Reklama

Porady prawnika

Polecenia pracodawcy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ubiegłym tygodniu rozważaliśmy problem powierzenia pracownikowi (przez pracodawcę) innej pracy niż dotychczas wykonywana. Stwierdziliśmy wówczas, że pracownik ma obowiązek wykonać takie polecenie, jeśli nie stoją na przeszkodzie przepisy prawa, bowiem istotą stosunku pracy jest wykonywanie poleceń pracodawcy. W myśl art. 22 par. 1 kodeksu pracy, pracownik przez nawiązanie stosunku pracy zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem w oznaczonym miejscu i czasie. A zatem odmowa wykonania polecenia jest odmową wykonania obowiązków pracowniczych i skutkiem tego może być rozwiązanie umowy. W wyjątkowych sytuacjach może to być nawet natychmiastowe rozwiązanie umowy o pracę. Gdy odmowa wykonania polecenia zostanie zakwalifikowana jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, grozi nam zwolnienie dyscyplinarne. W tej sprawie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 13 czerwca 1973 r. - stwierdził wówczas, że niewykonanie polecenia służbowego zagraża porządkowi oraz dyscyplinie pracy i uzasadnia nawet natychmiastowe rozwiązanie umowy o pracę z winy pracownika. Nie lekceważmy zatem poleceń pracodawcy, np. polecenia poddania się badaniom lekarskim. Również w tej materii wypowiedział się SN. Wyrok z 10 maja 2000 r. mówi wyraźnie, że zawinione niewykonanie przez pracownika zgodnego z prawem polecenia poddania się kontrolnym badaniom lekarskim może stanowić podstawę niezwłocznego rozwiązania umowy o pracę. Czy musimy podporządkować się również poleceniu poddania się badaniu trzeźwości? Spożywanie alkoholu na terenie zakładu pracy jest bezwzględnie zakazane. Jeśli więc pracodawca podejrzewa, że pracownik jest pod wpływem alkoholu, może zlecić takie badanie alkomatem. Pracownik natomiast ma obowiązek poddać się badaniu. Jeśli nie spożył alkoholu - zostanie „oczyszczony”, jeśli wypił - nie ucieknie przed odpowiedzialnością, bowiem odmowa wykonania badania pozwala domniemywać, że nie jest trzeźwy i dlatego się wzbrania, co prowadzi w konsekwencji do rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia.
Bezprawna i świadoma odmowa wykonania polecenia, zagrażająca istotnym interesom pracodawcy, uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika - tak orzekł SN 12 czerwca 1997 r. i wyrok ten wskazuje, w jakim kierunku powinno iść orzecznictwo sądów pracy.
Dbałość o dobro zakładu pracy przejawia się nie tylko w bezdyskusyjnym wykonywaniu poleceń pracodawcy, ale również w zachowaniu w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, oraz w przestrzeganiu tajemnicy określonej w odrębnych przepisach - o czym za tydzień.

Nowości w prawie

1 listopada 2005 r. weszła w życie nowela ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz U nr 169, poz. 1412), gdzie jest mowa o rentach według nowych zasad. Renty z tytułu niezdolności do pracy będą orzekane na okres do 5 lat. Jeśli jednak nie będzie rokowań na odzyskanie zdolności do pracy - mogą być przyznane na dłużej. Jeśli osoba pobierająca rentę od co najmniej 5 lat będzie nadal niezdolna do pracy, a brakuje jej do wieku emerytalnego mniej niż 5 lat, otrzyma rentę do czasu osiągnięcia tego wieku (dla kobiet wiek ten wynosi 60 lat, dla mężczyzn - 65 lat).

Od 1 listopada 2005 r. osoba prowadząca działalność gospodarczą i wykonująca równocześnie umowę zlecenia będzie miała prawo do wyboru tytułu ubezpieczenia - tzn. czy opłacać składki ZUS od działalności gospodarczej, czy od zlecenia - tylko wtedy, gdy podstawa wymiaru składek z umowy zlecenia wyniesie co najmniej tyle, ile wynosi obowiązująca ją podstawa naliczania składek z tytułu działalności gospodarczej. Wynosi ona 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia - obecnie 1391,12 zł albo dla zakładających nowe firmy 30 proc. minimalnego wynagrodzenia - 254,70 zł.

Od 1 stycznia 2006 r. wszystkim rencistom, którzy osiągną wiek emerytalny, ZUS przyzna emeryturę. Nie będzie ona mogła być wyższa niż pobierana dotychczas renta.

Od 1 czerwca 2006 r. renciści prowadzący równocześnie działalność gospodarczą zapłacą z tytułu jej prowadzenia składki na ubezpieczenie społeczne aż do czasu ustalenia prawa do emerytury. Obecnie z tytułu prowadzonej działalności opłacają tylko składkę na ubezpieczenie zdrowotne.

(E)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czesław Lang: moje wielkie marzenie się spełniło

2025-05-03 08:01

[ TEMATY ]

Tour de Pologne

Fot. Karol Porwich

Czesław Lang

Czesław Lang

Czesław Lang nie ukrywa, że jest człowiekiem szczęśliwym. Spełniło się jego wielkie marzenie - został dziadkiem. "Na świat przyszła Karolina Chantal Lang-Lelangue, cudowny misiak. I to w niezwykłych okolicznościach” – opowiada dyrektor Tour de Pologne w rozmowie z PAP.

Polska Agencja Prasowa: Niedługo będzie pan świętować 70. urodziny. Czy zrealizował pan już wszystkie swoje marzenia?
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Królowa Polski

2025-05-03 18:13

Magdalena Lewandowska

Wizerunek MB Częstochowskiej w katedrze

Wizerunek MB Częstochowskiej w katedrze

– Kim jest Królowa naszego narodu, bardzo szybko okazało się w kryzysowych momentach Polski – mówił w katedrze ks. prof. Sławomir Stasiak.

3 maja – w uroczystość NMP Królowej Polski i 234. rocznicę uchwalenia Konstytucji – Eucharystii w intencji ojczyzny w katedrze wrocławskiej przewodniczył ks. prof. Sławomir Stasiak, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego. Wcześniej uroczystości państwowe odbyły się pod pomnikiem Konstytucji 3 Maja przy Panoramie Racławickiej, a pochód z policyjną orkiestrą i kompanią reprezentacyjną WP na czele przeszedł pod katedrę. Podczas Mszy św. wspólnie modlili się przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, służb mundurowych, harcerze i poczty sztandarowe. W homilii ks. Stasiak przypomniał, że już w XIV wieku Matka Boża nazywana była Królową Polski i Polaków, a 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz w katedrze lwowskiej obrał Maryję za królową swoich państw, a Królestwo Polskie polecał Jej obronie i wstawiennictwu. – Tego aktu dokonał osobiście przed obrazem Matki Bożej Łaskawej. Bardzo szybko jednak wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej stał się tym, który był nazywany obrazem Matki Bożej Królowej Polski. 8 września 1717 roku właśnie ten obraz został koronowany papieskimi koronami – opowiadał rektor PWT.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję