Reklama

Religie w świecie etyki IV

Szalom Izrael?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Hillel mawiał:

Uważaj się za jednego z uczniów Aarona. Miłuj pokój i

dąż do pokoju. Miłuj ludzi i przybliżaj ich do Tory" .

Pirkej Awot

Kontynuując poruszone przeze mnie w poprzednich numerach Niedzieli zagadnienie stosunku różnych religii do wojny i pokoju, zapraszam dzisiaj do posłuchania naszych starszych braci w wierze. Jaką wartością dla judaizmu jest pokój, czemu może służyć wojna, na te pytania postaram się uzyskać odpowiedzi:

Pośród Mądrości Talmudu znaleźć można między innymi taką oto naukę: "Rzekł Rabbi Lewi: Miłą rzeczą jest pokój, dlatego wszystkie błogosławieństwa kończą się życzeniem pokoju. Nawet błogosławieństwa kapłanów kończą się słowami: ´I niech Pan da ci pokój´, co oznacza, że nieważne są błogosławieństwa, jeśli nie łączy się z nimi życzenie pokoju".

Naprowadza ona na ściśle religijne znaczenie pokoju dla wyznawców judaizmu. Hebrajskie słowo pokój (szalom) nawiązuje do bycia zdrowym, całym, nienaruszonym, pełnym. Szalom jest też jednym z imion Bożych, Mesjasz ma się przecież objawić jako Książę Pokoju ( Iz 9,6).

Chociaż etyka żydowska zasadniczo sprzeciwia się przemocy, judaizm jest jednak daleki od pacyfizmu. Już biblijne dzieje Izraela naznaczone są krwawym wojowaniem. Judaizm nie zakazuje zabójstwa bezwarunkowo. Zabrania jedynie morderstwa samowolnego i niczym nieusprawiedliwionego. A usprawiedliwić zabicie człowieka może chociażby działanie w obronie własnej lub dla ratowania innych ludzi. Tak więc obok dążenia do zachowania pokoju powszechna jest zasada uprzedzania zamiaru zabijania. Obrona życia ludzkiego uwzględnia każdorazową, konkretną sytuację. Jest ona obowiązkiem przenoszonym na cały naród. W przypadku wojny agresywnej naród ma prawo, a nawet obowiązek podjąć stosowną obronę.

Jak zazwyczaj w tym obszarze ludzkich myśli i zachowań, gdzie wielkie religie mieszają się z wielką polityką nie sposób uniknąć swoistego napięcia pomiędzy radykalnością religijnych nakazów i ich zatopioną w historii interpretacją.

Sama Tora bowiem zakazuje nie tylko morderstwa, ale nawet nienawidzenia brata i nakazuje miłowanie bliźnich jak siebie samego. Ludzie przecież zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boże. " Bóg nienawidzi gwałtownika". Wielu rabinów zakazywało przelewania krwi. Pewnego razu ktoś przyszedł do Rawa i powiedział:

"Pan w moim miejscu zamieszkania rozkazał mi: Idź i zabij tamtego: jeśli nie zrobisz tego, każę zabić ciebie". Raw odpowiedział: " Pozwól zabić siebie, ale ty nie zabijaj! Jak myślisz, czy twoja krew jest czerwieńsza? Być może krew owego człowieka jest bardziej czerwona!"

Cieszące się dużą popularnością (nie tylko zresztą wśród wyznawców judaizmu) Sentencje Ojców ukazują pokój jako towarzyszący prawdzie cel Boga i ludzi. Te odczytywane w każdą sobotę przy uroczystym obiedzie przez ortodoksyjnych Żydów teksty dają nadzieję na to, że może odwieczna mądrość zwycięży. Szczególnie dzisiaj i zwłaszcza w Ziemi Świętej. Jak bowiem inaczej spełnić by się mogły chociażby te, niosące błogosławieństwo słowa z Mądrości Talmudu:

"Rzekł Rabbi Szimon ben Chalafta: Błogosławiony uznał pokój za największe błogosławieństwo dla Izraela, jako powiedziano: Pan przyda mocy swojemu ludowi; Pan pobłogosławi lud swój pokojem" .

Żeby jednak owa moc mogła spłynąć na boży lud, rabini zalecają:

"Niech człowiek do ostatniego tchu błaga o pokój".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec, który może wszystko – tajemnice bolesne

2025-10-02 20:57

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Karol Porwich/Niedziela

Różaniec jako sposobność do „podglądania Nieba”? Tak, ono daje nam się w nim zobaczyć.

Funkcję okien w murze odgradzającym naszą doczesność od komnat Bożego Królestwa pełnią święte ikony – pisane według specjalnych, surowo przestrzeganych kanonów, korzystające z wielowiekowych doświadczeń sztuki i mistyki. Farby ikon są nakładane pędzlami mnichów, ascetów, ludzi przygotowujących się do tego zadania przez długie posty i modlitwy. Patrzymy na ikonę, i nagle obraz staje się mistycznym okienkiem: „otwiera się” przed nami Niebo. Już nie patrzymy na farby, złocenia i kształty. Spoglądamy w głąb ikony. Patrzymy za nią. W wieczność.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy: Pojawienie się dronów zakłóciło pracę lotniska w Monachium

2025-10-03 06:55

[ TEMATY ]

Niemcy

dron

Adobe Stock

Około 20 lotów zostało odwołanych w czwartek wieczorem po doniesieniach o pojawieniu się w pobliżu lotniska w Monachium niezidentyfikowanych dronów. Służbom, które rozpoczęły monitorowanie przestrzeni powietrznej oraz terenu lotniska, nie udało się jak dotąd zweryfikować informacji na temat liczby dronów oraz możliwych zagrożeń.

Władze lotniska w Monachium poinformowały, że pojawienie się w czwartek późnym wieczorem w strefie lotniska niezidentyfikowanych dronów spowodowało zamknięcie ruchu. Odwołanych zostało około 20 planowych, prawie 3 tys. pasażerów zmuszonych zostało przerwać podróż. Wielu z nich spędziło noc na lotnisku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję