Metropolita lubelski, który stał na czele pierwszej grupy polskich biskupów udających się do Rzymu, przypomniał, że są dwa sposoby tłumaczenia terminu ad limina apostolorum: „do grobów lub do progów apostolskich” wskazują na dwa wymiary tej wizyty: do grobów apostołów czyli do źródeł naszej wiary. Z kolei sformułowanie „u progów” oznacza spotkanie z następcą Św. Piotra oraz spotkania i dyskusje w licznych instytucjach Stolicy Apostolskiej. Przypomniał, że każdy biskup jest zobowiązany jest do odbycia wizyty ad limina raz na 5 lat a wcześniej do przedstawienia obszernego sprawozdania ze swej diecezji.
Abp Budzik podkreślił, że kulminacyjnym wydarzeniem wizyty każdej z czterech grup było spotkanie z Ojcem Świętym. Poinformował, że papież „uczył nas jak wsłuchiwać się w drugiego człowieka i jak prowadzić dialog”. Dodał, że papież pozostawiał inicjatywę biskupom i prosił o zadawanie pytań. „Byliśmy zaskoczeniu jak bardzo Franciszek orientuje się w sytuacji Kościoła w Polsce i zna dobrze nasze napięcia i grzechy” – przyznał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wyjaśnił, że Franciszek podejmował wskazane przez biskupów tematy, często odwołując się do własnego doświadczenia. Wskazywał im jak wsłuchiwać się w głos bliźniego, jak prowadzić pokorny dialog i tworzyć wspólnotę otwierającą się na głos Ducha Świętego, Podkreślał też „jak ważna jest otwartość na drugiego człowieka a nade wszystko modlitwa i zakorzenienie w Bogu”.
Abp Budzik przypomniał, że Franciszek tłumaczył biskupom, że w ich życiu ważne są cztery wymiary bliskości: bliskość do Boga, bliskość miedzy biskupami, bliskość wobec księży, których biskup ma być ojcem oraz bliskość z ludźmi, dla których jest pasterzem. Podkreślał też, że pasterz ma być na przedzie stada i je prowadzić we właściwym kierunku, ma być w środku, aby poznać zapach owiec, co one czują i myślą, ma być także na końcu, aby wspierać tych, którzy słabną, aby nie zagubili się i nie zaginęli.