Kiedy zapytałem mieszkańców miasteczka nad jeziorem, gdzie tu najlepiej biorą ryby, usłyszałem odpowiedź: „Panie, tu wszyscy biorą, tylko nie ryby”. Niezrażony tym żartem, sam postanowiłem
poszukać najlepszego łowiska. Niewielkie leszczowe jeziorko i zaciszne miejsca wśród przybrzeżnych szuwarów same zachęcały do zarzucenia wędki.
Znalezienie dobrego stanowiska nie sprawiło kłopotu, problem w tym, jak namówić ryby do zainteresowania się przynętą. Postanowiłem zastosować oryginalny, chociaż dość popularny sposób zanęcania. Pokaźną
porcję uprażonej kaszy pęczak, umieszczonej w szczelnie zawiązanym muślinowym woreczku, zanurzyłem w wodzie w okolicy łowiska, powyżej ledwo widocznych w tym miejscu prądów niosących. Chodzi o to, aby
zwabić rybę zapachem, jednocześnie uniemożliwiając jej dostęp do smakowitego kąska. Dla zwabionej zapachem ryby osiągalne staje się tylko ziarenko pęczaku umieszczone na haczyku, a o to właśnie chodzi.
Po kilkudziesięciu minutach oczekiwania - pierwsze branie. Szybkie zanurzenie spławika i żyłka ucieka w stronę głębokiej wody. Podstęp się udał. Wieczorem skrobanie złowionych leszczy, oprawianie
i obowiązkowe zakonserwowanie przez wypełnienie ryby pokrzywami i owinięcie w liście pokrzywy. Następnego dnia, już w domu, ryby po lekkim obsmażeniu trafią do marynaty. Po kilku dniach wekowania w zalewie
octowej z domieszką warzyw ości, z których słynie leszcz, zupełnie zmiękną, a mięso zaspokoi nawet najbardziej wybredne podniebienia.
Msza św. w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Limanowej
- Czymś charakterystycznym dla tych terenów, nie tylko Limanowszczyzny ale i całej diecezji tarnowskiej, jest trwająca nieprzerwanie od pokoleń więź rodzinna i więź ze środowiskiem lokalnym - mówi KAI ks. prał. Wiesław Piotrowski, proboszcz Bazyliki Matki Bożej Bolesnej w Limanowej. Doświadczony duszpasterz opowiada o nadzwyczaj intensywnym życiu religijnym miejscowej wspólnoty, o dużym zaangażowaniu świeckich skupionych w kilkudziesięciu wspólnotach i stowarzyszeniach a zarazem o roli limanowskiej bazyliki jako lokalnego sanktuarium. To wszystko sprawia, że Limanowa jest tym miastem w Polsce, gdzie poziom praktyk religijnych jest jednym z najwyższych.
Marcin Przeciszewski, KAI: W Limanowej zaskoczeniem dla przybysza z zewnątrz jest bardzo wysoka religijność tutejszej społeczności jak zresztą i całej diecezji tarnowskiej. Widzimy wypełnione kościoły, obecne są wszystkie pokolenia. W całej Polsce obserwujemy spadek praktyk religijnych, szczególnie w młodym pokoleniu, a tutaj trudno dostrzec to zjawisko. Jakie są źródła tego fenomenu?
„W dwunastym roku życia miała złożyć świadectwo krwi (...). Ale jak wielka musiała być siła wiary, co nawet w takim wieku znalazła świadectwo” – napisał o św. Agnieszce wielki ojciec Kościoła św. Ambroży.
Agnieszka żyła w Rzymie prawdopodobnie na przełomie III i IV wieku. W starożytności była jedną z najbardziej popularnych świętych. Napisali o niej nie tylko św. Ambroży, ale również św. Hieronim, papież św. Damazy i papież św. Grzegorz I Wielki. Prawdopodobnie zginęła w wieku 12 lat, broniąc dziewictwa, które ślubowała Chrystusowi. Miała ponieść męczeńską śmierć na stadionie Domicjana ok. 305 r. Dzisiaj jest to piazza Navona – jedno z najpiękniejszych i najbardziej uczęszczanych miejsc Rzymu. Na miejscu, gdzie znajdował się grób św. Agnieszki, cesarz Konstantyn Wielki w IV wieku wystawił wspaniałą bazylikę.
Pod hasłem „Łódzkie regionem nowych szans” w województwie łódzkim powstaną
inwestycje mające na celu pomoc osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym i
ubóstwem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.