Wydarzenie rozpoczęła Msza św. w kaplicy seminaryjnej pod przewodnictwem bp. Wiesława Śmigla, sprawowana w intencji działaczy kościelnych komitetów pomocy. Kolejną częścią spotkania było wręczenie medali marszałka województwa Kujawsko-Pomorskiego Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis w uznaniu zasług na rzecz walki o niepodległość Rzeczpospolitej Polskiej i prawa człowieka. Pośmiertnie otrzymał go biskup chełmiński Marian Przykucki. Wśród wyróżnionych byli: Ryszard Czeczko, Elżbieta Falarska, Tadeusz Felski, Włodzimierz Grześkowiak, Genowefa Malicka, Katarzyna Morawska, Maria Nęcka-Borowiecka, Barbara Rojek-Pękała, Czesław Wojtczak, Maria Pelagia Wojtczak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słuchacze - w tym m.in. klasa o profilu humanistycznym z rozszerzoną historią z V Liceum Ogólnokształcącego - mieli okazję wysłuchać konferencji prof. dr hab. Wojciecha Polaka "Kościół a środowiska solidarnościowe w regionie toruńskim w okresie stanu wojennego i w latach następnych", dr hab. Sylwii Galij-Skarbińskiej, prof. UMK "Powstanie i funkcjonowanie kościelnych komitetów pomocy w Polsce po wprowadzeniu stanu wojennego" oraz ks. dr Michała Damazyna "Ks. Józef Kutermak kapelan internowanych w Potulicach".
Reklama
W związku z 40. rocznicą powołania do istnienia Rejonowego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności, Zwolnionym z Pracy i ich Rodzinom z siedzibą przy kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Toruniu Poczta Polska wydała okolicznościowy znaczek, przedstawiający Gertrudę Przybylską, zaangażowaną w pracę komitetu oraz pocztówkę, przedstawiającą sylwetkę kościoła i portret działaczki.
Na zakończenie zgromadzeni wysłuchali poruszających świadectw z czasów stanu wojennego, którymi podzielili się ks. prał. Józef Nowakowski, Bożena Dokurno i Genowefa Malicka, przywołując wiele postaci oddanych służbie innym. Jak skomentował proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Przecznie, ks. Wacław Dokurno, "oni nie robili tego dla nagrody". Natomiast prof. Galij-Skarbińska zuważyła, że "Jaruzelski nie spodziewał się, że swoimi działaniami zamiast zdusić, wskrzesi solidarność".