Reklama

Kościół

Włoskie seminaria: 30 procent kleryków mniej w trakcie ostatniego dziesięciolecia

Krajowe Biuro Duszpasterstwa Powołaniowego we Włoszech opublikowało dane dotyczące liczby seminarzystów w seminariach diecezjalnych. W ciągu ostatnich 50 lat, liczba nowych powołań w Kościele zmniejszyła się o ponad 60 procent, z 6337 w 1970 roku do 2103 w 2019 roku.

[ TEMATY ]

klerycy

seminarium

Włochy

Archiwum WSD w Rzeszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Między 2009 r. od 2019 r. spadek liczby seminarzystów diecezjalnych we Włoszech wyniósł blisko 30 procent. „To także efekt braku dobrego horyzontu spojrzenia na życie młodych ludzi” – uważa ks. Michele Giabola, dyrektor Biura.

W 120 wyższych seminariach włoskich kształci się 1804 alumnów diecezjalnych. Większość z nich znajduje się w Lombardii (266 osób, 15 proc. ogółu) oraz w Lacjum (230, 13 proc.). W rankingu wyróżniają się dwa południowe regiony z najmniejszą liczbą kleryków: Kalabria z 29 i Basilicata 23 kandydatami do święceń na 500 tys. mieszkańców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak powiedział ks. Giabola, tego spadku nie można przypisać jedynie „demograficznej zimie”, czyli ogólnemu spadkowi liczby populacji mężczyzn w wieku od 18 do 40 lat, który wyniósł 18 procent. „Brak powołań to problem socjologiczny, ale nie tylko. To raczej objaw choroby, na którą trzeba znaleźć lekarstwo. Autoizolacja, nastawienie obronne do życia, unikanie prób życiowych to z pewnością nie horyzonty, w których może rozkwitać życie i także powołanie, które wymaga otwartości, stawienia czoła wyzwaniom, podjęcia pewnego ryzyka. Serce każdego musi być zawsze ewangelizowane, a więc także we Włoszech potrzebujemy ewangelizacji” – uważa ks. Giabola.

Przeciętny wiek seminarzystów to 28,3 roku. Najwięcej kleryków (43,3 proc.) jest w wieku od 26 do 35 lat. 4 na 10 kleryków jest między 19. a 25. rokiem życia. Tylko co dziesiąty kleryk jest jedynakiem, 44,3 proc. ma brata lub siostrę, co czwarty ma dwójkę rodzeństwa (25,4 proc.), a co dziesiąty troje (10,8 proc.). Spośród wstępujących po studiach wyższych 28,1 proc. ukończyło kierunki humanistyczne, 26,9 proc. nauki ścisłe, a 23,2 proc. ukończyło instytuty techniczne. Tylko co dziesiąty (10,8 proc.) ukończył studia zawodowe.

„Powołanie to praca rzemieślnicza, która wymaga wkładu wielu osób, nie tylko w seminarium. Istotnie, mniej lub bardziej świadomie, każda troska, każde działanie wychowawcze, każdy wspólny krok we wzroście i rozwoju życia przyczynia się do formacji osoby. W ten sposób wszystkie miejsca mogą stać się przestrzeniami, w których można troszczyć się o osobę i jej powołanie, w szacunku trzeba dialogować i słuchać, co jest owocnym źródłem zasiewu Ewangelicznego wezwania” – stwierdził duchowny.

Reklama

10 procent seminarzystów we włoskich seminariach pochodzi z innych części świata. Ponad jedna trzecia seminarzystów zagranicznych (38,5 proc.) pochodzi z Afryki, w szczególności z Madagaskaru, Nigerii, Kamerunu i Wybrzeża Kości Słoniowej. Co piąty obcokrajowiec pochodzi z kontynentu europejskiego, w szczególności z Polski, Albanii, Rumunii i Chorwacji.

„Coraz bardziej różnorodny skład naszych seminariów i przyszłych prezbiterów wymaga refleksji nad propozycją formacyjną, zdolną do rozeznawania i pokazywania bogactwa, jakie niosą ze sobą liczne drogi, które przebyliśmy zanim dotarliśmy do seminarium” – zakończył duchowny.

2021-11-02 17:07

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mają talent. Posłuchajcie śpiewu kleryków

O tym, że klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie mają talent muzyczny, możemy się przekonać, słuchając pieśni, jakie nagrali w seminarium i udostępnili w internecie.

Klerycy krakowskiego seminarium, także z naszej diecezji, wykonali i opublikowali w internecie kilka utworów, jako odpowiedź na restrykcje z powodu epidemii. Wykonali chociażby pieśń „Niech zabrzmi Panu chwała w niebiosach” wielbiącą Pana Jezusa Zmartwychwstałego.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję