Reklama

Z wakacyjnych wędrówek

Chwycić wiatr w żagle

Niedziela Ogólnopolska 34/2004

Łódź wykonana w pracowni Aleksandra Celarka

Łódź wykonana w pracowni Aleksandra Celarka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co można robić w nadmorskich miejscowościach, gdy pogoda nie tylko nie pozwala korzystać z plaży i kąpieli, ale nawet nie zachęca do spacerów brzegiem morza? Najlepiej porozmawiać wtedy z mieszkańcami, dowiedzieć się o ciekawych miejscach lub osobach. Na pewno są wszędzie. W Chałupach na Helu - choć rozsławionych piosenką Zbigniewa Wodeckiego, to przecież zakątku cichym i spokojnym - takim interesującym człowiekiem jest miejscowy szkutnik Aleksander Celarek.
Kilka lat temu w jego pracowni powstała replika łodzi św. Wojciecha. To było duże wyzwanie i bardzo ciekawe doświadczenie: skonstruować i wykonać łódź, na jakiej tysiąc lat temu pływał Chrzciciel Gdańska. Aby replika była wierna oryginałowi, należało posługiwać się ówczesną technologią, co sprowadzało się przede wszystkim do żmudnego rzeźbienia w jednym klocu drewna. „Potrzebna była po prostu duża fizyczna siła, aby obracać taki kloc, który ważył pół tony. Dziś ten sam element zwyczajnie się klei i w ten sposób oszczędza się las. Na wybudowanie łodzi św. Wojciecha zużyliśmy 12 kubików dębu” - opowiada A. Celarek, dumny ze swojego dzieła.
Później były wielkie uroczystości związane z 1000-leciem Gdańska. 18 kwietnia 1997 r. łódź „Sanctus Adalbertus” poświęcił prymas Polski kard. Józef Glemp, a następnego dnia wyruszyła ona w rejs szlakiem Biskupa Męczennika. Teraz łódź znajduje się nad Jeziorem Żarnowieckim, wypożyczona przez Centralne Muzeum Morskie.
Drugim historycznym dziełem szkutnika z Chałup jest łódź wikingów. Zamówił ją człowiek, który wpadł na pomysł założenia drużyny wikingów, a wiadomo, że bez łodzi ci rycerze Północy się nie obejdą, a więc znów w szkutniczym zakładzie pana Celarka ożyła atmosfera dawnych wieków. Niedawno łódź była u niego w naprawie po wypadku... drogowym, któremu uległa w drodze powrotnej ze zlotu wikingów w Belgii. Teraz już stoi na Zalewie Zegrzyńskim, gdzie wikingowie wybudowali mały gród i organizują różne historyczne imprezy.
O ile udaje się śledzić los tych niepowtarzalnych łodzi, o tyle te budowane seryjnie - średniej wielkości jachty czy łodzie motorowe - żyją dalej własnym życiem, a ich wykonawcy znikają z pola widzenia. Zamówień nie brakuje, choć gdyby było ich więcej, Aleksander Celarek zatrudniałby nie 2-3 osoby, ale nawet kilkanaście. Oczywiście, da się wyżyć z tej pracy, a co najważniejsze przynosi ona wielką satysfakcję. Zwłaszcza że ten z wykształcenia inżynier mechanik do wszystkiego doszedł sam, z pomocą książek i praktyki. „Szkoły dały mi tyle, że potrafię plany takiej łodzi przeliczyć do zatwierdzenia w PRS czy innej instytucji nadzorczej” - zauważa. Teraz sam pisze książki na temat szkutnictwa.
Drugą część Celarkowego królestwa stanowi pracownia żagli. O ile na dole kręcą się panowie, o tyle tu dominują panie. Na podłodze, na stołach - wszędzie rozłożone są żaglowe płótna. I tu zamówień nie brakuje, nie tylko na polskie, ale również na niemieckie i skandynawskie łodzie. A że Zatoka Pucka jest jednym z centrów windsurfingu, więc zdarzają się też naprawy żagli łodzi windsurfingowych.
Najważniejsze - wiadomo: chwycić wiatr w żagle. Aleksandrowi Celarkowi to się udało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

W Warszawie rozpoczął się XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina

2025-10-02 20:20

[ TEMATY ]

Warszawa

konkurs

Fryderyk Chopin

Adobe Stock

Fryderyk Chopin

Fryderyk Chopin

Czworo zwycięzców minionych edycji Konkursu Chopinowskiego - Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son - występuje w czwartek w warszawskiej Filharmonii Narodowej na inauguracji XIX. odsłony pianistycznej rywalizacji.

Konkurs Chopinowski zainaugurowało czworo jego zwycięzców, którzy wystąpili z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Andrzeja Boreyki. W interpretacji Bruce’a Liu (zwycięzcy z 2021 r.) zabrzmiał V Koncert fortepianowy F-dur Camille’a Saint-Saënsa, Julianna Awdiejewa (2010) i Garrick Ohlsson (1970) zagrajli natomiast Koncert na 2 fortepiany i orkiestrę Francisa Poulenca. W Koncercie na 4 fortepiany Johanna Sebastiana Bacha spotkali się: Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son (1980). Galę rozpoczął Polonez A-dur Fryderyka Chopina w wersji orkiestrowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję