Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Miłość jest silniejsza od egoizmu i nienawiści

Reklama

O sile miłości, zdolnej pokonać egoizm i nienawiść, mówił Benedykt XVI podczas Eucharystii 15 sierpnia w Castel Gandolfo. W miejscowym kościele parafialnym przewodniczył on Mszy św. w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej. W homilii Papież nawiązał do czytań liturgicznych i apokaliptycznego obrazu wielkiego smoka barwy ognia - symbolu absolutnego egoizmu, terroru i przemocy.
Ojciec Święty przypomniał zdanie św. Augustyna, który postrzegał dzieje ludzkości jako nieustanną walkę między miłością a egoizmem. - Dotyczy to nie tylko okresu Imperium Rzymskiego, ale także czasów mniej odległych - zauważył Benedykt XVI. - Dostrzegamy urzeczywistnioną na nowo ową siłę czerwonego smoka w wielkich dyktaturach minionego wieku. Potęga nazizmu i stalinizmu przenikała każdy zakątek. Wydawało się niemożliwe, aby wiara mogła przetrwać w dłuższym wymiarze czasu - zauważył Ojciec Święty. Dodał, że jednak także w tym przypadku miłość okazała się w końcu silniejsza od nienawiści.
Benedykt XVI wyraził przekonanie, że również dziś ów smok istnieje w ideologiach materialistycznych, głoszących, że myśl o Bogu i zachowywanie Jego przykazań są rzeczą absurdalną i przestarzałą. - Głoszą one, że warto żyć jedynie dla siebie, brać z życia wszystko, co w danej chwili się da: użycie, egoizm, rozrywkę. (...) I znów zdaje się, że nie sposób przeciwstawić się owej dominującej mentalności, posiadającej wielką siłę, także medialną i propagandową. (...) Również dzisiaj wydaje się, że nie można zwyciężyć smoka. Bóg jest jednak także dzisiaj silniejszy od smoka. To miłość zwycięża, a nie egoizm! - podkreślił Ojciec Święty.

Modlitwa „Anioł Pański”

„Pamiętajmy, że jesteśmy tylko przechodniami na tym świecie”

Jesteśmy tylko przechodniami na tym świecie, toteż nie powinniśmy przywiązywać się zanadto do dóbr doczesnych, ale raczej starać się wypełniać wiernie swe obowiązki ze wzrokiem skierowanym w górę, ku niebu - powiedział Benedykt XVI do wiernych zgromadzonych 12 sierpnia w Castel Gandolfo na południowej modlitwie „Anioł Pański”. Ojciec Święty wyraził również solidarność z ofiarami niedawnych wielkich powodzi w kilku krajach Azji.
Po polsku Benedykt XVI powiedział: - Witam obecnych tu Polaków. Za waszym pośrednictwem przekazuję moje pozdrowienie i wyrazy duchowej jedności wszystkim, którzy w tych dniach pielgrzymują na Jasną Górę i do innych sanktuariów maryjnych. Niech trud wędrówki połączony z gorącą modlitwą przyniesie obfite owoce w życiu każdego pielgrzyma, ich rodzin i całego społeczeństwa w Polsce. Niech Bóg wam błogosławi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mówi Arturo Mari

„Marzę, aby doczekać beatyfikacji Jana Pawła II”

Reklama

Wielkim marzeniem mego życia jest doczekanie beatyfikacji Jana Pawła II. Szanuję przepisy Kościoła, ale jestem niecierpliwy i tego najbardziej pragnę - powiedział Arturo Mari, długoletni fotograf sześciu papieży. W wywiadzie zamieszczonym w serwisie latynoskiej agencji katolickiej ACI Prensa wspominał on swą ponadpółwieczną służbę przy biskupach Rzymu i podzielił się najciekawszymi przeżyciami z tego okresu.
Za najważniejsze swoje zdjęcie Arturo Mari uważa to, które wykonał Janowi Pawłowi II w marcu 2005 r. podczas ostatniej Drogi Krzyżowej, w której brał on udział za pośrednictwem telewizji, gdyż był już bardzo osłabiony. Poprosił wówczas o krzyż, który następnie oparł o swe czoło i serce. Jest to najbardziej znacząca fotografia jego pontyfikatu - zauważył Mari.
Po śmierci Jana Pawła II fotograf zeznawał w czasie procesu beatyfikacyjnego Papieża Polaka. W rozmowie z dziennikarzami wyznał, zachowując pełną dyskrecję i nie ujawniając żadnych szczegółów, że był świadkiem wielu cudów, uzdrowień, egzorcyzmów i nawróceń, jakie za sprawą zmarłego Ojca Świętego dokonywały się w szpitalach, leprozoriach i więzieniach.

Apel o pomoc dla Peru

Benedykt XVI wezwał „wszystkich ludzi dobrej woli” do niesienia pomocy poszkodowanym w wyniku wczorajszego trzęsienia ziemi w Peru. Apel został wyrażony w telegramie wysłanym do peruwiańskich biskupów przez sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone. W telegramie Papież przekazał wyrazy współczucia oraz zapewnił o swojej modlitwie.
Wstrząsy o sile 7,9 stopni w skali Richtera spowodowały śmierć ponad 300 osób. Ich epicentrum znajdowało się w miejscu położonym 145 km na południowy wschód od Limy, stolicy kraju.

Plan pielgrzymki do Loreto

W dniach 1-2 września Benedykt XVI odwiedzi Loreto, gdzie spotka się z młodymi Włochami i przedstawicielami Episkopatu Włoch oraz nawiedzi znajdujące się tam sanktuarium maryjne. Ojciec Święty przybędzie 1 września ok. godz. 16.30 śmigłowcem na lądowisko Montorso, skąd przejedzie na plac o tej samej nazwie na spotkanie z młodzieżą uczestniczącą w Spotkaniu Narodowym „Agora”. Następnie uda się do pałacu papieskiego w Loreto i ok. godz. 21 odwiedzi miejscową bazylikę, gdzie „spędzi kilka chwil w prawdziwym milczeniu” - oświadczył arcybiskup Loreto. 2 września Benedykt XVI będzie przewodniczył w Montorso Mszy św. z udziałem młodzieży.

Konsystorz w listopadzie?

Prawdopodobnie w listopadzie Benedykt XVI zwoła konsystorz w celu mianowania 17 nowych kardynałów - poinformował włoski dziennik „Il Messaggero”. Benedykt XVI zamierza kreować 17 nowych kardynałów w wieku poniżej 80. roku życia, żeby uzyskać liczbę 120 kardynałów elektorów, uprawnionych do wzięcia udziału w ewentualnym konklawe - czytamy w „Il Messaggero”.
Po śmierci emerytowanego arcybiskupa Paryża kard. Jean-Marie Lustigera Kolegium Kardynalskie liczy 182 członków, z których 105 ma mniej niż 80 lat. Według „Il Messaggero”, kapelusze kardynalskie mają trafić m.in. do abp. Odilo Scherera - metropolity São Paulo w Brazylii, abp. André Vingt-Trois - metropolity Paryża, abp. Donalda Wuerla - metropolity Waszyngtonu, abp. Kazimierza Nycza - metropolity Warszawy oraz abp. Angelo Bagnasco - metropolity Genui.

Europa żyje

Benedykt XVI zachęcił uczestników międzynarodowej pielgrzymki młodzieży do Mariazell, by podążała za Chrystusem. „Życzę, abyście szczególnie w tych dniach uwielbiali Jezusa Chrystusa w modlitwie, w liturgii, jaką świętujecie w jedności z całym Kościołem; życzę, aby był On wśród was podczas wszystkich waszych spotkań w tych dniach oraz aby w Nim wzrastała przyjaźń między wami” - napisał. Orędzie papieskie odczytał arcybiskup Wiednia kard. Christoph Schönborn, witając młodych pielgrzymów w narodowym sanktuarium austriackim 12 sierpnia.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sędzia Piotr Andrzejewski: trwa batalia o prawo do uciekania się do Chrystusowej wizji świata

2025-10-01 10:23

[ TEMATY ]

Trybunał Stanu

sędzia

Piotr Andrzejewski

Chrystusowa wizja świata

youtube.com/@polsatnewsplofc

Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu

Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu

Sędzia Piotr Andrzejewski, który podczas głośnego posiedzenia Trybunału Stanu w sprawie immunitetu przewodniczącej Małgorzaty Manowskiej dyscyplinował innych sędziów, w rozmowie z dziennikarzem portalu niedziela.pl powiedział, że obecnie trwa batalia o obecność światopoglądu tożsamościowego związanego z zakotwiczeniem polskiej kultury i cywilizacji w Kościele Katolickim.

CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

MŚ w kajakarstwie górskim - złoty medal Zwolińskiej w C1

2025-10-02 08:07

PAP/EPA/DAN HIMBRECHTS

Klaudia Zwolińska zdobyła złoty medal w konkurencji kanadyjek jedynek (C1) w mistrzostwach świata w kajakarstwie górskim w australijskim Penrith.

26-latka slalomistka z Nowego Sącza przed rokiem została wicemistrzynią olimpijską w K1, a w 2023 roku w tej specjalności miała brąz mistrzostw świata. W kanadyjkach nie odnosiła dotychczas większych sukcesów, np. była 17 w paryskich igrzyskach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję