Ostatnio sporo wędrowałem po polach i lasach. Co za pogoda! Wiosna w pełni, kwiaty, słońce, ciepło - słowem wspaniale! Ale...
Ale zauważyłem, że wszędzie jest bardzo sucho. Że koryta niektórych strumieni wyschły. Że ziemia jest tak wysuszona, iż podmuch wiatru wznieca tumany pyłu. W tym suchym pyle tkwią rachityczne kiełki zbóż i innych zasiewów. Doprawdy, nie trzeba być rolnikiem, by móc przewidzieć, co się stanie, jeżeli wkrótce nie spadną solidne deszcze.
Nie od dziś wiadomo, że klimat globu się zmienia, a te zmiany nie omijają naszej części Europy: jest coraz cieplej, a zatem coraz bardziej sucho. Na południu naszego kontynentu ludzie znają ten „ból” od stuleci. Dlatego wiedząc, że deszczu może w ogóle nie być, podjęli różne kroki zaradcze. Bywam często we Włoszech i mam oczy szeroko otwarte: zapewniam, że rolnictwo tego kraju dawno by upadło, gdyby nie powszechnie stosowane nawadnianie. Na północy i w centrum Włoch w krajobrazie wiejskim dominują obrotowe „wodotryski” z rur ułożonych na polach. Na południu można podziwiać systemy cienkich rurek „kroplówek”, którymi woda dostarczana jest indywidualnie (i oszczędnie!) do każdego drzewa w ogrodach oliwnych. Na wyspie Sardynia zmiana klimatu spowodowała, że tam ostatnio co roku przez wiele miesięcy pod rząd nie spada ani jedna kropla deszczu (!). Skutki? Wyschły studnie, z których jeszcze pięć lat temu można było czerpać wodę. Zdążono jednak zbudować ogromne sztuczne zbiorniki retencyjne - jak np. jezioro Cedrino - dzięki czemu można się tam utrzymać z pracy na roli, choć jest to coraz trudniejsze.
Po co o tym piszę? Bo uważam, że dostrzegając nowe chmury (nie deszczowe!), zbierające się na horyzoncie naszego rolnictwa, powinniśmy nie czekać na katastrofę, lecz ją uprzedzić. Potrzebna jest zatem nowa polityka rolna. Państwo powinno lansować na wsi nowoczesne metody nawadniania, organizować szkolenia, ułatwiać nabywanie odpowiednich urządzeń. Już, teraz, od jutra! W tym dziele mógłby znacząco pomóc Kościół - a ma w tej dziedzinie piękne doświadczenie: pomocy rolnikom w budowaniu wodociągów. Teraz konieczny jest następny krok.
Pomóż w rozwoju naszego portalu