Reklama

Wiadomości

Piontkowski o priorytetach MEiN: wychowanie patriotyczne, tradycyjna edukacja, nowe technologie i pomoc potrzebującym

Wychowanie patriotyczne, tradycyjna szkoła, tradycyjna edukacja, a jednocześnie innowacyjne rozwiązania technologiczne, a także pomoc potrzebującym specjalne opieki i uchodźcom to priorytety MEiN w nowym roku szkolnym – wskazał wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.

[ TEMATY ]

edukacja

Caritas Archidiecezji Lubelskiej

Dzięki ofiarodawcom, na Ukrainę pojechało już ponad 120 tirów z darami

Dzięki ofiarodawcom, na Ukrainę pojechało już ponad 120 tirów z darami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piontkowski w czwartek w Programie I Polskiego Radia pytany był m.in. o to, jakie będą priorytety Ministerstwa Edukacji i Nauki w roku szkolnym 2022/2023.

"Priorytety to postawienia na wychowanie patriotyczne, na tradycyjną szkołę, tradycyjną edukację, ale także niezapominanie o tym, że wokół nas świat się zmienia. Chcemy, aby także te innowacyjne rozwiązanie, elementy elektroniczne, które choćby w czasie pandemii mocno występowały, nadal były, ale nie dominowały. One nie zastąpią bezpośredniego kontaktu nauczyciela z uczniami" – odpowiedział Piontkowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Musimy także pamiętać o tych uczniach, którzy potrzebują specjalnej opieki, sami sobie nie radzą albo są gośćmi spoza naszego kraju, jak uchodźcy z Ukrainy, którzy przecież w ostatnich miesiącach w sposób liczny zasilili szeregi polskich szkół" – dodał.

Wiceszef MEiN odniósł się do stwierdzenia, że w niektórych środowiskach słowo patriotyzm działa jak ukłucie szpilką.

"Nie wiem, dlaczego, ja nie widzę w słowie patriotyzm nic złego, wręcz przeciwnie. Uważam, że bez patriotyzmu (...) nie przetrwamy jako państwo i jako naród. Zresztą w innych państwach zachodnich nie widzę odchodzenia od wychowania patriotycznego. Nie wiem, dlaczego część naszych rodaków uważa to za coś wstydliwego" – powiedział.

Reklama

"Między innymi wzrostowi poczucia patriotyzmu ma służyć wprowadzenie nowego przedmiotu w szkole – od września historii i teraźniejszości. Sądzę, że większość Polaków będzie zadowolona. Młodzi Polacy, i starsi zresztą też, powinni znać swoją historię, bo ona w największym stopniu wpływa na to, co się dzieje dzisiaj. Wiele procesów, zachowań ma swoje źródło w wydarzeniach sprzed kilkunastu czy kilkudziesięciu lat i jeżeli nie mamy takiej świadomości, to łatwo nami manipulować" – wskazał Piontkowski.

"Nie widzę nic złego, a wręcz przeciwnie. Uważam, że każdy powinien znać historię, a zwłaszcza historię swojego kraju i częściowo historię powszechną, bo to pozwala mu lepiej oceniać bieżącą sytuację" – podkreślił.

Wiceminister pytany był także o dzieci i młodzież z Ukrainy, które po wybuchu wojny przybyły do Polski i rozpoczęły naukę w polskich przedszkolach i szkołach. Pytany był, jak z perspektywy MEiN to wygląda i jak przebiegają przygotowania do nowego roku szkolnego.

"Trudny okres dla tych dzieci i dla nauczycieli. Musieli przystosować się do pracy z uczniami, którzy często nie rozumieją języka polskiego. Zaproponowaliśmy takie formy prawne, które ułatwiają im wejście do polskiego systemu edukacji. Mam tu na myśli głównie możliwość tworzenia tzw. oddziałów przygotowawczych tak, aby ci uczniowie od razu nie wchodzili w pełni do polskich szkół, do polskich klas, tylko mieli okres na nauczenie się języka polskiego, zniwelowanie różnic między ukraińskim a polskim systemem edukacji, a jednocześnie mieli jakieś kontakty z polską młodzieżą" – mówił wiceszef resortu edukacji i nauki.

Reklama

"Nie wszystkie szkoły, nie wszystkie samorządy z tego rozwiązania skorzystały. Wiem, że w części szkół były problemy, narzekanie części rodziców, że nauczyciele muszą więcej czasu poświęcić uczniom ukraińskim, bo muszą im wytłumaczyć, czego dotyczą zagadnienia omawiane na lekcji. Na tym mogli także tracić polscy uczniowie. Stąd zachęcamy samorządy, by korzystały z takiego rozwiązania" – dodał Piontkowski. Według niego "ci uczniowie, którzy chcą zostać w polskiej szkole, muszą jak najszybciej nauczyć się języka polskiego".

"Dajemy dodatkowe pieniądze samorządom, szkołom, aby tego typu rozwiązania prowadzić. Będziemy chcieli je wydłużać, także na kolejny rok szkolny, bo nie wiemy ostatecznie, ilu uczniów ukraińskich znajdzie się w naszych szkołach" – zaznaczył.(PAP)

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

dsr/ joz/

2022-07-14 14:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkolnictwo katolickie w USA czeka upadek?

[ TEMATY ]

szkoła

USA

religia

edukacja

BOŻENA SZTAJNER

Pandemia koronawirusa może zniszczyć szkolnictwo katolickie w Stanach Zjednoczonych. Wielu rodziców nie stać już na prywatną edukację, więc posyłają swoje dzieci do szkół publicznych. Szacuje się, że likwidacja czeka około stu placówek.

W związku z tym komisja ds. edukacji katolickiej przy episkopacie USA, wspólnie z przedstawicielami innych wyznań, wysłała do kongresu apel o pomoc federalną dla rodziców, których dzieci uczą się w placówkach prywatnych. „Uważamy, że powinni mieć oni wybór, do jakiej szkoły posyłają swoje dziecko” – wyjaśnia bp Michael Barber SJ, przewodniczący komisji.
CZYTAJ DALEJ

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Oczekują Zmartwychwstania - wspomnienie zmarłych diecezjan

2025-10-31 06:30

[ TEMATY ]

Dzień Zaduszny

wypominki

zmarli

uroczystość Wszystkich Świętych

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Odeszli do wieczności w minionych dwunastu miesiącach

Odeszli do wieczności w minionych dwunastu miesiącach

W Dzień Zaduszny wspominamy tych, którzy jeszcze niedawno byli z nami, modlili się w tych samych ławkach, uśmiechali przy spotkaniu, służyli radą, modlitwą, dobrym słowem.

Odeszli w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, pozostawiając po sobie pustkę, ale i ślady dobra, które nie przemija. Wśród nich kapłani, rodzice duchownych i osób życia konsekrowanego oraz wierni świeccy związani z diecezją świdnicką. Każdy z nich na swój sposób współtworzył Kościół. Wspominając ich, uczymy się patrzeć dalej niż grób, ku tej nadziei, którą przynosi Chrystus – Życie silniejsze od śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję