Reklama

Niedziela Legnicka

Uroczystość 50 lecia parafii w Kosiskach

Niedziela 3 lipca 2022 r., była dniem szczególnych uroczystości w parafii w. Piotra i Pawła w Kosiskach. Parafia obchodziła przeniesione uroczystości odpustowe, a zarazem 50 lecia jej istnienia. Modlitwie dziękczynnej, w której uczestniczyli m.in. byli księża proboszczowie, przewodniczył biskup senior Stefan Cichy.

[ TEMATY ]

diecezja legnicka

jubileusz 50 lecia

Kosiska

ks. Piotr Nowosielski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powitanie

Wszystkich uczestników: parafian i przybyłych gości powitał proboszcz parafii ks. Wojciech Kempski. Poprosił o pobłogosławienie ostatnio wykonanych prac przy tym kościele. Poinformował, że parafia szykowała się także podczas tego wydarzenia jubileuszowego, do pobłogosławienia odnowionego ołtarza, ale natrafiono na wymagania stawiane przez konserwatora, których realizacja wymaga uzgodnień i wydłużonego czasu. Na razie ołtarz, w odrestaurowanych częściach, czeka na ostateczny montaż, stąd też biskup Senior pobłogosławił te prace w takim stanie, w jakim są obecnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzy bramy

Każdy jubileusz, to dzień wielkiej radości, a zarazem dzień wielkiej wdzięczności Panu Bogu i ludziom, za dobra otrzymane w okresie minionego czasu – mówił bp Senior w wygłoszonej homilii, przeprowadzając uczestników prze duchowe trzy bramy wydarzenia. Najpierw przeprowadzał słuchaczy przez bramę Słowa Bożego. Przypomniał, że to właśnie z Pisma Świętego, poznajemy historie życia świętych Patronów parafii. Druga duchową bramą był zapis na stronach archiwów kościelnych, przypominający o powołaniu tej parafii do życia 23 kwietnia 1972 r. i jej pierwszym proboszczu ks. Michale Pękalskim. Jako trzecią bramę duchową, prowadzącą do przeżywania radości jubileuszu, bp Stefan wskazał wspomnienia i zapiski w kronikach parafialnych, informujących o wydarzeniach które miały w niej miejsce.

Słowo bardzo obce?

Przywołał też postać ks. Aleksandra Radeckiego, wieloletniego ojca duchownego wrocławskiego Wyższego Seminarium Duchownego, który od kilu lat publikuje artykuły pod wspólną nazwą: Słownik Wyrazów Bardzo Obcych. Posłużył się jednym z nich, mówiących o wdzięczności.

- Warto o tym słowie, w takim dniu jubileuszowym, przypomnieć sobie o tym słowie, wzywającym do wdzięczności wobec Pana boga i ludzi. Często ludzie mają krótką pamięć, zapominają i nie dziękują. Człowiek który pamięta wie, że jest za co i komu dziękować. Ktoś określił wdzięczność jako „pamięć serca”. Wtedy człowiek jest człowiekiem radosnym. Niech dzisiejsza uroczystość pomoże nam abyśmy byli ludźmi, którzy potrafią podziękować sobie i innym, którzy gromadzą się w kościele aby dziękować Panu Bogu. Warto o wdzięczności pamiętać. A każda uroczystość ma pozostawić w naszych sercach jak najwięcej wdzięczności, aby nie należał ona do Słownika Wyrazów Bardzo Obcych w naszym życiu. Niech będzie to wyraz przez na ukochany – apelował bp Cichy.

Reklama

Te Deum

Podczas uroczystości, wypowiedziano też wiele słów podziękowań i życzeń, a uroczystość zakończyła się procesją Eucharystyczną i wyśpiewaniem radosnego „Te Deum”, jako podziękowanie Bogu za przeżywany czas i wydarzenia w tej wspólnocie parafialnej.

- Zapewniamy księże Biskupie, że dalej będziemy dziękować Panu Bogu i prosić, aby otrzymane przez lata istnienia parafii w Kosiskach łaski, posłużyły budowaniu cywilizacji miłości i poczynając od budowania miłości w naszych rodzinach, jak uczył nas św. Jan Paweł II – mówili przedstawiciele parafii.

Gratulacje z okazji jubileuszu, przesłała też Wójt Gminy Wądroże Wielkie, które zostały odczytane przez jej przedstawiciela.

Parafia w Kosiskach to jedna z mniejszych parafii w diecezji. Na jej terenie mieszka ok 1000 osób. Obok kościoła parafialnego, ma także kościoły filialne w miejscowościach: Kępy, Postolice i w Biernatkach.

Na czas przeżywanego jubileuszu, parafii i jej mieszkańcom, życzymy Bożych łask i dalszej opieki świętych Patronów, a także kolejnych radosnych wydarzeń i jubileuszy


*** Kosiska Ołtarz – opinia konserwatorska

Objęta pracami konserwatorskimi barokowa nastawa ołtarzowa powstała w 1706 roku, czyli zanim wybudowano obecnie istniejący budynek kościoła. Jednoosiowa, dwukondygnacyjna struktura nastawy, spiralne kolumny, bogate, zdobiące uszaki i putta z instrumentami pokryte złotem i

Reklama

polichromią imitującą czarny marmur, stanowią piękny przykład sztuki barokowej przełomu XVII i XVIII wieku na Śląsku.

Trzy oryginalne, zachowane obrazy przedstawiają Narodziny Pana Jezusa, Ostatnią Wieczerzę oraz modlącego się pastora z łacińską inskrypcją “Foenerat Electis vue Diadema Jehova Apoc. 2.c. v.10. “ Odkryta inskrypcja na gzymsie zwieńczenia nastawy głosi: ”17 J.K. P.K. 06”.

Z zachowanych dokumentów dowiadujemy się, że ołtarz powstał z fundacji Grzegorza von Taubadel w roku śmierci ówczesnego, bardzo zasłużonego pastora Jana Kirsteina. Możliwe, że fundator, członek bogatego arystokratycznego rodu, a jednocześnie ówczesny właściciel Kosisk, chciał w ten sposób upamiętnić swojego przyjaciela. Jednocześnie ten - nawet dla protestantów - raczej nietypowy wybór przedstawienia w predelli ( gdzie zwykle znajdujemy Ostatnią Wieczerzę, która tu stanowi retabulum) miał zapewne wykluczyć możliwość ponownego (jak w 1654 r.) odebrania kościoła przez katolików, co też do 1945 roku faktycznie się udało. Napis nad modlącym się przed ewangelią Kirsteinem w prostym tłumaczeniu oznacza “Swego wybrańca koronuje Jehowa”, co zresztą przedstawia wystawiona z chmur korona. Mniej jednoznaczna jest inskrypcja pod zwieńczeniem nastawy. Możemy jedynie podejrzewać, iż rozdzielone cyfry “1706” odnoszą się do daty fundacji ołtarza. “J.K. P.K.” pozostawia natomiast wiele możliwych interpretacji, jednak jak spojrzymy na predellę to nasuwa się jedna: “[J]ohannes [K]irstein [P]astor [K]oiskau”. Trzeba przyznać, że to byłoby zaskakująco wielkie uhonorowanie duszpasterza, wystarczająco już przecież upamiętnionym przez wmurowane za ołtarzem epitafium.

Zdecydowanie większy wymiar religijny mają figury flankujące retabulum. Z lewej strony przedstawiono Jana Chrzciciela z jednoznacznym napisem na proporcu “ECCE AGNUS DEI”, po przeciwnej Mojżesza z dziesięcioma przykazaniami.

Reklama

Wysoki kunszt rzeźbiarski obu figur (kontrastujący nieco ze stosunkowo niskim poziomem malarskim obrazów), każe poszukiwać autora wśród bardzo dobrych warsztatów śląskich.

Przyglądając się historii ołtarza nietrudno oprzeć się wrażeniu, że był ołtarzem wędrującym. Ustawiony najpierw w starym, ledwo połatanym po zniszczeniach wojennych kościele, przeniesiony do obecnie istniejącego w 1727 roku. Tam zdaje się najpierw stanął w północnej ścianie transeptu, by później przenieść się do prezbiterium, tam gdzie dziś stół ofiarny. Po

wojnie usunięto empory nad zakrystią samą nastawę wstawiono w miejsce pierwszej kondygnacji empor. Obecnie trwają prace, umożliwiające przeniesienie odrestaurowanej nastawy na swoje pierwotne miejsce w prezbiterium.

Wędrówkom towarzyszyły liczne przeróbki, napraw i restauracje. Pierwsza, prawdopodobnie w połowie XIX w., gdzie czarny marmur zastąpiono białą polichromią, kolejne prace miały miejsce w 1903 roku, gdzie m. in. złoto zastąpiono w wielu miejscach szlagmetalem oraz w 1965, kiedy rozdzielono nastawę od mensy i antepedium (te części już się nie zachowały) i ponownie przemalowano białą farbą olejną.

Obecna konserwacja przywróciła pierwotny zamysł twórców nastawy. Usunięto wszystkie wtórne nawarstwienia, wzmocniono i zabezpieczono zaznaczoną przez ząb czasu i drewnojady strukturę, powrócił czarny marmur i złoto.


  

2022-07-10 14:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

2024-04-23 12:01

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Karol Porwich "/Niedziela"

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego.

Decyzję Papieża ogłosiła dziś w południe (23 kwietnia 2024) Nuncjatura Apostolska w Polsce. Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”). Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję