Spotkanie było pierwszym po 2-letniej przerwie wymuszonej pandemią. – Pandemia sparaliżowała działania wspólnot. Chcemy się zobaczyć i porozmawiać, co dalej czynić – powiedział „Niedzieli” ks. Dariusz Nowak, proboszcz parafii św. Floriana oraz asystent Rady Ruchów, Stowarzyszeń i Bractw Archidiecezji Częstochowskiej. Zapowiedział również, że na wiosnę odbędą się wybory zarządu rady.
Podczas forum poruszono temat synodu. Jego uczestnicy mogli się również zapoznać z nowym programem duszpasterskim: „Posłani w pokoju Chrystusa”, którego realizacja rozpoczęła się w Polsce w I niedzielę Adwentu.
W programie forum znalazły się: modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia, spotkanie przy kawie, prezentacja wspólnot oraz Msza św.
Maciej Orman/Niedziela
Spotkanie były okazją do prezentacji młodych wspólnot, takich jak Zakon Rycerzy św. Jana Pawła II, którego celem jest popularyzacja nauczania papieża Polaka, oraz Stowarzyszenie Pielgrzymi Niepokalanej, które wynagradza za grzechy aborcji i modli się o jej całkowite zaprzestanie, ale które także niesie konkretną pomoc matkom chcącym poddać się aborcji. Ponadto stowarzyszenie koordynuje w Częstochowie akcję „Paczuszka dla maluszka”, której inicjatorem jest Fundacja Małych Stópek.
Reklama
– Zbieramy dary dla kilku ośrodków i dla naszych podopiecznych – poinformowała Iwona Chałaszczyk, prezes Pielgrzymów Niepokalanej. Do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 5 w Częstochowie dotarły już pierwsze partie. Podopieczni potrzebują ręczników jednorazowych, nawilżanych chusteczek, ale także czekoladek. Do ośrodka opiekuńczo-leczniczego prowadzonego przez Stowarzyszenie Pielęgniarsko-Opiekuńcze „Z Ufnością w Trzecie Tysiąclecie” przy ul. Michałowskiego trafią z kolei: pampersy, słoiczki z zupkami, kaszki i poduszki-przytulanki.
– W zbiórkę zaangażowało się bardzo dużo parafii i kilka przedszkoli – cieszyła się Jowita Kostrzewska z Pielgrzymów Niepokalanej. Dzięki hojności ludzi o wrażliwym sercu prezenty trafią także do 30 dzieci z rodzin, którym jest trudniej, lub biednych, którymi opiekuje się stowarzyszenie.
Maciej Orman/Niedziela
Akcja „Paczuszka dla maluszka” potrwa do 6 stycznia, dlatego do Księgarnio-kawiarni Niebo w mieście Częstochowa przy ul. Mirowskiej 4 wciąż można przynosić: pampersy, nutridrinki, środki czystości, nowe ubranka, nowe zabawki rozwojowe, które będzie można również łatwo uprać (nie pluszaki).
Podczas forum obecni byli reprezentanci takich wspólnot jak: Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, Stowarzyszenie Czcicieli Miłosierdzia Bożego im. s. Faustyny Kowalskiej, Klub Inteligencji Katolickiej, Sodalicja Mariańska, Stowarzyszenie Nowa Ewangelizacja, Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej, Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych Polskich, Akcja Katolicka, Rycerstwo Niepokalanej, Katolicki Ruch Dobroczynny „Betel”, Rycerze Kolumba, Fundacja Dla Życia i Rodziny im. Jana Pawła II oraz Parafialny Zespół Animacji i Ewangelizacji działający w parafii św. Floriana.
XXIII Forum Ruchów, Stowarzyszeń i Bractw Archidiecezji Częstochowskiej odbyło się w dniu pogrzebu abp. Stanisława Nowaka, który w 1995 r. powołał Radę Ruchów, Stowarzyszeń i Bractw Archidiecezji Częstochowskiej.
Więcej w „Niedzieli Częstochowskiej” z datą 9 stycznia 2022 r.
Kuria Metropolitalna w Częstochowie opublikowała w mediach społecznościowych komunikat o decyzji abp. Wacława Depo w sprawie tzw. Pustelni w Czatachowej.
„Arcybiskup Wacław Depo, metropolita częstochowski, z dniem 20 grudnia 2020 r., czyli IV niedzielą Adwentu, ustanowił zlokalizowany na terenie tzw. Pustelni w miejscowości Czatachowa kościół pw. Ducha Świętego (wraz z kaplicą św. Antoniego) kościołem filialnym parafii miejscowej, tj. parafii katolickiej pw. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Żarkach” – czytamy w komunikacie.
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
Powstańcy getta warszawskiego nie mieli złudzeń, widzieli, co ich czeka, ale jednak zdecydowali się na walkę, która stała się przykładem, inspiracją i symbolem - napisał jerozolimski Instytut Jad Waszem. W sobotę obchodzona jest 82. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim.
"Kiedy Niemcy wkroczyli do getta, zostali zaatakowani przez bojowników. Powstańcy, mimo minimalnych zapasów, przez blisko miesiąc stawiali opór jednej z najpotężniejszych wówczas armii świata, która miała przytłaczającą przewagę liczebną i sprzętową" - przypomniała w mediach społecznościowych izraelska instytucja.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.