Reklama

Wiara

Niezwykły cud uzdrowienia 7-letniego chłopca

W kolejnym dniu cyklu wakacyjnych (weekendowych) świadectw cudów za wstawiennictwem Matki Bożej, prezentujemy niezwykłą historię wielkiego zaufania do Maryi małego chłopca.

[ TEMATY ]

Matka Boża

Piotr Drzewiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Dobra Matka Boska da mi zdrowie...”

23 sierpnia 1976 r. zgłosili się na Jasną Górę rodzice wraz z 7-letnim synem i dwoma świadkami, aby potwierdzić i uzupełnić poprzednio spisane zeznanie matki o cudownym uzdrowieniu syna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Waldek w rok po urodzeniu poddany był operacji obu nóg. Nie mógł jednak normalnie chodzić. Po pięciu latach przeprowadzono drugą operację, w wyniku której znacznie pogorszył się stan zdrowia dziecka.

Reklama

Upłynęły trzy miesiące od ostatniej operacji, a chłopiec nie odzyskiwał pełnej sprawności w nogach. Stał wprawdzie o własnych siłach, ale ponieważ nie mógł podnosić nóg do góry, przesuwał je tylko powoli, szurając po ziemi.

Od sióstr zakonnych mieszkających w pobliżu Waldek dowiedział się o Jasnej Górze i o Cudownym Obrazie, przez który Bóg czyni liczne cuda. Otrzymał też obrazek Matki Bożej Jasnogórskiej. Chłopiec przejął

się tym bardzo i chyba uwierzył w możliwość swojego uzdrowienia, bo pewnego razu zwrócił się do mamy z prośbą: „Mamo, pojedź ze mną do Częstochowy. Ta dobra Matka Boska, która ma rysy na twarzy, Ona da mi zdrowie i będę chodzić tak jak inne dzieci”.

Mama była zaskoczona taką prośbą i rozumowaniem dziecka. Oczywiście, nie mogła mu odmówić. Porozumiała się z mężem i wyjazd na Jasną Górę ustalono na niedzielę 2 listopada 1975 r. W uroczystość Wszystkich Świętych zabrano chłopca na cmentarz, by zobaczył odnowione i udekorowane groby. Po cmentarzu nosiła go - obecna przy zeznawaniu - sąsiadka, która potwierdza ten fakt przysięgą. Z cmentarza pojechano do krewnych mieszkających w pobliskiej wiosce. W drodze Waldek poczuł się bardzo źle - chwyciły go torsje.

Okazało się, że chłopiec nie znosi jazdy samochodem. A przecież na dzień jutrzejszy zaplanowany był wyjazd do Częstochowy (odległość ok. 70 km). W tej sytuacji wyjazd został odłożony. Chłopiec był bardzo zawiedziony. Prawie całą niedzielę (2 listopada) przesiedział przed obrazkiem Matki Bożej Jasnogórskiej. Kilka razy powiedział do mamy: „Mamo, dobra Matka Boska da mi zdrowie, prawda?”. Mama jak potrafiła tak pocieszała dziecko, zapewniając, że jak tylko poczuje się lepiej, to na pewno pojadą do Częstochowy.

W poniedziałek 3 listopada 1975 r. rankiem, kiedy ojciec był już w pracy, a matka krzątała się w kuchni, wpadł nagle Waldek, czyniąc matce wyrzuty: „Widzisz, mamo?! Nie chciałaś ze mną jechać do Częstochowy, to nie! I tak Matka Boska dała mi zdrowie. Popatrz, ja już mogę chodzić!”. I zaczął biegać po kuchni. Na pytanie kronikarza, jak to się stało, Waldek odpowiedział: „Wstałem z łóżka rano i zacząłem chodzić, i zaraz pobiegłem pokazać się mamie”.

2022-07-03 13:34

Ocena: +90 -24

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkania z Uzdrowicielką

Niedziela łódzka 6/2020, str. V

[ TEMATY ]

Matka Boża

Dzień Chorego

choroba

Światowy Dzień Chorego

Ks. Paweł Kłys

Obraz Matki Bożej Uzdrowienia Chorych

Obraz Matki Bożej Uzdrowienia Chorych

Międzynarodowy Dzień Chorego motywuje mnie do podjęcia refleksji nad zaufaniem Bogu w chwilach choroby oraz nad tym, jakie miejsce w tej ufności zajmuje Maryja, Matka Jezusa.

Dzięki św. Janowi Pawłowi II od roku 1992 w dniu 11 lutego, czyli w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, obchodzimy Światowy Dzień Chorego. Matka Boża, objawiając się Bernadecie Soubirous, wielokrotnie mówiła, że jeżeli wskazana przez nią osoba będzie przez cały rok odmawiać Różaniec, to zostanie uzdrowiona. Czas późniejszy pokaże, że odmawianie tej modlitwy stanie się jednym z najważniejszych motywów objawień w Lourdes.

CZYTAJ DALEJ

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii J 6, 55.60-69.

Sobota, 20 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: nie idziemy w przeszłość, idziemy ku przyszłości

2024-04-20 14:59

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Słowami św. Jana Pawła II abp Wojciech Polak mówił w sobotę w Gnieźnie o Kościele jako wspólnocie pamięci, która powraca do korzeni, ale nie ucieka w przeszłość. Kościele, który jest jednego serca i ducha, prosty, jasny, kiedy trzeba odważny we wzajemnym upominaniu się, ale też gotowy, by się w drodze wspierać i sobie konkretnie pomagać.

Metropolita gnieźnieński modlił się wspólnie z pielgrzymami z diecezji bydgoskiej, przybyłymi 20 kwietnia do grobu i relikwii św. Wojciecha, by podziękować za 20-lecie diecezji bydgoskiej. Dziękczynnej Mszy św. w katedrze gnieźnieńskiej przewodniczył ordynariusz bydgoski bp Krzysztof Włodarczyk, który rozpoczynając liturgię podkreślił, że w tym miejscu, przy św. Wojciechu, wielkim ewangelizatorze „chcemy prosić o potrzebne łaski ku odrodzeniu duchowemu, byśmy ciągle byli na drodze wiary i w Chrystusie pokładali całą nadzieję”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję