Reklama

Jak czytać Pismo Święte?

Niedziela Ogólnopolska 6/2007, str. 20

Ks. Rajmund Frydrych (w środku, w drugim rzędzie) ze swoimi wychowankami

Ks. Rajmund Frydrych (w środku, w drugim rzędzie) ze swoimi wychowankami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed dwoma tygodniami była mowa o specyficznych tekstach biblijnych, które określa się mianem „apokalipsa”. Zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie (również w tzw. literaturze apokryficznej) stosowane w nich słownictwo bardzo często wykorzystuje elementy natury (np.: niebo, gwiazdy czy morze), czyniąc z nich wręcz bohaterów historii.
Obok nich występują także różnego rodzaju stwory, które niejednokrotnie mają swoje odpowiedniki w mitologii babilońskiej, gdzie dawały one początek stworzeniu. Z pewnością wiele z nich mogłoby posłużyć twórcom współczesnych filmów fantastycznonaukowych jako gotowe wzory nieziemskich dziwolągów. Wystarczy poczytać choćby fragmenty ostatniej księgi Nowego Testamentu, aby dowiedzieć się o wyglądzie różnych bestii, które spełniają różnorodne - mniej lub bardziej ważne - role w dziejach apokaliptycznego świata.
W apokalipsach prawie zawsze spotykamy też wiele liczb, które mają symboliczne znaczenie. W określonej kulturze odnosiły się one do pewnych konkretnych lub abstrakcyjnych rzeczywistości. Jako przykład można podać cyfrę trzy, która oznacza doskonałość, lub też cyfrę cztery, kojarzoną z całością. Dalej można mówić o siódemce i dwunastce. Pierwsza jest sumą, a druga ilorazem wcześniejszych cyfr. Odnoszą się więc one do tych samych rzeczywistości. Analogicznie należy zatem traktować takie liczby, jak: 70, 120, 144, 144 000, które są po prostu ich multiplikacjami. Wszystkie one mają tylko i wyłącznie walor symboliczny i nie należy utożsamiać ich np. z konkretną liczbą wybranych czy też zbawionych.
W tekstach apokaliptycznych bardzo często spotykamy się też z symboliką zwierzęcą. Dlatego też patriarchowie Izraela reprezentowani są przez zwierzęta pożyteczne i pokojowe. Wrogowie zaś narodu wybranego porównywani są do dzikich zwierząt. Rogi zwierząt niejednokrotnie wyobrażają poszczególnych królów.
Apokalipsy, z powodu ich symbolicznego charakteru, nie są łatwe w interpretowaniu. Dlatego też wymagają one od czytelnika sporego intelektualnego wysiłku i przynajmniej elementarnej znajomości podstaw egzegezy biblijnej. W przeciwnym razie nasze indywidualne wyjaśnienia mogą okazać się błędne i będziemy je mogli traktować tylko i wyłącznie w kategoriach szeroko rozumianej gimnastyki umysłowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Incydent z udziałem prezydenta Nawrockiego w USA. Przebieraniec chciał zakłócić Mszę św.

2025-09-22 17:30

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki wraz małżonką Martą w niedzielę uczestniczył w uroczystościach w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w stanie Pensylwania. Podczas Mszy św. doszło do incydentu.

Z Mszy św. został wyprowadzony mężczyzna przebrany w ornat, który jednak nie był księdzem. Mężczyzna nie miał przy sobie widocznych niebezpiecznych przedmiotów, nie stawiał też oporu, gdy był wyprowadzany z sanktuarium. Mężczyzna jest znany lokalnej Polonii i już wcześniej zakłócał Msze, jednak po raz pierwszy przebrał się za duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Sejm: w piątek pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ws. lekcji religii

Na piątek w Sejmie zaplanowano pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego organizacji lekcji religii i etyki. Inicjatywa, przygotowana na zlecenie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, zakłada korektę zmian wprowadzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i powrót do szerszej obecności tych zajęć w szkołach.

Projekt wpłynął do Sejmu 26 czerwca, dlatego zgodnie z ustawą o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, jego pierwsze czytanie musi się odbyć najpóźniej trzy miesiące od tej daty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję