Zakończenie sezonu turystycznego na Papieskich Szlakach w Beskidzie Wyspowym i w Gorcach AD 2004, odbywające się w dniach 25-26 września, połączone jest ze wspomnieniem sługi Bożego Jerzego Ciesielskiego, wielkiego przyjaciela ks. Karola Wojtyły, współtowarzysza i organizatora wspólnych wypraw turystycznych, dla którego - jak pisze Jan Babecki - „turystyka i duszpasterstwo turystyczne były «terenem», na którym Jerzy rozwijał w szczególny sposób swoją działalność apostolską”.
Jerzy Ciesielski to osobowość niezwykle bogata i wielowymiarowa. Był wybitnym naukowcem i cenionym pedagogiem. Ukończył studia techniczne na Politechnice Krakowskiej, na Wydziale Budownictwa Lądowego, uzyskując kolejno stopnie magistra inżyniera (1954 r.), doktora nauk technicznych (1960 r.) i doktora habilitowanego - docenta (1968 r.).
W jego dorobku naukowym jest m.in. 41 opublikowanych prac z zakresu konstrukcji żelbetowych i współautorstwo trzech patentów. W 1969 r. skorzystał z propozycji przyjaciela - prof. Jana Kantego Tyszowieckiego i objął po nim wykłady na Uniwersytecie w Chartumie (Sudan), jako tzw. visiting professor. Ciekawość i chęć poznania świata zadecydowała o tym, że Jerzy podjął tę pracę w Chartumie. Po pierwszym roku pobytu sprowadził do Chartumu żonę i dzieci. 9 października 1970 r. poniósł śmierć wraz z dwojgiem dzieci w katastrofie statku wycieczkowego na Nilu. Jego prochy po Mszy św. żałobnej, celebrowanej w kościele św. Anny przez kard. Karola Wojtyłę, złożono w grobie na Cmentarzu Podgórskim w Krakowie 23 listopada 1970 r.
Życie Jerzego Ciesielskiego jest przykładem, jak pracę naukowo-badawczą i dydaktyczną można pogodzić z obowiązkami męża i ojca rodziny. W czerwcu 1957 r. zawarł związek małżeński z Danutą Plebańczyk. Związek ten w akademickim kościele św. Anny w Krakowie pobłogosławił ks. prof. Karol Wojtyła. Mieli troje dzieci: Marię (ur. 1958 r.), Katarzynę (ur. 1961 r.) i Piotra (ur. 1962 r.). O tym, jak ważnym zadaniem i tematem było dla niego małżeństwo i rodzina, wspomina kard. Karol Wojtyła: „Dla mnie rozmowy z Jerzym na ten temat stanowiły jedno ze źródeł inspiracji. Studium Miłość i odpowiedzialność powstało na marginesie tych, między innymi, rozmów”.
Ważną rolę w kształtowaniu postaw życiowych Jerzego Ciesielskiego odegrało harcerstwo, z którym związał się jeszcze jako uczeń szkoły średniej, a jego życiową pasją, obok zainteresowań techniką i nauką, były sport i turystyka. W związku z tym ukończył nawet trzyletnie Studium Wychowania Fizycznego przy Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Jagiellońskiego. Będąc członkiem Klubu Sportowego „Cracovia”, z powodzeniem grał w koszykówkę i reprezentował Polskę na zawodach międzynarodowych. W Akademickim Związku Sportowym uprawiał wioślarstwo. Posiadał uprawnienia instruktora pływackiego i narciarskiego, bywał niemal corocznym uczestnikiem ogólnopolskiego spływu kajakowego na Dunajcu. Od 1952 r. organizował spływy kajakowe w różnych częściach kraju. Organizował też liczne wycieczki - piesze, rowerowe, kajakowe. O tym, jak bardzo cenił rolę turystyki i jakie widział w niej wartości, świadczy jego własna wypowiedź, zamieszczona na łamach pisma Homo Dei: „Turystyka w porównaniu ze sportem wyczynowym posiada znacznie przejrzystszą problematykę. U jej podstaw jest z jednej strony potrzeba wysiłku fizycznego, z drugiej zaś - potrzeba odpoczynku psychicznego. Te dwa na pozór sprzeczne ze sobą elementy wzajemnie się uzupełniają, a właściwie umożliwiają. Prawem kontrastu - człowiek zmęczony pracą umysłową skłania się do wysiłku fizycznego, a wypoczynku od hałasu i zawrotnego tempa codziennego życia szuka w ciszy i pełnym majestatu spokoju przyrody. Każdy, kto przeżył choćby tylko jedną udaną wędrówkę górską czy wodną, zna dobrze to uczucie świeżości, tę jakąś wewnętrzną dyspozycję do życzliwości, jaka się w nim wytwarza i zawsze na pewien czas zostaje. Dobrze zorganizowana i przeżyta turystyka daje radość życia w najlepszym znaczeniu. Sam to wielokrotnie odczułem, wędrując w gronie przyjaciół”.
Jerzy Ciesielski był człowiekiem głębokiej wiary i aktywnie uczestniczył w życiu religijnym. Rozpoczynając studia, aktywnie angażował się w duszpasterstwo akademickie przy kościele św. Anny, którego opiekunem był ksiądz, a potem biskup Jan Pietraszko. W 1952 r. związał się z duszpasterstwem akademickim przy kościele św. Floriana, prowadzonym przez ks. prof. Karola Wojtyłę. Znajomość z nim przekształciła się z czasem w wielką przyjaźń. Wspólnie omawiali rozmaite życiowe problemy, często wspólnie wędrowali po górskich i wodnych szlakach.
W pamięci tych, którzy go znali, Jerzy Ciesielski pozostał człowiekiem odznaczającym się poczuciem odpowiedzialności za siebie i za innych, rzetelnym, wewnętrznie zdyscyplinowanym, który umiał dostrzegać piękno świata i doceniać radość, jaką dają wysiłek, koleżeństwo, przyjaźń, poczucie wspólnoty w dążeniu do ideałów zawartych w Ewangelii. Człowiekiem, o którym dał świadectwo jego przyjaciel - ks. Karol Wojtyła, pisząc m.in. w Tygodniku Powszechnym w 1979 r.: „Jerzy kochał życie, głęboko przeżywał jego rzeczywiste wartości, a równocześnie pojmował je stale jako zadanie postawione sobie przez Boga. Starał się jak najtrafniej odczytać treść tego zadania i jak najlepiej je urzeczywistnić. Sformułował to kiedyś jako umiejętność życia «w nadprzyrodzonej orientacji». W orientacji tej właśnie znajdował podstawę zasadniczej afirmacji tego, co składało się na jego życiowe powołanie. Nie było w jego postawie wobec życia niepotrzebnego rozproszenia: jako elementy swego powołania przyjmował wszystko to, co w danych warunkach wypadało mu czynić czy przeżywać. Stwarzało to zawsze konkretną miarę jego zaangażowania i ułatwiało współżycie z bliźnimi. Sam zresztą starał się, ażeby współżycie to ułatwiać. Szukał kontaktu z ludźmi, nie stwarzał wobec siebie izolacji. Był człowiekiem środowiska, był poniekąd tym, co wyraża się we francuskim określeniu chef naturel, ale zdolność kierowania umiał obracać na pożytek innych. Jak długo pamiętam, zawsze to w nim tak było, chociaż z biegiem czasu nabierało coraz dojrzalszych konturów”.
Nic dziwnego, że jego przyjaciele na ręce kard. Franciszka Macharskiego złożyli prośbę o jego beatyfikację. Podjęte przez Metropolitę Krakowskiego działania sprawiły, że 31 grudnia 1985 r. doszło do otwarcia tego procesu.
Fundacja Szlaki Papieskie, która pragnie realizować zadanie „pilnowania Szlaków Papieskich” na trasach turystycznych, którymi wędrował wraz z przyjaciółmi ks. Karol Wojtyła - obecnie Ojciec Święty Jan Paweł II, chce zachować i utrwalać pamięć o jego przyjacielu i współtowarzyszu tych wypraw - słudze Bożym Jerzym Ciesielskim.
Oprac. na podstawie przewodnika Ja tam u was byłem. Pilnujcie mi tych Szlaków Urszuli Własiuk oraz stron www poświęconych Jerzemu Ciesielskiemu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu