnej obsesji na punkcie własnej osoby. To upokarzające doświadczenie, które przez wielu będzie wyśmiewane lub analizowane. Rezygnuję ze wszystkich moich dochodów i oddaję swoje życie Jezusowi" - napisała Solstad.

CZYTAJ DALEJ

R. Czarnecki: Najbardziej ideologiczna kadencja europarlamentu od czasu wstąpienia Polski do UE

2024-04-24 09:01

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

parlament europejski

Łukasz Brodzik

Ryszard Czarnecki

Artur Stelmasiak

Ryszard Henryk Czarnecki

Ryszard Henryk Czarnecki

Zbliżają się wybory do europarlamentu. Nie ulega wątpliwości, że ostatnia kadencja była nadzwyczajna ze względu nie tylko na pandemię i wojnę na Ukrainie, ale także wielość spraw ideologicznych forsowanych przez Komisję Europejską.

Czym zajmowali się europosłowie przez ostatnie 5 lat? Czy nastąpią zmiany po wyborach? Czy prawicowe ugrupowania powiększą swój stan posiadania? I czy przyszły parlament wycofa się z tak krytykowanego Zielonego Ładu, czy paktu migracyjnego? O tym z Ryszardem Czarneckim, europosłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Łukasz Brodzik.

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję