Reklama

Turystyka

Skarby i tajemnice Betlejem

Są dwa Betlejem! W którym z nich narodził się Pan Jezus? W grocie czy w stajence? Co z tego pozostało do dziś? Te i inne pytania zadaje często młodzież i nie tylko…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Betlejem, poproszę.

- Do którego? - pyta taksówkarz. I ma rację!
Rzeczywiście, mamy dwa Betlejem w Ziemi Świętej. Jedno znajduje się w odległości 12 km od Nazaretu, zwane Betlejem Zabulona, a drugie - 9 km od Jerozolimy, znane jako Betlejem Efrata, w pokoleniu Judy. W którym narodził się Pan Jezus? Odpowiedź znajdziemy w Piśmie Świętym. Prorok Micheasz już na 740 lat przed przyjściem na świat Mesjasza zapowiadał: „A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu” (Mi 5,1). W Jezusie spełniło się to proroctwo!
Co zaś oznacza sama nazwa „Betlejem”? Są różne wytłumaczenia. Ostatnio naukowcy podkreślają, że Bèt-Lahm to oryginalna nazwa pochodzenia syryjsko-chaldejskiego. „Bèt” to dosłownie dom. „Lahm” pierwotnie oznaczało podstawowy pokarm, potem w języku hebrajskim przyjęło znaczenie chleb, a w arabskim mięso. Pierwotna więc nazwa Betlejem to „Dom Pokarmu”. Przydomek „Efrata” pochodzi od hebrajskiego czasownika „parah” - dosł. kwitnąć, przynosić owoc. Jest to określenie regionu obejmującego Betlejem i okolice, znanego z obfitych urodzajów.
- Proszę wsiadać, zapiąć pas. Jedziemy do Betlejem… Efrata!

Pierwsze maryjne sanktuarium?

Reklama

Po drodze, w odległości ok. 4 km od Jerozolimy, zatrzymujemy się w miejscowości Kathisma. Wielu utrzymuje, że jest to pierwsze sanktuarium maryjne! Wzmianki o tym miejscu pochodzą już z II wieku. W Protoewangelii Jakuba (17, 2-18,1) czytamy, że Matka Najświętsza poprosiła św. Józefa, aby pomógł jej zejść z oślęcia i nieco odpocząć (stąd nazwa od gr. „kathizō” - usiąć, odpocząć). Tam też powiedziała, iż czuje pierwsze oznaki bliskiego porodu. Szczegółowo opisuje to również Ormiańska Ewangelia Dzieciństwa VIII,1-7. Właśnie na tym miejscu postawiono jedną z pierwszych maryjnych świątyń. Co ciekawe, w pierwotnym Kościele Jerozolimskim główne święto ku czci Matki Najświętszej obchodzono właśnie tutaj, i to 15 sierpnia! Późnej przeniesiono tę uroczystość na 13 sierpnia, a dawną datę zarezerwowano na wspomnienie Wniebowzięcia Matki Bożej. Tak więc, gdy do Częstochowy przybywają pielgrzymi na 15 sierpnia, ma to swe korzenie w… Kathisma.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Grota czy stajenka?

Poznając topografię Ziemi Świętej, szczególnie Efrata, nie mamy wątpliwości. Tereny te charakteryzują się licznymi naturalnymi grotami. Tam były schronienia pasterskie. Ludzie zamieszkujący groty dzielili „dach” ze zwierzętami, od których odgradzał ich zwykle mały murek.
Co więcej, miejscowa tradycja przekazuje nawet, kto był właścicielem groty, w której narodził się Pan Jezus. Chodzi o mieszkańca Betlejem o imieniu Kimham, o którym jest mowa w Piśmie Świętym (por. 2 Sm 19, 38). Miał on otrzymać od króla Dawida ziemię blisko Betlejem i zaadaptować kilka okolicznych grot na tzw. Khan - przystanek dla karawan, popularny na Wschodzie. Tradycja ta chce przez to podkreślić, że Jezus nie miał nic swego. Narodził się w cudzej grocie i w cudzym grobie został pochowany.
W naszej polskiej wyobraźni tam, gdzie jest żłóbek, o którym mówi Ewangelia, jest stajenka, niech więc i tak pozostanie, bo przez to przenosimy Boże Narodzenie do naszej polskiej rzeczywistości.

Bóg się rodzi…

Reklama

Ewangelie stwierdzają sam fakt narodzenia Mesjasza (por. Mt 1,18-25; Łk 2,1-7). Więcej informacji na ten temat podaje nam literatura z pierwszych wieków chrześcijaństwa, m.in. wspomniana wcześniej Protoewangelia Jakuba z II wieku (17,1-19,2). Autor opisuje, że po tym, jak św. Józef zaprowadził Maryję do groty, udał się do miasteczka po akuszerkę. Kiedy wracał, zauważył nad grotą obłok. Z wnętrza groty natomiast biła niezwykła jasność. Kiedy wszedł do środka, zobaczył nowo narodzone Dziecię. Także w innych apokryfach przewija się motyw światła związanego z Bożym Narodzeniem (Ewangelia Pseudomateusza 13, 2; Arabska Ewangelia Dzieciństwa 3,1; Ormiańska Ewangelia Dzieciństwa 9, 2). Później Pan Jezus sam wyznał: „Ja jestem światłością świata…” (J 8,12).

„Tu zawsze jest Boże Narodzenie”

Reklama

Te słowa wypowiedział Ojciec Święty Jan Paweł II, nawiedzając Betlejem w Roku Jubileuszowym. Rzeczywiście, to jest niezwykłe miasto! Plac przed Bazyliką to Plac Żłóbka. Prowadzą do niego ul. Pasterzy oraz ul. Gwiazdy Betlejemskiej, a nieopodal jest ul. św. Józefa.
Jak wiemy, bezcennym skarbem Betlejem jest Grota Narodzenia Pana Jezusa. Wskazują na nią jako na miejsce narodzenia Mesjasza świadkowie z pierwszych wieków chrześcijaństwa (Justyn Męczennik, „Dialog z Żydem Tryfonem”, 78; Protoewangelia Jakuba 17,3-19,2; Orygenes, „Contra Celsus”, I, 51; św. Hieronim, „Listy”, 58 etc.) W 326 r. nad Grotą wzniesiono Bazylikę. Powstała ona z fundacji cesarza Konstantyna, staraniem jego matki - św. Heleny. Świątynia przez wieki przechodziła burzliwe dzieje, zawsze jednak strzegąc pieczołowicie swego skarbu. Główne wejście do Bazyliki jest bardzo niskie, co ma też symboliczne znaczenie, jak zauważył kard. Stanisław Dziwisz. Wchodząc do betlejemskiego sanktuarium, powiedział: „Dobrze, że do Bazyliki jest takie wejście, bo żeby bardziej zrozumieć tajemnicę Bożego Narodzenia, trzeba się pochylić”.
Świątynia o wymiarach 54 x 36 m jest pięcionawowa. Przylegają do niej trzy klasztory męskie: greckoprawosławny, ormiańskoprawosławny i katolicki - franciszkański. W murach tego ostatniego jest kościół św. Katarzyny, z którego transmitowana jest na cały świat Pasterka sprawowana w noc Bożego Narodzenia. Po uroczystej Liturgii Patriarcha Jerozolimy właśnie stąd przenosi figurkę Dzieciątka Jezus do Groty Narodzenia.
W podziemiach tego kościoła znajduje się kaplica św. Józefa, upamiętniająca objawienie się Anioła polecającego ucieczkę do Egiptu. Obok jest cela, w której św. Hieronim tłumaczył Pismo Święte na łacinę, oraz grota upamiętniająca męczeństwo Młodzianków, których wspomnienie obchodzimy w oktawie Bożego Narodzenia.
Klasztor franciszkański kryje w sobie pewną tajemnicę. Według miejscowej tradycji, Pan Jezus po swym narodzeniu został wykąpany w małej naturalnej grocie, do której klucz mają tylko… franciszkanie. Zwykle jest ona zamknięta, ale są wyjątki. Cóż można polecić?! W tymże klasztorze mieszka br. Franciszek Sułkowski, który de facto otrzymuje regularnie „Niedzielę” i jest jej wiernym czytelnikiem i przyjacielem. Można więc zgłosić się do niego, przedstawić jako Czytelnicy „Niedzieli”, a on na pewno przyjmie pielgrzymów najlepiej, jak tylko potrafi…

Grota Narodzenia

Przed nami kulminacyjny moment, cel pielgrzymki. Powoli schodzimy po półokrągłych schodkach do Groty Narodzenia. Atmosfera panująca w tym świętym miejscu jest jedyna w swoim rodzaju. Tu serce napełnia się niezwykłym pokojem, bijąc w rytm kolędy: „Cicha noc, święta noc…”. Klękamy wraz z pielgrzymami w miejscu, gdzie na świat przyszedł „Pan wielkiego majestatu…” i z drżeniem całujemy gwiazdę, której napis szepcze nam po łacinie: „Tutaj, z Maryi Dziewicy, narodził się Jezus Chrystus”. A lampy oliwne oświecają swym blaskiem twarze rozmodlonych pielgrzymów, którzy często z zamkniętymi oczyma… rozmawiają z Bogiem. Po policzkach niektórych spływają łzy wzruszenia. „A przy żłóbku Matka Święta…”, podchodzimy więc i my do żłóbka, po cichutku i na kolanach. W uszach brzmią nam słowa kolędy o „Pastuszkach, którzy od swych trzód biegną tutaj, wielce zadziwieni…, bo się spełnił cud”. Obok żłóbka widzimy ołtarz. Jest on w tradycyjnym miejscu pokłonu Trzech Króli. Na ołtarzu migotają już radośnie małe świece, których blask owija białym światłem kielich i mszał. Będzie Msza św. Za chwilę w ciszy Groty Betlejemskiej, podobnie jak i na ołtarzach naszych kościołów… Bóg się narodzi! Przychodząc w Komunii św., spotka się także z nami w zacisznej grocie naszego serca i wtedy powiemy Mu, że…

Tu serce napełnia się niezwykłym pokojem, bijąc w rytm kolędy: „Cicha noc, święta noc…”. Klękamy wraz z pielgrzymami w miejscu, gdzie na świat przyszedł „Pan wielkiego majestatu…”, i z drżeniem całujemy gwiazdę, której napis szepcze nam po łacinie: „Tutaj, z Maryi Dziewicy, narodził się Jezus Chrystus”.

2006-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomorski Uniwersytet Medyczny i Uniwersytet w Betlejem razem

Niedziela szczecińsko-kamieńska 39/2019, str. 4

[ TEMATY ]

Betlejem

Archiwum prywatne

Porozumienie o wzajemnej współpracy naukowo-dydaktycznej

Porozumienie o wzajemnej współpracy naukowo-dydaktycznej
W dniach 27.08 – 1.09.2019 r. pracownicy naukowo-dydaktyczni Wydziału Nauk o Zdrowiu Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego przebywali na stażu dydaktycznym w Katolickim Uniwersytecie w Betlejem.
CZYTAJ DALEJ

Uwięziony w swoim ciele niósł Jezusa innym chorym. Rusza proces beatyfikacyjny Antonino Baglieriego

2025-02-04 08:00

[ TEMATY ]

święci

www.sdb.org

Antonino Baglieri

Antonino Baglieri

Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych zatwierdziła diecezjalne dochodzenie w sprawie beatyfikacji Antonino (Nino) Baglieriego - świeckiego, dotkniętego porażeniem czterokończynowym, który w obliczu cierpienia postanowił nieść Jezusa innym chorym. Komunikat watykański, podpisany przez kardynała-prefekta Marcello Semeraro, przyjął postulator generalny Rodziny Salezjańskiej ds. Kanonizacyjnych ks. Pierluigi Cameroni i ogłosił go 30 stycznia serwis informacyjny salezjanów.

Nastąpiło to „po zweryfikowaniu jakości świadectw i zgromadzonych dokumentów”. Dochodzenie diecezjalne przeprowadzono w kurii diecezji Noto na Sycylii od 2 marca do 5 maja 2024 r. - podano w serwisie.
CZYTAJ DALEJ

Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia trzęsienia ziemi?

2025-02-04 20:30

[ TEMATY ]

całun turyński

Wikipedia (domena publiczna)

"Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia dużego trzęsienia ziemi?". Oto ono. 33 rok naszej ery. Epicentrum pod Jerozolimą, największy wstrząs w dniu ukrzyżowania, wstrząsy wtórne w dniu zmartwychwstania.

Czy w momencie śmierci Jezusa Chrystusa rzeczywiście doszło do trzęsienia ziemi? W Ewangelii według św. Mateusza czytamy: „A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, od góry aż do dołu, ziemia się zatrzęsła, a skały się rozpadły” (Mt 27,51). Teraz, po dwóch tysiącleciach, naukowcy wreszcie zaczynają łączyć biblijne opisy z fizycznymi dowodami. Badania geologiczne w rejonie Morza Martwego i Jerozolimy rzucają nowe światło na wydarzenia opisywane w Piśmie Świętym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję