Reklama

Mapa religijności Polaków

W latach 1997-2006 badania socjologiczne przeprowadzone zostały przez OSS Opinia (ośrodek badawczy Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC) w diecezji włocławskiej (1997 r.), katowickiej i sandomierskiej (1998 r.), tarnowskiej i łódzkiej (2000 r.), gdańskiej (2001 r.), lubelskiej (2002 r.), łomżyńskiej (2003 r.), poznańskiej, częstochowskiej, szczecińsko-kamieńskiej (2005 r.) i warszawskiej (2006 r.).
Monitoring poziomu aktywności religijnej (dominicantes i communicantes), prowadzony przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC nieprzerwanie od 1980 r. we wszystkich diecezjach w Polsce na poziomie parafii, to przedsięwzięcie badawcze unikatowe w skali światowej. Dane uzyskane z monitoringu stanowią cenne źródło informacji o życiu religijnym w diecezji.

Niedziela Ogólnopolska 52/2006, str. 22-24

Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiary nie da się zważyć ani zmierzyć. Jest rzeczywistością transcendentną, nie poddającą się badaniom empirycznym. Socjologowie religii starają się natomiast zgłębiać zjawiska z obszaru religijności. Chodzi przede wszystkim o postawy, poglądy, przekonania, a także zachowania ludzi w sferze praktyk i wierzeń religijnych. Na podstawie uzyskanej wiedzy można wnioskować o miejscu wiary w świadomości człowieka i społeczeństwa. Badania przeprowadzone na reprezentatywnych próbach umożliwiają socjologom ukazanie społecznego wymiaru wiary, który analizowany jest w aspektach demograficznym, ekonomicznym, kulturowym i przestrzennym, charakterystycznych dla badanej zbiorowości.

Zmiana modelu religijności

Na podstawie ogólnopolskich badań religijności, prowadzonych przez OSS Opinia Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC w roku 1989, 1991 i 2002, zauważono, że dość zasadniczo zmienia się stosunek Polaków do wiary. Prawie dwukrotnie wzrosła liczba osób deklarujących głęboką wiarę (10% w 1991 r.,19,8% w 2002 r.). Świadczy to o zmieniającym się modelu religijności. Tezę tę potwierdza rosnący wskaźnik communicantes (od 8,7% w 1980 r. do 17,5% w roku 2002). Opisując polską religijność, trzeba jednak wziąć pod uwagę również zróżnicowanie zjawisk religijnych w diecezjach. I tak ogólnopolskie dane o osobach głęboko wierzących w 2002 r. (19,8%) są o połowę niższe dla diecezji tarnowskiej (38% osób głęboko wierzących) i o połowę wyższe dla diecezji sandomierskiej (10,1%) czy włocławskiej (11,6%).
O zmieniającym się modelu religijności i wskazaniu diecezji tarnowskiej jako tej o pogłębionej religijności świadczą również autodeklaracje wiary w Boga. W 1991 r. w badaniach ogólnopolskich odsetek wierzących w Boga wynosił 84%, w roku 1998 - 95%. W badaniach diecezjalnych najwyższy wskaźnik miała diecezja tarnowska (99,7%), najniższy diecezja włocławska (89,7%). O tym, by nie przenosić bezkrytycznie danych ogólnopolskich na poziom diecezji, świadczą badania innych wskaźników, np. wiary w życie po śmierci (tarnowska - 96,1%, włocławska - 65,9%), wiary w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa (tarnowska - 99,3%, szczecińsko-kamieńska - 84,1%) czy wiedzy dotyczącej sakramentów (tarnowska - 87,4%, szczecińsko-kamieńska - 56,8%).
Do wyjaśnienia zjawiska religijności na poziomie diecezji badacze wprowadzili zmienną środowiskową - poziom urbanizacji. Z danych wynika, że odsetek deklarujących wiarę w Boga jest znacznie wyższy w diecezjach o niższym wskaźniku urbanizacji, tzn. im bardziej uprzemysłowiona diecezja - tym niższy wskaźnik religijności.
Czy można uogólniać i porównywać dane dotyczące wiary i wiedzy religijnej na podstawie dotychczas przeprowadzonych badań w diecezjach? Sami badacze mają pewne wątpliwości. Po pierwsze, zbyt duża jest różnica czasu między pierwszymi a ostatnimi badaniami (1997 r. - diecezja włocławska, 2006 r. - diecezja warszawska). Ważna jest również liczba przeprowadzonych badań. Dla poważniejszych uogólnień dane uzyskane z badań 12 diecezji to trochę za mało (dr Julian Adamczuk, UKSW).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wierzę, więc praktykuję?

Czy wysoki wskaźnik Polaków deklarujących wiarę przekłada się na systematycznie przez nich wypełniane praktyki religijne? Krótko mówiąc: czy za słowem idą czyny? Czy człowiek wierzący jest człowiekiem religijnym? Badaniom poddane zostały takie praktyki religijne, jak: Msza św. niedzielna, spowiedź (częstsza niż raz w roku), modlitwa codzienna, modlitwa wspólna (rodzinna), zamawianie intencji mszalnych.
W rankingu praktyk religijnych najwyższe wskaźniki uzyskały diecezje ze wschodniej ściany Polski: tarnowska, sandomierska, lubelska, łomżyńska. Najniższe wskaźniki charakteryzują diecezje Polski centralnej: warszawską, łódzką, włocławską. Niskie i średnie wskaźniki uzyskały diecezje: szczecińsko-kamieńska, poznańska, częstochowska i krakowska. Niskie wskaźniki są też w najbardziej zurbanizowanych diecezjach: gdańskiej, szczecińsko-kamieńskiej, łódzkiej, warszawskiej.
Z badań wynika, że realizowany model religijności zawiera wiele niekonsekwencji. Wśród osób deklarujących się jako wierzące i głęboko wierzące 20-60% to osoby, które nie praktykują systematycznie. Na coniedzielną Mszę św. nieregularnie uczęszcza 25-75% osób deklarujących się jako wierzące i głęboko wierzące. Przynajmniej raz w roku przystępuje do spowiedzi 66-95% osób badanych z tej grupy, ale raz na kilka lat, lub wcale, przystępuje 4-28% z nich.
Już tych kilka przykładów pokazuje, że istnieje znaczące zróżnicowanie religijności. Aby mówić zasadnie o tendencjach, badacze sugerują bardziej szczegółowe badania zjawiska praktyk religijnych.

Reklama

Najważniejsze są: rodzina, dzieci i wiara. A co z moralnością w życiu codziennym?

Czy zmierzamy ku procesom „silnego kanonu etycznego”, czy spluralizowanego „rynku światopoglądowego” - okaże się w niedalekiej przyszłości. Obawy, że po wstąpieniu do Unii Europejskiej gwałtownie pogorszą się wskaźniki religijności, nie sprawdziły się. Należy przypuszczać, że jeżeli nie pojawią się niszczące moralność skandale czy afery, to nasza religijność w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie (religijność należy do najbardziej stabilnych wartości). W europejskim rankingu moralności (rozróżniania zła i dobra), Polska zajmuje najwyższe miejsce w Europie. Gorzej wypada w rankingu codziennej uczciwości i moralności (ks. prof. Janusz Mariański, KUL).
W badaniach nad religijnością prowadzonych w 12 diecezjach problemy związane z moralnością zostały potraktowane bardzo obszernie. Respondentów pytano o rolę religii w życiu, kierowanie się radami Kościoła i spowiedników w rozstrzyganiu konfliktów moralnych, o wolną miłość, współżycie seksualne przed ślubem, zdradę małżeńską i rozwód, stosowanie środków antykoncepcyjnych i aborcję. W badaniach diecezji cała ściana wschodnia odznacza się wyższymi wskaźnikami aprobaty wartości i norm moralności katolickiej niż diecezje Polski centralnej. Powszechnie aprobowane są Dekalog i wartości prospołeczne. Wśród najważniejszych wartości na pierwszym miejscu znajduje się rodzina (ponad 95% wskazań we wszystkich badanych diecezjach), na drugim dzieci (75,3% - 93,4%), a na trzecim wiara (70,7% - 94,5%). Wysoka ranga wartości rodzinnych warta jest podkreślenia. Wartościom materialnym połowa badanych przyznaje również duże znaczenie. Najmniej cenione są wartości o charakterze politycznym i prestiżowym. Negatywnie oceniana jest aborcja (60% uważa ją za niedopuszczalną). Najbardziej krytyczni są wierni diecezji tarnowskiej (89,5%), łomżyńskiej (85,5%), a najmniej krytyczni - wierni diecezji katowickiej (44,7%) i włocławskiej (35,1%). Największy kryzys dotyka norm związanych z nierozerwalnością małżeństwa (z wyjątkiem diecezji tarnowskiej, sandomierskiej, łomżyńskiej i częstochowskiej, gdzie mniej niż połowa badanych wyraża dezaprobatę rozwodów), z czystością przedmałżeńską (nie akceptuje jej prawie połowa badanych, najwięcej w archidiecezji warszawskiej - 55,4%, najmniej w diecezji tarnowskiej - 14,5%) i z regulacją poczęć (dezaprobatę stosowania środków antykoncepcyjnych wyraziło 56,7% respondentów z diecezji tarnowskiej i 11,9% z diecezji włocławskiej).

Reklama

Czy ufamy Kościołowi?

W badaniu religijności bardzo ważną zmienną jest jej wspólnotowy charakter. W prawie wszystkich badanych diecezjach respondenci uznawali Kościół jako wspólnotę wiernych (tylko w diecezji szczecińsko-kamieńskiej Kościół postrzegany jest w wymiarze instytucjonalnym), w której osoby duchowne obdarzone są wysokim zaufaniem. (W badaniach przeprowadzonych w 2003 r. przez OBOP zaufanie do Kościoła powróciło do wysokiego poziomu z lat 90. Wyraża je trzy czwarte Polaków). W ogólnopolskich badaniach OSS Opinia ISKK z 1998 i 2002 r., a więc za pontyfikatu Jana Pawła II, Polacy obdarzali osoby duchowne wysokim zaufaniem: papieża - 96%, prymasa - 86%, proboszcza 85%, biskupa diecezji - 77%, wikariusza - 76,9% (2002 r.). W badanych 12 diecezjach, podobnie jak w badaniach ogólnopolskich, najwyższym zaufaniem cieszył się papież (71,2% - 97,5%), zaufanie do pozostałych osób i instytucji kościelnych jest już bardziej zróżnicowane. Zaufanie do prymasa deklaruje 40,9% wiernych diecezji szczecińsko-kamieńskiej, a 84% - diecezji tarnowskiej; do Episkopatu Polski wyraziło zaufanie 36% respondentów w archidiecezji warszawskiej i aż 75,7% w diecezji tarnowskiej. Zaufanie do biskupa zadeklarowało 41,3% badanych w archidiecezji warszawskiej i 79,5% w diecezji tarnowskiej. Księża we wszystkich diecezjach są rzadziej obdarzani wysokim zaufaniem (39,2% badanych w archidiecezji warszawskiej i 63,6% w diecezji tarnowskiej).
Przeprowadzone badania pozwalają wnioskować, że biskupi, proboszczowie i wikariusze są nierówno obdarzani zaufaniem. Jeżeli zaufanie potraktujemy jako wyznacznik autorytetu, to możemy powiedzieć o zróżnicowaniu autorytetu poszczególnych osób duchownych.

Reklama

Moje miejsce w parafii

Czy identyfikujesz się ze swoją parafią? Czy chodzisz do kościoła parafialnego, składasz ofiary na rzecz parafii, uczestniczysz w jej działalności charytatywnej? Czy należysz do ruchów i wspólnot? O to m.in. zapytano respondentów w 12 diecezjach, badając miejsce Kościoła i parafii w świadomości społecznej. Największą identyfikację z parafią zadeklarowali wierni diecezji łomżyńskiej (96,3%), sandomierskiej (95,7%) i tarnowskiej (95,5%). Najniższą identyfikację z parafią deklarują wierni diecezji łódzkiej (23,0%), szczecińsko-kamieńskiej (22,2%), poznańskiej (19,7%) i gdańskiej (18,1%). Ten subiektywny związek z parafią wierni przenoszą na inne wartości: praktyki religijne, ofiary pieniężne, postawy społeczne. Największą troskę o swoją parafię ponownie wykazują wierni diecezji łomżyńskiej, tarnowskiej i sandomierskiej, najmniejszą - archidiecezji warszawskiej. Ważny wskaźnik związku z parafią to działalność charytatywna. Ogólnopolskie badania wskazują, że od 1991 r. nastąpił znaczący wzrost parafialnej aktywności charytatywnej - 15% ogółu dorosłych, 30% w 1998 r. i 35% w 2002 r.. Pokazują to również badania w 12 diecezjach, choć wyniki różnicują się w poszczególnych diecezjach, np. w diecezji tarnowskiej jest ona wyższa od ogólnopolskich wskaźników (44,6%), niższy wskaźnik niż w kraju występuje w diecezji łódzkiej (25,7%), sandomierskiej (22,9%), gdańskiej (19,6%), katowickiej i warszawskiej (18,5%), włocławskiej (17,4%). Porównując wszystkie dane, stwierdzono, że spośród badanych diecezji trzy - tarnowska, łomżyńska i sandomierska mają najwyższe wskaźniki parafialnej identyfikacji i najniższy odsetek osób deklarujących brak związku z parafią.
Dane te mówią, że w naszych diecezjach jest duży kapitał społecznego zaufania, jego zasoby mogą być spożytkowane dla dobra wspólnego, jeżeli mądrze zostanie zagospodarowany.

Reklama

Co wiemy o religijności naszej młodzieży?

Pokoleniem JP II, Pokoleniem X, Pokoleniem... nazywają młodzież socjologowie. W badaniach zwraca się uwagę na aspekt wychowawczy, psychologiczny, społeczny, filozoficzny. Jaka młodzież wyłania się z omawianych tu badań? Socjologowie skupili się przede wszystkim na religijności młodzieży. Badaniom poddane zostały następujące aspekty religijności: stosunek do wiary i praktyk religijnych, wiedza religijna, praktyki religijne, związek z parafią i moralność religijna. Z badań wynika, że autodeklaracja wiary nie zawsze pokrywa się z praktykami religijnymi. Młodzież głęboko wierząca i wierząca najliczniejsza jest w diecezji tarnowskiej - 98%, łomżyńskiej - 97% i włocławskiej 90%. Jednocześnie badacze wskazują diecezje, gdzie jest najwyższy procent młodzieży indyferentnej religijnie, obojętnej i niewierzącej (archidiecezja łódzka i gdańska). Młodzież z terenów słabiej zurbanizowanych częściej deklaruje udział w praktykach religijnych (diecezje tarnowska, łomżyńska, włocławska). Najmniej praktykującą młodzież można spotkać w archidiecezji łódzkiej, warszawskiej, szczecińsko-kamieńskiej, w miastach średnich i powyżej 100 tys. mieszkańców. Zebrany materiał w 12 diecezjach wskazuje dość wysoki poziom identyfikacji młodych z wiarą i udział w praktykach religijnych. Jednocześnie zauważalne jest zjawisko, że nie zawsze wysokim wskaźnikom autodeklaracji wiary i praktyk religijnych towarzyszy znajomość prawd wiary. W sferze moralności młodzież stawia sumienie jako główny czynnik w rozstrzyganiu konfliktów moralnych. Zauważa się, że młodzi w ocenie życia rodzinnego i małżeńskiego przez wybór odpowiedzi „dopuszczalne” dają duże przyzwolenie na zachowania nieetyczne. Badania pokazały, że są diecezje, na których terenach religijność młodzieży wymaga zdecydowanych działań naprawczych. Zauważane są też procesy subiektywizacji i prywatyzacji wiary wśród młodego pokolenia. Polskiej młodzieży łatwiej jest manifestować przywiązanie do wiary, niż żyć nią na co dzień (ks. Antoni Zaremba).

Reklama

Wysoka religijność tzw. ściany wschodniej

Trudno uogólniać wyniki badań przeprowadzonych w 12 diecezjach na całą wspólnotę Kościoła w Polsce. Już dotychczasowe podsumowania pozwalają wnioskować o zróżnicowaniu religijności w poszczególnych diecezjach, o tym, jak ogromny wpływ mają na nią takie zmienne, jak urbanizacja, wykształcenie, płeć, wiek, wielkość miejscowości, region, zaszłości historyczne, a także czas. Przypomnijmy, że między badaniem pierwszej i ostatniej diecezji minęło 10 lat. Dla Polski były to często lata cywilizacyjnych przełomów, które również przekładają się na obraz religijności. Dane o różnicach w religijności potwierdzają też ogólnopolskie badania statystyczne communicantes i dominicantes, prowadzone od wielu lat przez ISKK SAC. Te dwa źródła: badania wykonane metodą wywiadu kwestionariuszowego oraz dane zebrane w corocznych badaniach uczestnictwa w niedzielnej Mszy św. (dominicantes) i przyjmowania Komunii św. (communicantes) pozwalają skonstruować mapę religijności Polski, na której wysokim stopniem religijności wyróżnia się tzw. ściana wschodnia - diecezje tarnowska, łomżyńska, lubelska i sandomierska; diecezje o średnim poziomie religijności to: częstochowska, poznańska, gdańska, katowicka; a obszarami o niższym poziomie religijności są diecezje: włocławska, łódzka, szczecińsko-kamieńska i warszawska. Autorzy badań zaznaczają, że pełny obraz religijności Polaków można prezentować dopiero po przeprowadzeniu badań w pozostałych diecezjach.

Reklama

* * *

Abp Stanisław Nowak
archidiecezja częstochowska:

Badania socjologiczne dają odpowiedź na wiele problemów i pytań dotyczących takich m.in. dziedzin życia religijnego, jak: stan wiedzy i przekonań w dziedzinie wiary, akceptacja chrześcijańskiego modelu moralności, podchodzenie do hierarchii wartości, stosunek do duchownych i osób życia konsekrowanego, aktywność w życiu parafii i społeczeństwa, korzystanie ze środków społecznego przekazu. Zdajemy sobie sprawę, że przeprowadzone badania, choć nie oddają idealnie faktycznego stanu, nieraz, jako odmienne od naszego dotychczasowego widzenia rzeczywistości, mogą nas zaboleć - tym niemniej z radością je przyjmujemy.
Książka „Postawy społeczno-religijne archidiecezjan częstochowskich” pod redakcją ks. Witolda Zdaniewicza SAC i ks. Sławomira H. Zaręby SAC, wydana w Bibliotece „Niedzieli”, jest opracowaniem naukowym badań socjologicznych nad religijnością wiernych archidiecezji częstochowskiej, przeprowadzonych w 2005 r. przez OSS Opinia ISKK SAC.

Książka „Religia-Kościół-Społeczeństwo” pod redakcją ks. Witolda Zdaniewicza SAC i ks. Sławomira H. Zaręby SAC zawiera wyniki porównawczych badań socjologicznych w 12 diecezjach Polski oraz materiały z konferencji zorganizowanej przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC w Warszawie 7 grudnia 2007 r.

Śp. bp Roman Andrzejewski
diecezja włocławska:

Badania socjologiczne, po które sięgnęliśmy jako po nowoczesne narzędzie diagnozy społecznej (...), nie wyczerpią, oczywiście, całej rzeczywistości Kościoła, a zwłaszcza sposobów działania łaski Bożej, tego Ducha, który tchnie, kędy chce (...), mogą nam jednak pomóc - ufamy - w określeniu status quo religijności naszego ludu, w opisaniu jego potencjału i braków oraz znalezieniu odpowiedzi na pytania, jakie metody oprócz wypróbowanych środków formacji należy dzisiaj zastosować, by wiarę dalej rozwijać w warunkach wolności i demokracji, służąc, możliwie najpełniej narodowi, Europie i całej rodzinie ludzkiej.

WSkaźnik religijności w diecezjach kościoła katolickiego w polsce (na podstawie badań OSS OPINIA ISKK 1997-2006)

2006-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Siejba Słowa na Peryferiach. Głos prawdy w erze dezinformacji

2024-04-29 08:46

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Ignacy Dec

siejba słowa na peryferiach

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Siejba słowa na peryferiach

Siejba słowa na peryferiach

"Życzę, aby Czytelnicy tych codziennych sentencji znaleźli coś dla siebie, co ich przybliży do Pana Boga i drugiego człowieka" – napisał bp Ignacy Dec w siódmym tomiku Siejby Słowa na Peryferiach.

W najnowszej publikacji bp Ignacy Dec zbiera swoje refleksje i myśli, które regularnie publikuje w przestrzeni medialnej, głównie na popularnej Platformie X, dawniej znanej jako Twitter. Siódmy już tom serii prezentuje Twitty z roku 2023, ukazujące się w postaci cyfrowej, a teraz zebrane i opublikowane w wersji papierowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję