Reklama

Katechezy o psalmach z Nieszporów

Modlitwa człowieka chorego

Niedziela Ogólnopolska 24/2004

Podczas audiencji generalnej 2 czerwca 2004 r.

Podczas audiencji generalnej 2 czerwca 2004 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Psalm 41[40], 2. 5-6.10.13-14
z Nieszporów na piątek I tygodnia

Audiencja generalna, 2 czerwca 2004 r.

1. Jednym z powodów pozwalających nam zrozumieć i pokochać Psalm 41 [40], którego przed chwilą wysłuchaliśmy, jest fakt, że cytuje go sam Pan Jezus: „Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których wybrałem; lecz trzeba, aby się wypełniło Pismo: »Kto ze Mną spożywa ten chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę«” (J 13, 18).
Jezus, w ostatni wieczór swego ziemskiego życia, w Wieczerniku poczęstował kawałkiem chleba zdrajcę Judasza. Jego myśl biegnie do tego zdania Psalmu, które w rzeczywistości jest błaganiem człowieka chorego, opuszczonego przez swoich przyjaciół. W tej starożytnej modlitwie Jezus odnajduje uczucia i słowa, aby wyrazić swój głęboki smutek.
Spróbujemy teraz prześledzić i odczytać cały dramat tego Psalmu, który wychodzi z ust człowieka cierpiącego z powodu swej choroby, ale przede wszystkim z powodu okrutnej ironii swych „nieprzyjaciół” (por. Ps 41 [40], 6-9), głównie z powodu zdrady jednego z „przyjaciół” (por. w. 10).

Reklama

2. Psalm 41 [40] otwiera błogosławieństwo. Jest ono przeznaczone dla prawdziwego przyjaciela, który „myśli o biednym”: otrzyma on nagrodę od Pana w dniu nieszczęścia, gdy będzie on „na łożu boleści” (por. ww. 2-4).
Jednakże sercem tego błagania jest następna część, gdzie zabiera głos chory (por. ww. 5-10). Rozpoczyna on swoją mowę, prosząc Boga o przebaczenie, zgodnie z tradycyjną koncepcją starotestamentalną, która każdemu cierpieniu przypisywała odpowiedni grzech: „O Panie, zmiłuj się nade mną; uzdrów mnie, bo zgrzeszyłem przeciw Tobie!” (w. 5, por. Ps 38 [37]). Dla starożytnego Żyda choroba była wezwaniem do rachunku sumienia, aby rozpocząć nawrócenie.
Chociaż Chrystus, ostateczny Objawiciel (por. J 9, 1-3), wyszedł poza tę wizję, cierpienie samo w sobie może kryć tajemniczą wartość i stać się drogą do oczyszczenia, wewnętrznego wyzwolenia oraz ubogacenia duszy. Zachęca ono do przezwyciężenia powierzchowności, próżności, egoizmu, grzechu, a także do bardziej zdecydowanego powierzenia się Bogu i Jego zbawczej woli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

3. Oto pojawiają się na scenie przewrotni, którzy przybyli, aby odwiedzić chorego, jednak nie w celu jego umocnienia, lecz aby go atakować (por. ww. 6-9). Ich słowa są gorzkie i ranią serce modlącego się, który doświadcza bezlitosnego okrucieństwa. To samo doświadczenie przeżyje wielu poniżonych ubogich, skazanych na samotność i poczucie, że są ciężarem nawet dla najbliższych. I jeżeli czasem usłyszą jakieś słowo pocieszenia, to natychmiast odczują jego fałszywy ton i obłudę.
Modlący się, jak już powiedziano, doświadcza obojętności i bezwzględności nawet ze strony przyjaciół (por. w. 10), którzy przemieniają się w postacie wrogie i nienawistne. Psalmista przypisuje im gest „podniesienia pięty”, aktu groźby, podeptania zwyciężonego, czy też ataku jeźdźca, który pobudza swego konia ostrogami, aby podeptał przeciwnika.
Głębokie jest rozgoryczenie, zwłaszcza gdy rani nas „przyjaciel”, do którego mieliśmy zaufanie, nazwany dosłownie po hebrajsku „człowiekiem pokoju”. Myśl biegnie do przyjaciół Hioba, którzy z towarzyszy życia przemieniają się w ludzi obojętnych i wrogich (por. Hi 19,1-6). W naszym modlącym się rozbrzmiewa głos wielkiej rzeszy osób zapomnianych i upokorzonych w ich chorobie i słabości, również ze strony tych, którzy powinni byli ich podtrzymać.

4. Modlitwa Psalmu 40 [41] nie kończy się jednak tym okrutnym tłem. Modlący się jest pewien, że Bóg ukaże się na horyzoncie, objawiając jeszcze raz swoją miłość (por. ww. 11-14). To On okaże wsparcie i weźmie w swoje ramiona chorego, który powróci, aby „trwać przed obliczem” swego Pana (w. 13), a nawet - zgodnie z językiem biblijnym - aby na nowo przeżyć doświadczenie liturgii w świątyni.
Psalm, naznaczony bólem, kończy się zatem promieniem światła i nadziei. W tej perspektywie można też zrozumieć, w jaki sposób św. Ambroży, komentując początkowe błogosławieństwo (por. w. 2), w sposób prorocki widział w tym zaproszenie do medytacji nad zbawczą męką Chrystusa, która prowadzi do zmartwychwstania. Ojciec Kościoła w ten sposób sugeruje podejście do lektury Psalmu: „Błogosławiony, kto myśli o nędzy i ubóstwie Chrystusa, który będąc bogatym, dla nas stał się ubogim. Bogaty w swym Królestwie, ubogi w ciele, ponieważ wziął na siebie to ciało od ubogich (...) nie cierpiał zatem w swoim bogactwie, ale w naszym ubóstwie. A więc cierpiała nie pełnia boskości (...), lecz ciało (...) Staraj się więc zrozumieć sens ubóstwa Chrystusa, jeżeli chcesz być bogaty! Szukaj zrozumienia sensu Jego słabości, jeżeli chcesz otrzymać zdrowie! Szukaj zrozumienia sensu Jego krzyża, jeżeli nie chcesz się go wstydzić; sensu Jego ran, jeżeli chcesz uzdrowić swoje rany; sensu Jego śmierci, jeżeli chcesz zasłużyć na życie wieczne; sensu Jego grobu, jeżeli chcesz znaleźć zmartwychwstanie” (Commento a dodici salmi: Saemo, VIII, Mediolan-Roma 1980, ss. 39-41).

Z oryginału włoskiego tłumaczył o. Jan Pach OSPPE

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apostoł Armenii

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 20

[ TEMATY ]

patron

commons.wikimedia.org,

Święci Juda Tadeusz i Bartłomiej jako pierwsi ewangelizowali tereny Armenii, ale to dzięki św. Grzegorzowi Oświecicielowi chrześcijaństwo stało się tam religią panującą.

Życiorys Grzegorza pełen jest luk, które uzupełniają legendy. Miał on być synem księcia Armenii, który wraz z całą rodziną został zamordowany w wyniku walki o władzę. Ocalał jedynie Grzegorz, którego mamka w porę wywiozła do Cezarei Kapadockiej. Tam wychował się w wierze chrześcijańskiej. Był gorliwy, chciał się poświęcić Bogu, ale nakłoniono go do małżeństwa, by zachować ród. Z tego związku narodziło się dwóch synów, którzy wykazali się pobożnością godną swojego ojca. Wkrótce żona Grzegorza poświęciła się na służbę Bogu, a on sam wrócił do Armenii.
CZYTAJ DALEJ

Fundament, bezpieczeństwo, prawda – o roli lekcji religii w systemie edukacji

2025-09-30 07:45

[ TEMATY ]

religia w szkole

Bożena Sztajner/Niedziela

Sytuacja, w której jesteśmy, generuje wiele pytań o to, jaką rolę ma odgrywać katecheza szkolna, jaki jest cel jej obecności w szkole - wskazał w rozmowie z Polskifr.fr ks. kanonik Marcin Klotz, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży Archidiecezji Warszawskiej. W dniach 26-28 września w Rzymie odbył się Jubileusz Katechetów, co szczególnie skłania do podejmowania kolejnych refleksji.

Archidiecezja Warszawska, mimo trudności, stara się odpowiadać na wyzwania stojące przed nauczaniem lekcji religii. Niektórzy katecheci zdecydowali się podjąć nauczania edukacji seksualnej, co ks. Marcin Klotz ocenił jako szansę dla tego przedmiotu, choć jest to wielka odpowiedzialność i trudny temat.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski do alumnów: ludzie nie potrzebują zeświecczonych kapłanów

2025-09-30 15:05

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

- Jezus przyszedł na ten świat, ale nie był z tego świata. I to jest może dla was, którzy przyszliście ze świata, bardzo ważna decyzja: jak ten świat zostawić, żeby nie być zsekularyzowanym, zeświecczonym klerykiem, zeświecczonym księdzem - mówił abp Andrzej Przybylski podczas Mszy św. na rozpoczęcie nowego roku formacyjnego w Wyższym Śląskim Seminarium Duchowym w Katowicach.

Mszą św. w seminaryjnej kaplicy rozpoczął się oficjalnie nowy rok formacyjny w Wyższym Śląskim Seminarium Duchowym. - Pamiętamy, że seminarium to nie budynek, ale społeczność ludzi. Dynamiczna i żywa. Seminarium to wspólnota drogi, w której kształtuje się powołanie i wynikające z niego przyszłe posłanie - powiedział ks. dr Krzysztof Matuszewski, rektor WŚSD.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję