Reklama

Anioł Pański

Papież zapowiedział swą pielgrzymkę do Ziemi Świętej

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bóg jest solidarny z człowiekiem i jego historią - powiedział papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym południową modlitwę Anioł Pański na placu św. Piotra w Watykanie. Zapowiedział też swą pielgrzymkę do Ziemi Świętej w dniach 24-26 maja br. Drodzy Bracia i Siostry!

Liturgia dzisiejszej niedzieli przedstawia nam na nowo w Prologu Ewangelii św. Jana najgłębsze znaczenie Narodzenia Jezusa. Jest On Słowem Boga, które stało się człowiekiem i umieściło swój „namiot”, zamieszkało wśród ludzi. Ewangelista pisze: „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1,14). W tych słowach, które nie przestają nas zdumiewać zawarte jest całe chrześcijaństwo! Bóg stał się śmiertelny, kruchy, podobnie jak my, dzielił naszą ludzką kondycję, z wyjątkiem grzechu, wkroczył w naszą historię, stał się w pełni Bogiem-z-nami! Tak więc narodziny Jezusa ukazują nam, że Bóg zechciał się zjednoczyć z każdym mężczyzną i kobietą, z każdym z nas, aby nam przekazać swoje życie i swoją radość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ten sposób Boże Narodzenie objawia nam ogromną miłość Boga do ludzkości. Stąd pochodzi entuzjazm, nadzieja nas chrześcijan, którzy w naszym ubóstwie wiemy, że jesteśmy kochani, że jesteśmy nawiedzani, że towarzyszy nam Bóg. Spoglądamy więc na świat i historię, jako na miejsce w którym należy podążać wraz z Nim i między sobą, ku nowemu niebu i nowej ziemi. Z narodzeniem Jezusa nie tylko zrodził się nowy świat, ale także świat, który może być zawsze odnowiony. Bóg jest zawsze gotów budzić nowych ludzi, oczyścić świat z grzechu, który go postarza i psuje. Chociaż historia ludzkości i osobista historia każdego z nas może być naznaczona trudnościami i słabościami, to jednak wiara we Wcielenie mówi nam, że Bóg jest solidarny z człowiekiem i jego historią. Ta bliskość Boga względem człowieka, każdego człowieka, jest darem, który nigdy się nie kończy! Oto radosna nowina Bożego Narodzenia: boskie światło, które wypełniło serca Maryi Panny i św. Józefa i kierowało krokami pasterzy i mędrców, świeci także dzisiaj dla nas.

Reklama

W tajemnicy Wcielenia Syna Bożego mieści się także aspekt związany z ludzką wolnością, wolnością każdego z nas. Bowiem Słowo Boże rozmieszcza swój namiot wśród nas, grzeszników i potrzebujących miłosierdzia. My wszyscy powinniśmy się spieszyć, aby otrzymać łaskę, którą On nam ofiaruje. Natomiast, jak czytamy dalej w Ewangelii św. Jana, „swoi go nie przyjęli” (w. 11). Również my wiele razy go odrzucamy, wolimy pozostawać w zamknięciu naszych błędów i niepokoju naszych grzechów. Ale Jezus nie ustaje i nie przestaje ofiarowywać samego siebie i swojej łaski, która nas zbawia! To jest posłanie zbawienia, dawne i ciągle nowe. A my jesteśmy wezwani, aby z radością świadczyć to orędzie Ewangelii życia i światłości, nadziei i miłości.

Niech Maryja, Matka Boża i nasza czuła Matka podtrzymuje nas zawsze, abyśmy pozostali wierni powołaniu chrześcijańskiemu i abyśmy mogli realizować pragnienia sprawiedliwości i pokoju, które nosimy w sobie na początku tego nowego roku.

[Po modlitwie:] W radosnej atmosferze, tak typowej dla tego bożonarodzeniowego okresu, pragnę ogłosić, od 24 do 26 maja, jeżeli Bóg pozwoli, odbędę pielgrzymkę do Ziemi Świętej. Głównym celem są obchody rocznicy historycznego spotkania Pawła VI z Patriarchą Atenagorasem, które odbyło się 5 stycznia. Dzisiaj mija dokładnie 50 lat od tego wydarzenia. Jej etapami będą Amman, Betlejem i Jerozolima. Przy Świętym Grobie będziemy celebrować spotkanie ekumeniczne ze wszystkimi przedstawicielami Kościołów chrześcijańskich w Jerozolimie, razem z Patriarchą Bartłomiejem z Konstantynopola. Już od teraz proszę was o modlitwę w intencji tej pielgrzymki.

W minionych tygodniach dotarły do mnie ze wszystkich stron świata liczne życzenia na Boże Narodzenie i Nowy Rok. Nie można odpowiedzieć na wszystkie! Dlatego pragnę serdecznie podziękować dzieciom, młodzieży, osobom starszym, rodzinom, wspólnotom parafialnym, zakonnym, stowarzyszeniom, ruchom, i różnym grupom, które chciały okazać mi przywiązanie i bliskość. Proszę wszystkich o kontynuowanie modlitwy za mnie i w intencji mojej posługi Kościołowi. Dziękuję!

A teraz pozdrawiam gorąco was, drodzy pielgrzymi obecni dzisiaj, a szczególnie Włoskie Stowarzyszenie Nauczycieli Katolickich: zachęcam was do waszej pracy wychowawczej, jest bardzo ważna! Pozdrawiam wiernych z Arco di Trento i Bellona, młodzież z Induno Olona oraz grupy z Crema i Mantui, które pracują z osobami niepełnosprawnymi, Pozdrawiam liczną grupę marynarzy brazylijskich. Wszystkim życzę dobrej niedzieli i dobrego obiadu. Do zobaczenia.

2014-01-05 14:11

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież zachęcił do nawiedzania cmentarzy

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Po modlitwie „Anioł Pański” Ojciec Święty pozdrowił obecne na Placu św. Piotra grupy i pielgrzymów indywidualnych, zachęcając ich, aby „w tych dniach, kiedy niestety pojawiają się także przesłania kultury negatywnej odnośnie do śmierci i zmarłych”, nie zaniedbywać odwiedzin i modlitwy na cmentarzu.

Oto polski tekst wypowiedzi Franciszka:

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Norman Davies z Wykładem Mistrzowskim w Łodzi

2024-04-25 13:57

Archidiecezja Łódzka

W środę 8 maja br. o godz. 19:00 w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Wykład Mistrzowski”. Tym razem – kard. Grzegorz Ryś – zaprosił do Łodzi Ivora Normana Richarda Daviesa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję