Reklama

Wiara

Gadu-gadu z księdzem

Nie wszystko w Kościele jest Kościołem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mój syn jakiś czas temu odszedł od Kościoła. Twierdzi, że w Boga wierzy, ale nie w Kościół. Najważniejszym argumentem, jaki podaje na usprawiedliwienie swojej decyzji, są afery w Kościele. Ciągle się słyszy, że w jakiejś diecezji księża zdefraudowali dużą sumę pieniędzy, w innej nie płacili podatków itd. Koronnym argumentem dla mojego syna były jego osobiste doświadczenia z kapłanami w jednej z parafii. Mój syn ma firmę budowlaną i zaangażował się w prace remontowe w tej parafii. Odszedł stamtąd rozgoryczony, widząc przekręty osób duchownych, łapówki, niewypłacanie pieniędzy i inne podobne rzeczy. Dla niego Kościół to po prostu firma, która na Panu Bogu zarabia niezłe pieniądze. Nie umiem go przekonać, a przede wszystkim odpowiedzieć na jego argumenty, które nie są przecież wyssane z palca, ale stanowią jego osobiste doświadczenie. Czasem rozumiem mojego syna i mam też sporo wątpliwości na temat Kościoła, a mimo to nie wyobrażam sobie, że mogłabym przestać chodzić na Mszę św. czy do spowiedzi.
Maria

Jako kleryk, wchodząc w rzeczywistość Kościoła „od kuchni”, usłyszałem od naszego ojca duchownego w seminarium mądre zdanie na temat patrzenia na Kościół. „Nie wszystko, co jest w Kościele, jest Kościołem”. Oczywiście, jest to pewien skrót myślowy, bo tajemnica Kościoła to komunia Świętego Boga z grzesznymi ludźmi i pewnie od samego początku istnienia tej wspólnoty grzeszność jest mniej lub bardziej wpisana w codzienne życie ludzi, którzy przyznają się do Kościoła. Przytoczone zdanie mówi jednak o tym, że w zamiarze i pragnieniu Chrystusa Kościół ma być piękną Oblubienicą, unikającą grzechów, zła i niesprawiedliwości. Chrystus, tworząc Kościół, nie chce, aby w nim były podziały, grzechy, kłamstwa i przekręty. I w tym sensie wszystkie te słabości Kościoła nie należą do tego, co w zamiarze Chrystusa stanowi Kościół. Gdybym jako ksiądz kłamał z kościelnej ambony, to z pewnością byłoby to zachowanie, którego Chrystus w Kościele sobie nie życzy i nie akceptuje. Choć robiłbym to w Kościele, nie miałoby to nic wspólnego z prawdziwym Kościołem Jezusa Chrystusa. Warto sobie czasem stworzyć biblijny obraz Kościoła Jezusa Chrystusa i dopiero do niego dołożyć nasze ludzkie współtworzenie tej wspólnoty. To, co Jezus zostawił Kościołowi jako kodeks jego postępowania i codziennego życia, stanowi formę, do której trzeba zawsze dokładać to wszystko, co my, ludzie, próbujemy robić w Kościele i nazywać Kościołem. Wszystko, co nie pasuje do tej ewangelicznej formy, choć dzieje się w Kościele, nie jest tak naprawdę Kościołem. Nie wiem, czy to, co piszę, jest dość jasne, ale nawet w Twoim liście widać jakby dwie rzeczywistości Kościoła: Kościół księży, którzy w ocenie Twojego syna oszukują i robią przekręty, i Kościół, bez którego nie wyobrażasz sobie swojego życia, w którym sprawuje się sakramenty, spowiada ludzi, uczy się prawdy o ewangelicznej miłości bliźnich. Który z tych modeli uważasz za model najbardziej odpowiadający zamysłowi Chrystusa w ustanawianiu Kościoła? Myślę, że nie masz wątpliwości, że to drugie oblicze jest prawdziwszym obliczem Kościoła. Nie wszystko więc, co jest w Kościele, jest tym prawdziwym Kościołem Jezusa Chrystusa. Oczywiście, że naszym celem, celem wszystkich ludzi ochrzczonych, jest robić wszystko, aby urzeczywistniać Chrystusową wizję Kościoła, i dlatego powinniśmy ciągle się oczyszczać i robić rachunek sumienia z tego, jaki Kościół budujemy w naszych wspólnotach i to nie tylko jako kapłani, ale również jako świeccy. Dla mnie kłamstwo, cwaniactwo, oszustwo, przekręty, które dzieją się czasem w ramach czy murach Kościoła, nie są Kościołem, bo nie chciał i nie chce ich w swoim Kościele Chrystus. To rozróżnianie jest bardzo potrzebne do tego, aby widząc słabości ludzi Kościoła, nie uważać Kościoła za argument przeciwko Bogu lub przeciwko obecności Boga w sakramentach i modlitwie Kościoła. Trudna jest tajemnica Kościoła pewnie przez to, że miesza się w nim ciągle Boskie z ludzkim, ziemskie z niebiańskim. Módl się za Kościół, aby zawsze wygrywało w nim to, co Boskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: +19 -7

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski: Biskup Kołodziejczyk dobrze rozumiał tajemnicę Kościoła

– Powinniśmy sięgać do postaci biskupa Miłosława w duchu mądrej miłości do Kościoła – powiedział bp Andrzej Przybylski w krypcie kościoła Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus na cmentarzu Kule w Częstochowie, gdzie spoczywają częstochowscy biskupi pomocniczy.

3 marca przewodniczył tam Mszy św. w 27. rocznicę śmierci bp. Miłosława Kołodziejczyka, biskupa pomocniczego diecezji i archidiecezji częstochowskiej w latach 1978-94. Eucharystię koncelebrowali byli uczniowie pasterza oraz jego brat – ks. kan. Eugeniusz Kołodziejczyk.
CZYTAJ DALEJ

Dziś słyszymy, jak Jezus wstaje od uroczystej wieczerzy i zaczyna myć uczniom nogi

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Czwartek, 17 kwietnia. Wielki Czwartek
CZYTAJ DALEJ

Koncert Paschalny

2025-04-17 22:57

plakat organizatorów

    Potężne głosy instrumentów dętych połączą się z majestatem organów – nadchodzący koncert z cyklu Muzyczne Spotkania na Wzgórzach Krzesławickich będzie pełen wzniosłych i poruszających dźwięków.

Już 27 kwietnia w murach nowohuckiego kościoła Miłosierdzia Bożego zabrzmią arcydzieła Bacha, Haendla czy Mozarta w mistrzowskich interpretacjach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję