Reklama

Polska

Waldemar Piasecki o ks. Grzegorzu Pawłowskim: los nie szczędził mu dramatycznych doświadczeń

„Los nie szczędził mu dramatycznych doświadczeń. Brat nie potrafił długo zrozumieć, że Żyd może być… księdzem. Izrael nie chciał mu dać obywatelstwa, bo był katolikiem” – mówił Waldemar Piasecki, przewodniczący Towarzystwa Jana Karskiego, podczas uroczystości pogrzebowej ks. infułata Grzegorza Pawłowskiego na cmentarzu żydowskim w Izbicy. Wieloletni duszpasterz wspólnot języka hebrajskiego i Polonii w Izraelu, który jako dziecko został uratowany z Holocaustu, zmarł 21 października w wieku 90 lat. Jego pogrzeb odbył się 3 listopada.

[ TEMATY ]

ksiądz

zmarły

Izrael

Marek Kuś

Ks. Grzegorz Pawłowski (Jakub Hersz Griner)

Ks. Grzegorz Pawłowski (Jakub Hersz Griner)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy wspomnienie Waldemara Piaseckiego, wygłoszone nad trumną ks. Pawłowskiego:

W 2002 roku Kapituła Nagrody Orła Jana Karskiego w trzeciej edycji uhonorowała Ks. Grzegorza Pawłowskiego (Jakuba Hersza Grinera) „za pełną nadziei wizję ekumenii łączącej w życiu codziennym Polaków i Żydów”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sens przesłania był szczególny, bo odnosił się do życiowego doświadczenia Laureata i odpowiedzi na ważne pytanie czy można być Żydem i Polakiem zarazem. A nawet czy można być jeszcze do tego duchownym katolickim. Przez długie stulecia historii na takie pytania nie było łatwych odpowiedzi i nie ma ich dziś. Wspólne doświadczenie istnienia Polaków i Żydów na tej samej ziemi obciążają wciąż złowrogie stereotypy i zabobony. Dlatego postać tego Człowieka należy czcić i stawiać za wyzwanie moralne, z którym trzeba się mierzyć.

W 1996 roku w Jaffie pod Tel Awiwem byłem świadkiem wspomnień z Izbicy. Wspominał ksiądz Grzegorz Pawłowski, urodzony jako Jakub Hersz Griner, Żyd zamojski, którego rodzinę hitlerowcy przygnali do Izbicy w drugiej połowie października 1942 roku. Rodziców Mendla i Miriam, siostry Szajndlę-Małkę i Surę oraz jego. Najstarszy brat Chaim zwiał do Rosji. Najpierw zginął ojciec pracujący w getcie. Jak? Dokładnie nie wiadomo. Matka z dziećmi i kilkoma innymi osobami ukrywała się w piwnicy jednego z domów przy rynku. Naiwnie myśleli, że jakimś cudem im się uda. Zostali wydani przez volksdeutscha. Podczas „opróżniania” piwnicy jedenastoletni Jakubek prysnął w zamieszaniu.

Matkę z siostrami zagnano do remizy strażackiej. Zapędzono tam około tysiąca Żydów i przetrzymywano przez prawie dwa tygodnie. Pierwszego listopada 1942 roku rozstrzelano ich na żydowskim cmentarzu. Najpierw musieli wykopać dwa długie rowy, do których wrzucono ich ciała i zasypano je ziemią. Zwłok było jednak tyle, że ich fragmenty wystawały ponad grunt. Bezpańskie psy rozciągały po okolicy ręce, nogi i inne części ciał. Niemcy zlecili wykopanie trzeciego rowu, aby wszystko dokładnie pozakopywać. Obawiali się epidemii. Chłopiec ruszył przed siebie, jak najdalej od tego miejsca. Ukrywał się po polach i zaroślach. Trafił do znajomych rodziców, Polaków. Ci pomogli zdobyć mu metrykę na nazwisko Grzegorz Pawłowski. Bali się jednak przechowywać chłopca. Udał się do Zamościa. Tam tułał się po ludziach. Był zatrzymywany przez Niemców, ale ratowała go metryka. Wiosną 1943 roku dołączył do grupy polskich sierot, które trafiły następnie do rodzin chłopskich. On również. Za dach nad głową i utrzymanie pomagał, pasąc krowy. Przeżył wojnę.

Reklama

Trafił do sierocińca prowadzonego przez siostry zakonne w Puławach. Tam został ochrzczony. Uznał, że skoro uratował się jako dziecko chrześcijańskie, powinien podziękować za to chrześcijańskiemu Bogu. Po maturze poszedł do seminarium duchownego w Lublinie. Otrzymał święcenia kapłańskie. Został wikariuszem w podlubelskiej parafii.

W połowie lat sześćdziesiątych dowiedział się, że jego brat przeżył wojnę, mieszka w Hajfie i jest ortodoksyjnym Żydem. Zaczęli korespondować. Po antyżydowskich represjach marca 1968 roku poprosił swego biskupa, aby oddelegował go do diecezji jerozolimskiej. Chciał pełnić katolicką posługę kapłańską w Ziemi Świętej. Otrzymawszy odmowę, ujawnił swoje żydowskie pochodzenie i tak jak inni wypędzani z Polski Żydzi zgłosił chęć wyjazdu. Opuszczał ojczyznę z dokumentem podróży stwierdzającym, że jego posiadacz nie jest obywatelem PRL.

Los nie szczędził mu dramatycznych doświadczeń. Brat nie potrafił długo zrozumieć, że Żyd może być… księdzem. Izrael nie chciał mu dać obywatelstwa, bo był katolikiem. Oparciem była parafia świętego Pawła w Jaffie, z którą był cały czas związany. Za aprobatą papieża Polaka Jana Pawła II przełożył na język hebrajski katechizm Kościoła rzymskokatolickiego. Został duszpasterzem żydowskich katolików i Polaków w Izraelu.

Reklama

W rozmowie z Profesorem Janem Karskim, Ksiądz Grzegorz Pawłowski odnosił się do niego z estymą, za to, co zrobił dla narodu żydowskiego. Profesor odwzajemniał szacunek i mówił, że jego wojenna droga była niczym w porównaniu z dramatem małego Jakuba Hersza Grinera i tym, co go spotkało później. Metafizycznie łączyła ich Izbica.

Potem Jan Karski poszedł na mszę odprawianą przez księdza Grzegorza Pawłowskiego, polskiego Żyda Jakuba Hersza Grinera.

Nigdy tego nie zapomnę.

Kiedy do Grzegorza Pawłowskiego trafiała Nagroda Orła Jana Karskiego, jej twórcy nie było pośród żywych. Kapituła nie miała jednak wątpliwości, że taka byłaby Jego wola.

Dziś - trzeba wierzyć - Karski osobiście może to Pawłowskiemu powiedzieć.

My, przyjaciele Księdza Grzegorza z Towarzystwa Jana Karskiego dołączamy do tej wiary także tę oto modlitwę. Niech symbolem i puentą Jego pięknego i godnego życia będzie, iż wypowiadamy ją po polsku.

Kadisz

Niech będzie wielbione i święcone Jego wielkie Imię w świecie, który stworzył według Swego upodobania. Niech sprawi On, by królowało Jego królestwo, i by zakiełkowało Jego odkupienie i niech wprowadzi On Swego Mesjasza i niech odkupi Swój lud za waszego życia i za waszych dni i za dni całego domu Izraela, teraz i w najbliższym czasie. Amen.

Niech będzie błogosławione, wielbione, wychwalane, wywyższane, wynoszone, pozdrawiane, wyśpiewywane i podnoszone Imię Świętego – niech będzie błogosławiony – ponad i wyżej aniżeli wszelkie błogosławieństwo, pieśń, pochwała, pocieszenie, jakie wygłasza się w świecie. Amen.

Niech wasza modlitwa zostanie przyjęta i wasza prośba zostanie spełniona wraz z prośbą całego ludu bożego wobec naszego Ojca w niebie. Niechaj niebo da wielki pokój, pomoc, odkupienie, laskę, życie, nasycenie, ocalenie, pocieszenie, wybawienie, uzdrowienie, podniesienie, rozszerzenie i wyzwolenie dal was i dla nas, i dla całej wspólnoty ludu bożego oraz dla wspólnoty domu Izraela, dla życia i ku pokojowi. Amen.

Osobiście, Drogi Jakubie-Grzegorzu, chcę Ci podziękować za wszystko, co zdarzyło się w czasie naszej niemal czterdziestoletniej znajomości, a co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że nie ma ceny dla wysiłku budowania polsko-żydowskiej rzeczywistości. Temu poświęciłeś życie. I temu życie poświęcił Jan Karski.

2021-11-05 17:49

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafianie wspominają zakatowanego księdza

[ TEMATY ]

ksiądz

vimeo.pl

W listopadzie ubiegłego roku ksiądz Krzysztof Ziemnicki został brutalnie pobity przez złodziei. Proboszcz trafił do szpitala z rozległymi obrażeniami mózgu i mimo wysiłków lekarzy po 11 miesiącach zmarł. 6 października został pochowany.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Rada Stała KEP przypomina stanowisko Kościoła nt. godności każdej istoty ludzkiej

2024-05-08 16:49

[ TEMATY ]

KEP

godność

Adobe.Stock

W związku z narastającą w przestrzeni publicznej i działaniach rządu presją dotyczącą zmiany prawnej ochrony życia ludzkiego w kierunku legalizacji zabijania dzieci w łonie matek, pragniemy przypomnieć jednoznaczne i niezmienne stanowisko Kościoła w tej kwestii - napisali członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski w Stanowisku w sprawie prawnej ochrony ludzkiego życia.

Członkowie Rady Stałej KEP przypominają punkt 47. Deklaracji Dykasterii Nauki Wiary Dignitas infinita o godności człowieka. „Kościół nie przestaje przypominać, że «godność każdej istoty ludzkiej ma charakter istotowy i obowiązuje od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Uznanie tej godności jest niezbywalnym warunkiem wstępnym ochrony egzystencji osobistej i społecznej, a także niezbędnym warunkiem tego, by braterstwo i przyjaźń społeczna mogły się urzeczywistniać między wszystkimi narodami na ziemi». Opierając się na tej nienaruszalnej wartości ludzkiego życia, magisterium Kościoła zawsze wypowiadało się przeciwko aborcji” - czytamy w Deklaracji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję