Reklama

Niedziela Częstochowska

Egzamin z człowieczeństwa

Centrum zarządzania kryzysowego Caritas w Częstochowie pracuje bardzo intensywnie. Czy można bardziej? Zapewne tak. Liczba uchodźców ze Wschodu rośnie z każdym dniem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Szykujemy się na poważniejszą i trudniejszą falę uchodźców. Będzie ona obejmowała osoby dotknięte bezpośrednio działaniami wojennymi – prognozuje ks. Marek Bator, dyrektor Caritas Archidiecezji Częstochowskiej.

Wolontariusze

Sofia Miezientsewa przyjechała do Polski dwa lata temu. Mówi znakomicie po polsku; jej dziadkowie są Polakami. – Od 14. roku życia pracuję. Nauczyli mnie tego moi polscy dziadkowie, którzy mówili mi, że muszę pracować, aby być samodzielną, umieć zarobić i zabezpieczyć sobie życie. W Częstochowie w parafii Matki Bożej Zwycięskiej pracuję jako organistka, a teraz jestem koordynatorką Centrum Pomocy Kryzysowej dla Ukraińców w Częstochowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wolontariusz Krzysztof zna ukraiński i rosyjski. – Pomagam z powodu zwykłej ludzkiej przyzwoitości, tłumaczę dokumenty, pomagam wysłowić się przyjezdnym, czego potrzebują. Zapisuję ich potrzeby, pośredniczę w sprawach lokalowych. My tu, w Centrum, wykonujemy pracę koordynacyjną. Na tę chwilę nie ma jeszcze jakiś zatorów i kłopotów, ale one się zaczną.

Ukraińcy swoim rodakom

Lena mieszka w Polsce 5 lat. Jest z Chersonia, który obecnie okupują Rosjanie. – Tam zostali: córka, wnuki, moja mama i tata. Mój ukraiński dom został zbombardowany. Mam znajomych z Zaporoża i oni do mnie przyjechali. Szukam dla nich miejsca, bo ja u siebie w częstochowskim mieszkaniu mam już 6 osób. Znajomi mają małe dziecko, nie zostawię ich na dworze, poszukam coś na tydzień, a potem może uda się wynająć jakieś lokum i znaleźć dla nich pracę. Pomagam wszystkim tu, w Częstochowie. Dzwonią do mnie. To wszystko narasta. Czym dalej, tym gorzej. Udało się nam z pomocą Caritas Częstochowa zapisać ukraińskie dzieci do Szkoły Podstawowej nr 2 w Kłobucku, do której dzieci będą dowożone i odwożone autobusem. Chciałam podziękować Polakom za to, co dają: jedzenie, mieszkania, zrozumienie sytuacji. To nieprawdopodobne, że Polacy nie znając uchodźców, wpuszczają ich do domu jak swoich.

Reklama

Grzegorz jest jednym z tych, który zaoferował własne lokum dla uchodźców. – Mamy drugie mieszkanie i chcemy je udostępnić na miesiąc, dwa, na trzy, na ile będzie trzeba. To jest normalna decyzja człowieka, a katolika w szczególności. Nie po to chodzimy do kościoła, by tylko słuchać, ale też działać.

Będzie trudniej?

– Tych, którzy przechodzą przez naszą administrację, jesteśmy wstanie oszacować. Codziennie raportujemy o liczbie przyjezdnych wojewodzie. Jest natomiast wiele osób, które przyjeżdżają do rodzin, które wcześniej przybyły do Polski. Tych liczb dokładnie nie możemy oszacować. Miejsc do zamieszkania jest coraz mniej. Wykorzystujemy bursy, domy zakonne. Właśnie wieczorem 8 marca przyjęliśmy 85 sierot ukraińskich w wieku od 3 do 10 lat z 5 opiekunami. Ulokowaliśmy ich w domu rekolekcyjnym Święta Puszcza w Olsztynie – informuje ks. Marek Bator, dyrektor Caritas Archidiecezji Częstochowwskiej, i apeluje o wsparcie finansowe. – Potrzebujemy mocnego wsparcia, by te dzieci móc utrzymać u nas jak najdłużej. Pięcioro opiekunów to za mało. Potrzebujemy drugie tyle.

Zajrzeliśmy tez do kuchni Caritas. Pan Tomasz, jak sam mówi, gotuje z sercem. – Dzisiaj (8 marca) mamy dla uchodźców kapuśniak i fasolkę po bretońsku. Jutro będzie znów coś innego. Uchodźcy jedzą ze smakiem i nie są wybredni. Są przede wszystkim wdzięczni nam wszystkim.

2022-03-09 10:21

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyczekiwany obiekt otwarty

28 września z inicjatywy Caritas Archidiecezji Częstochowskiej została otwarta i poświęcona prysznicownia i przebieralnia dla osób ubogich i bezdomnych. 

– Łaźnia jest niezbędna. Umożliwia udzielenie podstawowej pomocy drugiemu człowiekowi, który przebywa w miejscach niemieszkalnych. Taką osobę będziemy mogli zabrać z ulicy i przyprowadzić do łaźni, wykąpać i przebrać. Warto wiedzieć, że tacy ludzie są często w złym stanie fizycznym, psychicznym i wizualnym. Stąd możemy ich skierować do placówek – powiedziała „Niedzieli” Monika Borkowska-Dłużniak, streetworker, czyli pedagog ulicy, kierownik prysznicowni i przebieralni dla osób ubogich i bezdomnych Caritas Archidiecezji Częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Powiedzieć Bogu „tak”

2024-04-29 09:09

[ TEMATY ]

modlitwa o powołania

Rokitno sanktuarium

Paradyż sanktuarium

piesza pielgrzymka powołaniowa

Katarzyna Krawcewicz

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

27 kwietnia z Paradyża wyruszyła kolejna piesza pielgrzymka powołaniowa do Rokitna – w tym roku pod hasłem „Powołanie – łaska i misja”. Szlakiem wędrowało ponad 200 osób.

Pielgrzymi przybyli do Paradyża w sobotni poranek z kilku punktów diecezji. Na drogę pobłogosławił ich bp Tadeusz Lityński, który przez kilka godzin towarzyszył pątnikom w wędrówce. – Chcemy dziś Panu Bogu podziękować za wszelki dar, za każde powołanie do kapłaństwa, do życia konsekrowanego. Ale także chcemy prosić. Papież Franciszek 21 stycznia po zakończeniu modlitwy Anioł Pański ogłosił Rok Modlitwy, prosząc, aby modlitwa została zintensyfikowana, zarówno ta prywatna, osobista, jak też i wspólnotowa, w świecie. Aby bardziej stanąć w obecności Boga, bardziej stanąć w obecności naszego Pana – mówił pasterz diecezji. - Myślę, że pielgrzymka jest takim czasem naszej bardzo intensywnej modlitwy. Chciałbym, żebyśmy oprócz tych wszystkich walorów poznawczych, turystycznych, które są wpisane w pielgrzymowanie, mieli również na uwadze życie modlitwy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję