Reklama

W mieście Kopernika i Radia Maryja

Niedziela Ogólnopolska 12/2007, str. 5

Bp Andrzej Suski i ks. Ireneusz Skubiś w studiu radiowym „Niedzieli”
Anna Przewoźnik

Bp Andrzej Suski i ks. Ireneusz Skubiś w studiu radiowym „Niedzieli”<br>Anna Przewoźnik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. inf. Ireneusz Skubiś: - Jak z perspektywy 15 lat istnienia diecezji toruńskiej patrzy Ksiądz Biskup na swoją nominację na pasterza nowej diecezji?

Bp Andrzej Suski: - Odebrałem tę nominację przede wszystkim jako nowe i ważne zadanie do wykonania. Byłem wówczas biskupem pomocniczym w Płocku. Nominacja na biskupa nowej diecezji toruńskiej oznaczała dla mnie podjęcie odpowiedzialności za organizowanie struktur diecezjalnych, za planowanie duszpasterstwa w duchu nowej ewangelizacji etc. Nowe wyzwania budzą w człowieku fascynacje i wyzwalają nowe energie, ale też rodzą obawy, czy spełni się zlecone zadania i oczekiwania środowiska. Nie ukrywam, że miałem takie obawy, przechodząc z Płocka do Torunia 25 marca 1992 r.

- Jak Ksiądz Biskup w swoim życiu kapłańskim postrzegał sprawy nauki i kultury, z czym niewątpliwie w sposób szczególny można zetknąć się w mieście Kopernika i Radia Maryja?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Jan Paweł II uczył nas niestrudzenie, że człowiek nie może obejść się bez kultury, która stanowi właściwy sposób jego istnienia i bytowania. Uczył, że człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze. W takim duchu byłem kształtowany od młodości jako uczeń płockiego Liceum im. Stanisława Małachowskiego, alumn Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku, a następnie student kościelnych uczelni rzymskich. Moją wrażliwość na sprawy kultury i edukacji pogłębiała później praca dydaktyczna w seminarium i na ATK w Warszawie, a gdy zostałem biskupem - także praca w komisjach Konferencji Episkopatu Polski (Komisja ds. Sztuki Kościelnej, Komisja ds. Seminariów Duchownych i ostatnio Komisja ds. Duchowieństwa). W końcu przypadło mi pracować w Toruniu, znaczącym ośrodku kultury polskiej, w mieście wielu szkół różnego stopnia na czele ze sławnym Uniwersytetem Mikołaja Kopernika. Uniwersytet ten, skupiający obecnie ponad 40 tys. studentów na 14 wydziałach, stanowi wszechnicę na miarę klasycznych uniwersytetów europejskich. Jestem świadkiem dynamicznego rozwoju tej uczelni, która stwarza młodym ludziom rozległe możliwości realizowania ich studiów i zamiłowań. Dotyczy to również zainteresowań dziedziną teologiczną. Należy się wdzięczność władzom uczelnianym za dostrzeżenie takiej potrzeby i za jednomyślną decyzję Senatu uniwersyteckiego w sprawie powołania Wydziału Teologii.
Spotykając się w tej uczelni ze światem nauki, Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział, że jest to moment szczególnego świadectwa, które mówi o głębokiej i wielorakiej więzi, jaka istnieje między powołaniem ludzi nauki a posługą Kościoła. Nauka jest bowiem w swej istocie „diakonią Prawdy”. To jest dla nas bardzo ważny element w odniesieniu się do kultury.
Przemawiając do świata nauki w auli UMK w Toruniu, Jan Paweł II powiedział, że rozłam między wiarą a rozumem wyrządził niepowetowane szkody nie tylko religii, ale i kulturze. Dlatego - podkreślił Papież - potrzebna jest dzisiaj praca na rzecz pojednania wiary i rozumu. Myślę, że Uniwersytet w Toruniu otworzył płaszczyznę dla tego dialogu i pojednania.

- W Toruniu funkcjonuje Radio Maryja - katolicka instytucja medialna bardzo dziś znacząca. Biskup Diecezjalny jest zapewne niejednokrotnie przez różne środowiska pytany o tę rozgłośnię.

- Powtórzę tylko za Ojcem Świętym Janem Pawłem II: „Panu Bogu dziękuję codziennie, że jest w Polsce takie Radio, i że się nazywa Radio Maryja”. Swoim bogatym programem wychodzi ono naprzeciw podstawowym potrzebom człowieka, uwzględniając przede wszystkim potrzeby religijne. Wszechstronny program tego Radia obejmuje modlitwę, katechezę, informację, muzykę religijną, a także kontakty telefoniczne ze słuchaczami. „To wszystko - powiedział Ojciec Święty - jest wynikiem ogromnej pracy wielu ludzi dobrej woli, znakiem szczerego umiłowania Kościoła i głębokiego zrozumienia jego misji przepowiadania, czyli ewangelizacji. Osobiście otrzymuję wiele listów od słuchaczy Radia Maryja z kraju i z zagranicy, zawierających wzruszające świadectwa, czym jest dla nich to Radio, jak bardzo pomaga im żyć wiarą i pokonywać życiowe trudności.

- Diecezja toruńska to również mniejsze miasta i wioski, pełne uroku i bogate w historię, mające swoją specyfikę, swoje zwyczaje. Jak Ksiądz Biskup określiłby swoich wiernych? Czy udaje się nawiązywać z nimi bliższy kontakt? Czy łatwo o współpracę?

- Lud ziemi pomorskiej ma niejako we krwi przywiązanie do Kościoła i Ojczyzny, pobożność maryjną, szacunek dla tradycji, pracowitość i poczucie obowiązku. Właśnie przywiązanie do Kościoła, który tutaj był ostoją polskości za czasów zaborów, ułatwia bliskie kontakty z katolikami świeckimi. W każdej parafii wspomagają oni duszpasterzy jako członkowie rad parafialnych, wspólnot apostolskich i modlitewnych, ruchów i stowarzyszeń kościelnych, zespołów charytatywnych itd. Podobnie świeccy aktywnie uczestniczą w pracach rad diecezjalnych: duszpasterskiej, katechetycznej, charytatywnej, w radzie ruchów i stowarzyszeń kościelnych. Formacją świeckich zajmuje się działająca w diecezji Szkoła Nowej Ewangelizacji, która prowadzi specjalne kursy dla liderów. Istnieją także domy rekolekcyjne oraz centrum, gdzie znajduje się siedziba organizacji zrzeszających świeckich katolików łącznie z biurami, kaplicą, salą konferencyjną i miejscem spotkań towarzyskich. To jest ogólny wymiar współpracy i współdziałania katolików świeckich w ramach społeczności kościelnej.

- Bardzo dziękuję Księdzu Biskupowi, że mogliśmy usłyszeć słowo o obchodzącej 15-lecie istnienia diecezji toruńskiej z ust jej Pasterza. Serdecznie gratulujemy jubileuszu, cieszymy się z osiągnięć i polecamy Panu Bogu palące problemy ludu tej ziemi. Ze swej strony zapewniam, że „Niedziela” - zwłaszcza jej edycja diecezjalna - będzie starać się jak najlepiej pełnić swoją służbę Pasterzowi Toruńskiemu - tak jak biskupowi służy sufragan, a proboszczowi dobry wikary. Bóg zapłać za rozmowę.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Plac św. Piotra czy plac Wszystkich Świętych?

2025-11-03 08:45

[ TEMATY ]

Plac św. Piotra

Włodzimierz Rędzioch

Na grobie św. Piotra Konstantyn kazał wznieść świątynię. Bazylika Konstantyna przetrwała ponad tysiąc lat, ale była w tak złym stanie, że na początku XVI w. Juliusz II podjął decyzję o zburzeniu grożącej zawaleniem bazyliki. Prace przy budowie nowego kościoła trwały ponad sto lat – nowa bazylika św. Piotra została konsekrowana 18 listopada 1626 r. przez Urbana VIII. Następnie należało przebudować plac przed nową, monumentalną świątynią.

Włodzimierz Rędzioch
CZYTAJ DALEJ

Okrucieństwa w Sudanie. Papież wzywa świat do interwencji

2025-11-03 13:24

[ TEMATY ]

przemoc

Sudan

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV po niedzielnej modlitwie Anioł Pański odniósł się do tragicznych wiadomości dochodzących z Sudanu

Leon XIV po niedzielnej modlitwie Anioł Pański odniósł się do tragicznych wiadomości dochodzących z Sudanu

Leon XIV po niedzielnej modlitwie Anioł Pański odniósł się do tragicznych wiadomości dochodzących z Sudanu, a w szczególności z miasta Al-Faszir, gdzie w jednym ze szpitali położniczych zamordowano 460 osób. ONZ alarmuje: „To największy kryzys humanitarny na świecie. Sudan pogrąża się w chaosie, głodzie i przemocy, która nie oszczędza nikogo".

Szacuje się, że przez dwa i pół roku po wybuchu wojny domowej w Sudanie, wywołanej walką o władzę między armią sudańską a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Reagowania, zginęło 150 000 osób, a ponad 12 milionów zostało wysiedlonych. Ostatnie dni przyniosły kolejne akty okrucieństwa, którym sprzeciwia się Ojciec Święty. W środę, 29 października, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus przekazał, że w szpitalu położniczym w Al-Faszir zamordowano ponad 460 osób — pacjentki oraz ich krewnych i personel medyczny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję