Reklama

W nocy formalnie weszły w życie sankcje UE na Rosję, w tym sankcje nałożone na Putina i Ławrowa

W nocy z piątku na sobotę formalnie weszły w życie sankcje Unii Europejskiej nałożone na Rosję za atak na Ukrainę. UE nałożyła je na prezydenta Władimira Putina i ministra spraw zagranicznych Sergieja Ławrowa. Przyjęła też szeroko zakrojone sankcje indywidualne i gospodarcze.

[ TEMATY ]

Ukraina

Putin

inwazja na Ukrainę

źródło: pixabay.com

Władimir Putin

Władimir Putin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sankcje obejmują też Białoruś; zostały ustanowione jako odpowiedź na niesprowokowaną i nieuzasadnioną agresję militarną prowadzoną przez Federację Rosyjską na Ukrainie.

"Prezydent Putin i jego rząd rozpoczęli wojnę z niezależnym, suwerennym krajem sąsiednim. Zachowanie rosyjskich przywódców stanowi poważne zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Dziś odpowiadamy, stosując możliwie najostrzejsze środki ograniczające. Unia Europejska jest zjednoczona w swojej determinacji, wraz z międzynarodowymi partnerami i sojusznikami, by bronić pokojowego porządku, prawa międzynarodowego i systemu opartego na zasadach" – powiedział wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oprócz zamrożenia aktywów rosyjskiego prezydenta i ministra spraw zagranicznych, UE nałożyła sankcje na członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego Federacji Rosyjskiej, którzy poparli natychmiastowe uznanie przez Rosję niepodległości dwóch niekontrolowanych przez rząd ukraiński obszarów w Donbasie. Sankcje zostały również rozciągnięte na pozostałych członków rosyjskiej Dumy Państwowej, która ratyfikowała rządową decyzję układu o przyjaźni, współpracy i pomocy wzajemnej między Federacją Rosyjską a obydwoma podmiotami.

Podziel się cytatem

Reklama

Przyjęty pakiet jeszcze bardziej rozszerza istniejące ograniczenia finansowe, odcinając tym samym dostęp Rosji do najważniejszych rynków kapitałowych. Zakazuje również notowania i świadczenia usług związanych z akcjami rosyjskich podmiotów państwowych w systemach obrotu UE. Ponadto wprowadza nowe środki, które znacząco ograniczają przepływy finansowe z Rosji do UE poprzez zakaz przyjmowania depozytów przekraczających określoną wartość od obywateli lub rezydentów Rosji, prowadzenia rachunków klientów rosyjskich przez Centralne Depozyty Papierów Wartościowych UE, a także sprzedaży papierów wartościowych denominowanych w euro klientom rosyjskim.

Reklama

Sankcje te uderzą w 70 proc. rosyjskiego rynku bankowego i kluczowe przedsiębiorstwa państwowe, w tym w sektorze obronności. "Zwiększą też rosyjskie koszty finansowania zewnętrznego, podniosą inflację i stopniowo będą niszczyć rosyjską bazę przemysłową. Dodatkowo podejmowane są działania mające na celu zapobieżenie ukryciu fortun rosyjskiej elity w bezpiecznych schronieniach w Europie" – podała Rada Europejska. UE zabroniła sprzedaży, dostaw, transferu lub eksportu do Rosji określonych towarów i technologii związanych z rafinacją ropy oraz wprowadziła ograniczenia w świadczeniu powiązanych usług. Wprowadzając taki zakaz eksportu, UE zamierza uderzyć w rosyjski sektor naftowy i uniemożliwić Rosji modernizację rafinerii. Przychody Rosji z eksportu tej branży wyniosły w 2019 roku 24 mld euro.

Reklama

UE wprowadziła zakaz eksportu do Rosji towarów i technologii przemysłu lotniczego i kosmicznego, a także zakaz świadczenia usług ubezpieczeniowych, reasekuracyjnych i konserwacyjnych związanych z tymi towarami i technologiami. UE zabroniła również świadczenia powiązanej pomocy technicznej i finansowej.

Ten zakaz sprzedaży rosyjskim liniom lotniczym wszystkich samolotów, części zamiennych i wyposażenia ma zdegradować jeden z kluczowych sektorów rosyjskiej gospodarki i transport lotniczy w tym kraju, ponieważ trzy czwarte obecnej floty samolotów komercyjnych zostało zbudowane w UE, USA i Kanadzie.

Reklama

UE nałożyła też dalsze ograniczenia na eksport towarów i technologii podwójnego zastosowania, a także ograniczenia na eksport niektórych towarów i technologii, które mogą przyczynić się do technologicznego rozwoju Rosji w sektorze obronności i bezpieczeństwa. Będą to produkty takie jak półprzewodniki.

Dyplomaci, inni rosyjscy urzędnicy i biznesmeni nie mogą korzystać z przepisów o ułatwieniach wizowych, które umożliwiają uprzywilejowany dostęp do UE. Ta decyzja nie wpłynie na zwykłych obywateli Rosji. UE domaga się od Rosji natychmiastowego zaprzestania działań zbrojnych, bezwarunkowego wycofania wszystkich sił i sprzętu wojskowego z całego terytorium Ukrainy oraz pełnego poszanowania integralności terytorialnej, suwerenności i niepodległości Ukrainy w jej uznanych międzynarodowo granicach. Rada Europejska wzywa Rosję i wspierane przez Rosję formacje zbrojne do przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i zaprzestania kampanii dezinformacyjnych i cyberataków.

"W XXI wieku nie ma miejsca na użycie siły i przymusu do zmiany granic. Napięcia i konflikty należy rozwiązywać wyłącznie poprzez dialog i dyplomację. UE będzie kontynuować ścisłą współpracę z sąsiadami i potwierdza swoje niezachwiane poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Gruzji i Republiki Mołdowy oraz zaangażowanie na rzecz tej suwerenności. Będzie kontynuować ścisłą koordynację z partnerami i sojusznikami w ramach ONZ, OBWE, NATO i G7" – zaznaczyła Rada.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ adj/

2022-02-26 09:55

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komisarz Wojciechowski: Ukraina ma problem ze zbożem na własne życzenie; liczę na porozumienie (wideo)

[ TEMATY ]

Ukraina

zboże

Adobe.Stock

Brak przedłużenia embarga na ukraińskie zboże jest tak naprawdę porażką Ukrainy. Ukraina trochę ma problem na własne życzenie. Wierzę głęboko, że przyjdzie refleksja i w drodze porozumienia te problemy się rozwiąże - powiedział w piątek w Studiu PAP unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.

15 września KE nie przedłużyła embarga na ukraińskie zboże dla pięciu krajów UE graniczących z Ukrainą (Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria). Polska, Słowacja i Węgry zdecydowały o utrzymaniu zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy, w związku z czym Ukraina złożyła skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO). W czwartek agencja Reuters poinformowała o uzgodnieniach ministrów rolnictwa Słowacji i Ukrainy, co powinno umożliwić zniesienie przez Bratysławę embarga; władze w Kijowie zgodziły się wstrzymać skargę do WTO przeciwko Słowacji.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję