Reklama

Czytamy razem (7)

„Święta z Kalkuty”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

NIRMAL HRIDAY - dom niepokalanego serca

Pewnego deszczowego dnia 1952 r. na poboczu ulicy w jednej z dzielnic mieszkalnych Kalkuty umierał trzynastoletni żebrak. Był zupełnie nagi. Mieszkaniec pobliskiego domu zadzwonił po karetkę, która zabrała chłopca do szpitala. Ponieważ nie miał czym zapłacić za leczenie, szpital, już i tak przepełniony, odmówił jego przyjęcia. Biednego, wychudzonego chłopca, z kończynami jak zapałki, porzucono tam, gdzie go znaleziono. Powiadomiono Matkę Teresę, która chcąc się nim zaopiekować, poszła do apteki po lekarstwa. Kiedy wróciła parę minut później, chłopiec już nie żył.
Wypadek ten opisano w prasie. Opinię publiczną poruszył los chłopca i tysięcy jemu podobnych, którzy nawet nie mogli umrzeć z godnością. Dla Matki Teresy był to znak, by powstał dom, w którym umierający mogliby zakończyć swoje życie, mając opiekę, widząc pochyloną nad sobą ludzką twarz - osobę, która uśmiechałaby się łagodnie, dając im do zrozumienia, że nie powinni się lękać, ponieważ odchodzą do domu swojego Ojca.
Na początek trzeba było znaleźć jakiś budynek, w którym można by umieścić umierających ludzi. W tym celu Matka Teresa zwróciła się do władz miasta. Zaproponowała, że zaopiekuje się głodującymi, pozbawionymi środków do życia - tymi, których szansa na wyzdrowienie była żadna lub niewielka. (...)
Odpowiedni budynek znaleziono w dzielnicy Kalighat, gdzie znajdowała się świątynia hinduistów ku czci potężnej Kali - bogini śmierci i płodności. Tutaj wyznawcy hinduizmu przywozili swoich zmarłych, aby na brzegu rzeki Hooghly, deltowego ramienia Gangesu, skremować zwłoki. (...) Każdego dnia przybywało tu kilkuset wiernych: jedni - by wypełnić jakieś osobiste ślubowanie, inni - by pomodlić się o bezpieczeństwo w podróży, jeszcze inni szukali tu lekarstwa na choroby. Większość jednak przybywała na obrzędy nadawania imion niemowlętom, postrzyżyny dzieci, rytuały inicjacyjne młodzieńców, śluby, wreszcie oczyszczające rytuały pogrzebowe, odprawiane przy płonących stosach obok świątyni.
Urzędnik zajmujący się sprawami zdrowia w mieście, muzułmanin, pokazał Matce Teresie dwa duże pomieszczenia, służące jako dom dla pielgrzymów, które nadawałyby się na hospicjum. Wewnątrz panował miły, chłodny półmrok, który rozjaśniało światło wpadające przez małe okna, znajdujące się wysoko w ścianach. Matka uznała, że byłoby to najlepsze miejsce dla umierających, aby mogli godnie przenieść się na drugi świat. Zgodziła się przyjąć pomieszczenia. Razem z siostrami zakasała rękawy i wzięła się do pracy. W ciągu jednej doby przekształciły brudny, porzucony budynek w Nirmal Hriday - Dom Niepokalanego Serca. Wzdłuż ścian obu wielkich pomieszczeń rozłożyły niskie łóżka albo tylko materace. Wkrótce pomieszczenia zapełniły się ludzkimi szkieletami, ludźmi wyniszczonymi przez choroby. Siostry nie miały na celu - jak niektórzy sugerowali - nawracania hinduistów na chrześcijaństwo czy użyczania im pożywienia i schronienia w zamian za przyjęcie wiary chrześcijańskiej. Chodziło im wyłącznie o stworzenie warunków dla godnego umierania. Odtąd ludzie śmiertelnie chorzy, pozbawieni środków do życia, żebracy zbierani z ulic, trędowaci odrzuceni przez swe rodziny, umierający, którym odmówiono przyjęcia do szpitala - byli tutaj karmieni, myci, przygotowywani do godnego odejścia z tego świata.
Początkowo warunki były bardzo prymitywne. Zdarzało się, że Matka Teresa na taczkach przywoziła umierających ludzi. Tym, którzy mogli jeszcze wyzdrowieć, udzielano wszelkiej możliwej w tych warunkach pomocy lekarskiej; ci zaś, którym nic nie mogło już pomóc, mieli gdzie umrzeć z godnością, po dokonaniu obrzędów zgodnych z ich wiarą: hinduistom zwilżano usta wodą z Gangesu, muzułmanom czytano Koran, rzadko trafiający się chrześcijanie otrzymywali ostatnie namaszczenie. Powrót do zdrowia nie był sprawą najważniejszą. Ważne było to, aby konającym dać możliwość umierania „w sposób piękny”.

Fragment z książki Czesława Ryszki Święta z Kalkuty, Częstochowa 2003, Biblioteka „Niedzieli”, ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 365-19-17 wew. 228, e-mail: redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niechże ich słuchają

2025-09-23 13:58

Niedziela Ogólnopolska 39/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

pl.wikipedia.org

Przypowieść o Łazarzu

Przypowieść o Łazarzu
Ewangelia o Łazarzu i bogaczu zawiera ważne i aktualne przesłania. Uczy o wartości cierpienia, a jednocześnie przestrzega przed postawą obojętności i pogardy dla tego wymiaru ludzkiego życia. Ponadto wskazuje na przyczynę nieszczęść bogacza po śmierci. Został on potępiony nie dlatego, że miał wiele bogactwa, ale dlatego, że nie słuchał ani Mojżesza, ani proroków.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: włoski kapłan drugim sekretarzem osobistym Leona XIV

2025-09-27 16:08

[ TEMATY ]

Watykan

Papież Leon XIV

Agata Kowalska

Biskup San Miniato, Giovanni Paccosi, ogłosił, że ks. Marco Billeri, prezbiter diecezji toskańskiej, został mianowany przez Ojca Świętego jego drugim sekretarzem osobistym.

Wyświęcony w 2016 roku, ks. Billeri kontynuował studia w Rzymie, uzyskując doktorat z prawa kanonicznego. Mianowany sędzią Trybunału Kościelnego Toskanii oraz obrońcą węzła małżeńskiej przy Trybunale Diecezjalnym w San Miniato i Volterra, był również ceremoniarzem biskupim i sekretarzem Rady Kapłańskiej. Do tej pory pełnił funkcję wikariusza parafii św. Szczepana i Marcina w San Miniato Basso.
CZYTAJ DALEJ

Zalesie. Dom marzeń

2025-09-28 19:00

Ruch Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej

W kaplicy zamontowano już witraż z oazową symboliką

W kaplicy zamontowano już witraż z oazową symboliką

Ośrodek Szkoleniowo-Formacyjny Myśli Katolicko-Społecznej im. ks. Franciszka Blachnickiego w Zalesiu jest coraz bliższy ukończenia.

Oazowy dom rekolekcyjny k. Bełżyc powstaje na bazie dawnej szkoły. Jest odpowiedzią na tęsknotę członków Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej za własną przestrzenią do modlitwy i odpoczynku, ale też wynikiem owocnej współpracy licznych środowisk i wielu darczyńców. – W starej części budynku zakończył się już remont. W miejscu dawnych klas są m.in. pokoje gościnne z pełnym węzłem sanitarnym, które mogą pomieścić ok. 60 osób, tymczasowe sale konferencyjne, a nawet kaplica, w której znajduje się Najświętszy Sakrament – mówi z radością ks. Jerzy Krawczyk. Archidiecezjalny moderator podkreśla, że dzięki środkom, pozyskanym m.in. z archidiecezji lubelskiej, ale też zaangażowaniu wielu osób, prace w starej części szkoły są na ukończeniu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję